Ścigacz.pl

Mimo tego, że do roku 2025 zostało jeszcze kilka miesięcy, to także polscy fani Ducati mogli obejrzeć, dotknąć a nawet usiąść na najnowszym dziele inżynierów z Borgo Panigale, modelu, nomem omen, Panigale V4S 2025.

Premiery, jakie odbyły się w salonach Ducati w całej Polsce przyciągnęły zarówno entuzjastów nowego wyglądu i koncepcji motocykla, jak i sceptyków, którzy na własne oczy chcieli przekonać się o walorach nowego modelu.

Nie jestem obiektywy w sowich ocenach, gdyż duchem, ciałem i umysłem jestem Ducatisti. Choć swoją przygodę z tą marką jako właściciel rozpocząłem dopiero 3 lata temu (a biorąc pod uwagę ostatnią spłaconą w tym miesiącu ratę leasingową za swoją V4S, tak na dobre zaczynam ją dopiero teraz, bo właścicielem mego motocykla przestaje być formalnie bank), to wybór tego sprzętu był skrzętnie przemyślany i dość mało spontaniczny. Wraz z Rafałem Hermanem, z którym od kilku lat tworzę kanał MotorDrive na YT pod hasłem "Gamonie wybierają konie" dość wnikliwie, bo na torach wyścigowych, przetestowaliśmy niemal wszystkie dostępne na rynku motocykle klasy superbike i to właśnie Ducati skradło moje serce. Nie tylko wyglądem, ale też najlepszym dopasowaniem do mnie. Choć dylemat o wyborze ostateczny motocykla był dość trudny. Trudny, bo w tej klasie po prostu nie ma złych i słabych motocykli. Z resztą najlepiej sami sprawdźcie nasze rozterki sięgając po archiwalne odcinki na naszym kanale i łamach Ścigacz.pl.

Warto sobie uświadomić sprawę, że choćbyśmy nie wiem jak zawiłej logiki użyli przeciw tej tezie, to nie ma lepiej jeżdżących motocykli drogowych niż właśnie przedstawiciele klasy superbike. Może nie są najwygodniejsze, dla wielu wcale nie najpiękniejsze, nie da się na nie przewieźć zbyt wiele bagażu a towarzysz podroży musi nas naprawdę mocno kochać, aby zgodzić się na wspólną jazdę (która rujnuje jednak odczuwanie przyjemności z prowadzenia), ale jeśli potrafimy wycisnąć esencję z jazdy, trakcji i wcale nie koniecznie z samych osiągów, to na swojej drodze nie spotkamy nic lepszego.

Po co ten przydługi wstęp? Otóż powinniśmy sobie zdać sprawę, że w tej klasie motocykli wszystko podporządkowane jest osiągom. Jeśli zmiana designu motocykla może przybliżyć fabryce powrót na #1 w Mistrzostwach Świata Superbike, to należy zrobić wszystko, aby tego dokonać. Także kosztem wyglądu. Powiem tak. Mi nowe Ducati Panigale V4S podoba się mniej, niż model, który aktualnie stoi w moim garażu. Ale rozumiem, że tak musi być. Jeśli eliminacja monowahacza może pozwolić zwiększyć sztywność konstrukcji i zredukować masę, to niespecjalnie pojawiają się argumenty w tej dyskusji za jego utrzymaniem. Pojawiły się pogłoski, że dla największych fanatyków ma być z możliwość konwersji modelu 2025 na jednostronny wahacz, ale jak na razie nie udało mi się tego potwierdzić. Jedno jest pewne. Dwuramienny wahacz, jaki wywołał wśród Ducatisti konsternację, z euforią przyjęli by fani każdej innej marki, gdyż ten wygląda na wyrafinowany, przemyślany i zwyczajnie (zupełnie obiektywnie) piękny.

Z przodem motocykla mam nieco więcej wątpliwości, bo nieco wyłupiaste - względem poprzedniczki, lampy mogły by być bardziej finezyjne. I nie do końca przekonuje mnie argumentacja, że twórcy inspirowali się ikonicznym dziełem Massimo Tamburiniego, modelem 916 - choć przy sporej dozie pozytywnego nastawienia można tę historię kupić. Podobnie nie pasują mi lakierowane w kolorze motocykla przednie skrzydła, które u mnie na pierwszy rzut oka przywołują naprawę na szybko, kiedy szwagier pryśnie wszystko po całości bez rozbierania farbą w sprayu. Oczywiście w katalogu akcesoriów już można zamówić te elementy wykonane z karbonu. Włosi potrafią wyciągać kasę z kieszeni klientów, choć ci jakoś się specjalnie tym mocno nie przejmują.

Szybkie fakty o Panigale V4 S 2025

• masa niższa o 2 kg (187 kg
• 0,5 KM więcej przy spełnieniu restrykcyjnej normy emisji spalin Euro5+.
• 216 KM przy 13 500 obr./min
• 120,9 Nm przy 11 250 obr./min.
• 228 KM w konfiguracji torowej z wyścigowym układem wydechowym Ducati Performance firmy Akrapovič
• Silnik Desmosedici Stradale jest pochodną z motocykla Ducati startującego w MotoGP, z którym dzieli wiele rozwiązań technicznych
• Alternator i pompa oleju są takie same jak te, które zamontowane są w Panigale V4 R, a mechanizm skrzyni biegów został zapożyczony z modelu Superleggera V4.
• Trzecia generacja elektronicznie sterowanych zawieszeń Öhlins NPX/TTX poszerza zakres regulacji, oferując bardziej komfortowe ustawienia do użytku drogowego i lepszą efektywność podczas jazdy na torze.
• Pierwszy motocykl na świecie wyposażony w przednie zaciski hamulcowe Brembo HypureTM, (które są lżejsze o 60 gramów na parę) i bardziej wydajne i lepiej rozpraszają ciepło generowane podczas hamowania.
• Pierwszy motocykl z system Race eCBS, opracowany przez firmę Bosch we współpracy z Ducati. Na trybach jazdy przeznaczonych do użytku na torze, system może aktywować tylny hamulec zgodnie ze strategiami, które odtwarzają techniki profesjonalnych zawodników i tym samym pozwala on eksperymentować z możliwością opóźnienia punktu hamowania na torze.

Brzmi dobrze? Mam nadzieję, że rychło da się sprawdzić ten motdel w warunkach odpowiadających jego potencjałowi.

Ducati Panigale V4S model 2025 Dane Techniczne: