Dominika Orlik na pierwszym miejscu w Pucharze Polski Pitbike Supermoto!
Marzenia się nie spełniają… marzenia się spełnia! Więc trzeba działać, ciężko pracować, przesuwać swoje granice, podnosić się po każdym upadku i nie zapominać przy tym wszystkim o czerpaniu z tego radości, bo to ona daje największego powera!
Zimę przepracowałam solidnie, ponieważ w tym sezonie postawiłam sobie ambitne plany… będę walczyć w Pucharze Polski Enduro oraz Pitbike Supermoto o najwyższe stopnie podium.
Ale że motorsport to w pewnym sensie sport grupowy i sam zawodnik bez motocykla nic nie zdziała, w enduro uzbroiłam się w Husqvarnę TX 125 dołączając do Adventure Team, a w supermoto postawiłam na piekielnego YCF SMF150PL i zostałam członkiem teamu Roszak Racing! Moje maszyny przygotowałam pod moje preferencje i zalałam je najlepszymi olejami Motul, tak by mieć 333% pewności, że są gotowe do bitwy! Zwłaszcza że w tym sezonie Motowizja objęła mnie swoim patronatem, tak jak i Puchar Polski Pitbike Supermoto... więc będzie głośno!
Ale nie o przygotowaniach dzisiaj piszę, a o ich pierwszych efektach! W ubiegłą sobotę w Toruniu odbyły się pierwsze zawody Pucharu Polski PitBike Supermoto, mimo niskiej temperatury powietrza, atmosfera była gorąca! Na starcie stanęło 72 zawodników, w tym 12 zawodniczek. Nowa formuła zawodów po kwalifikacjach podzieliła nas na dwie grupy ELITE i PRO (gratulacje dla organizatorów, za wprowadzenie innowacyjnego systemu, który pozwala walczyć jednocześnie w swojej klasie i z zawodnikami innych klas na podobnym poziomie, eliminując jednocześnie problem dublowania! Korzystają na tym zarówno początkujący zawodnicy jak i ci którzy walczą o jak najlepsze miejsce w generalce).
Ja wywalczyłam swoje miejsce w najszybszej grupie, jako pierwsza kobieta i 11 zawodnik w stawce! Startowałam z 3 linii… ! Nie jestem w stanie słowami opisać emocji, jakie towarzyszyły mi gdy zgasły światła! Było ciasno, kolega przede mną się uślizgnął, jeden mały błąd i spadłam na 4. pozycję w klasie kobiet… ale nie było opcji się poddać, walczyłam do końca, przebijałam się coraz wyżej i wywalczyłam pierwsze miejsce w swojej klasie!
W drugim wyścigu miałam małego pecha, ale nawet to nie powstrzymało mnie od zdobycia pucharu za pierwsze miejsce! Zaraz za mną na podium stanęła Asia Miller (zawodniczka mistrzostw świata w mx) oraz Sylwia Dzik. A jak już piszę o kobietach, Monika Jaworska na motocyklu YCF 190 klasy superpit wygrała generalkę! Słaba płeć tak? Gratulacje dziewczyny!
Gratulacje także dla mojego dream teamu Roszak Racing, który zrobił niezły show na tej rundzie:
- Wiktor Majchrowski 1. miejsce w stock 125
- Michał Budziaszek 2 miejsce w superpit (zaraz po zawodach spakował się i następnego dnia w Poznaniu zdał licencję wyścigową)
- Kacper Baron zdał licencję startując w klasie stock 90
- Sebastian Stach mimo problemów z motocyklem w drugim wyścigu wywalczył 2 miejsce w klasie stock 150
Przy okazji chciałabym bardzo podziękować im za przygotowanie mnie do tej rundy! Moim rodzicom, ekipie YCF Polska, która wciągnęła mnie w ten piękny sport, Motul Polska za dbanie o moje motocykle, GoPro, dzięki którym niedługo na moim YouTube pojawi się film z zawodów, Dobrym Sklepom Motocyklowym za zadbanie o moje bezpieczeństwo i stylówkę na torze, Smacznej Diecie za paliwo dla mojego organizmu oraz wszystkim którzy 333mali za mnie kciuki!
A już 27-28.04 na mojej Husqvarnie razem z AdventureTeam wystartujemy w Mistrzostwach Polski Enduro… tym razem na Słowacji.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze