Oto kolejny znak nowych czasów. Kolejni europejscy producenci przenoszą produkcję do krajów Ameryki Południowej - czytaj: na bardziej perspektywiczne rynki. Jakiś czas temu produkcję jednośladów uruchomiło w Brazylii BMW, teraz czas na Włochów. W październiku ubiegłego roku Ducati Motor Holding rozpoczął swoją bezpośrednią obecność na brazylijskim rynku, której celem było uruchomienie w ojczyźnie samby montowni i zbudowanie struktur sprzedaży włoskich motocykli. Dziś Ducati do Brasil jest gotowe do prowadzenia interesów w Ameryce Południowej, a pierwszy salon czeka na klientów przy ulicy Avenida Faria Lima w São Paulo.

Dlaczego Ducati zdecydowało się na uruchomienie produkcji (a właściwie montażu) motocykli w Brazylii? Z uwagi na fakt, że kraj ten aby chronić się przez zalewem dóbr importowanych, ma bardzo wysokie stawki ceł na gotowe produkty. Oznacza to, że przy skali rynku jaki stanowi Brazylia i jej sąsiedzi bardziej opłaca się uruchomić montownię, niż próbować sprzedawać obłożone wysokim cłem motocykle importowane.

Montownia Ducati powstała w mieście Manaus i pracuje w trybie CKD (ang. completely-knocked-down). Jest to najbardziej skomplikowany i zaawansowany system montażu pojazdów jaki można spotkać w montowniach poza macierzystą fabryką. Polega on na budowie pojazdów od podstaw. W tym systemie na linię montażową trafiają pojedyncze elementy nadwozia, które na miejscu są łączone, a także spawane i lakierowane. Z Włoch do Brazylii trafiają natomiast gotowe silniki.

Ducati jak narazie buduje w ten sposób dwa modele - Diavel i Monster 796. Jak uważacie? Będą one lepszej, porównywalnej, czy gorszej jakości w porównaniu z maszynami powstającymi w Bolonii?