Ścigacz.pl

Dominique Aegerter zdobył tytuł mistrzowski w klasie Supersport, choć wygrał jedynie niedzielny wyścig. W sobotę błyszczał Niki Tuuli, który nie tylko zdobył pole position, ale także wygrał wyścig. Dla Aegertera to drugi z rzędu triumf w Mistrzostwach Świata Supersport i pożegnanie z tą klasą.

W sobotę swoje święto miał Niki Tuuli startujący na motocyklu MV Agusta F3 800 RR w ramach World Supersport New Generation. Przy okazji pobił rekord toru z czasem 1'35,947. To także jego pierwsze pole position od 2017 r. W pierwszym rzędzie stanęli jeszcze Can Oncu i Dominique Aegerter. Choć w pierwszym wyścigu Aegerter znalazł się tuż poza podium i dojechał do mety na 4. miejscu, to o jego triumfie zadecydował pech Lorenzo Baldassarriego, który wypadł z toru. Pierwsze miejsce dowiózł Niki Tuuli walczący o wygraną z Canem Oncu. Tuuli popełnił błąd na 12. okrążeniu w zakręcie numer 3, kiedy to wyjechał za szeroko, ale odzyskał prowadzenie, kiedy Oncu zrobił to samo na 14. okrążeniu w zakręcie numer 7. Dalej Oncu starł się jeszcze z Federico Caricasulo i to starcie przegrał, więc musiał zadowolić się 3. miejscem.

W niedzielę górą był Dominique Aegerter, który po starcie spadł na 9. miejsce, ale po 10 okrążeniach wyprzedził Tuuliego i przejął prowadzenie. Dalej Tuuli spadł na 3. miejsce po starciu ze Stefano Manzim, a ostatecznie na 14. okrążeniu wypadł z toru na wyjściu z zakrętu numer 1. Wirażowi nie byli w stanie posprzątać jego motocykla bez narażania innych zawodników, więc wyścig przerwano czerwoną flagą. Gdyby odbył się na pełnym dystansie, to Manzi miałby szansę na walkę o zwycięstwo, ponieważ skutecznie zmniejszał swoją stratę do Aegertera.

Po tych wszystkich wydarzeniach Aegerter został Mistrzem Świata Supersport i to pomimo startów na "przestarzałym" sprzęcie. Już przy ogłaszaniu pomysłu na New Generation World Supersport Yamaha grzmiała, że może powstać spora dziura pomiędzy startującymi motocyklami, ale jak widać została ona załatana. Dominique Aegerter po rundzie w Indonezji ma 462 pkt. i jest spokojny o swoją przyszłość. W sezonie 2023 dołączy do GRT Yamaha. Jego zespołowym partnerem będzie Remy Gardner, który swoje doświadczenie zdobywał w MotoGP. Sezon 2023 w klasie Supersport zapowiada się bardzo ciekawie.