Dealerzy bêd± musieli rejestrowaæ pojazdy ze swoich salonów
Nowe przepisy mają to do siebie, że często walą rykoszetem w zupełnie nieoczekiwanych kierunkach. Tym razem nowelizacja zakładająca obowiązkową rejestrację zakupionego pojazdu w ciągu 30 dni przypadkiem trafiła w dealerów, którzy pod groźbą kary będą musieli zarejestrować sprzedawane przez siebie motocykle i auta.
Być może już niedługo będziemy w salonach kupować maszyny z drugiej ręki, chociaż z zerowym przebiegiem. Na skutek niefortunnej nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, nie tylko kierowcy będą musieli się liczyć z karą 1000 zł za niezarejestrowanie zakupionego pojazdu w ciągu 30 dni. Okazuje się, że posłowie zapomnieli o dealerach i producentach, posiadających często na stanie dziesiątki, a nawet setki aut i motocykli.
W nowelizacji nie stworzono dla nich żadnego wyjątku - oni też w ciągu miesiąca będą musieli zarejestrować każdy sprowadzony pojazd. Poza oczywistym wyzwaniem logistycznym i całą masą dodatkowej papierologii skutek będzie taki, że salon będzie występował w dowodzie jako pierwszy właściciel.
Jest jeszcze jeden aspekt tych zmian - zrujnują one wchodzące w życie już 11 lipca przepisy o tzw. profesjonalnej rejestracji. Jest to nowa opcja, pozwalająca salonom na posiadanie jednego, dyżurnego zestawu tablic i dokumentów, na których klienci będą mogli jeździć różnymi egzemplarzami testowymi. Jeśli nowelizacja będzie przegłosowana przez senat, to ułatwienie dla przedsiębiorców przetrwa zaledwie pół roku - zmiany mają wejść w życie 1 stycznia 2020 roku.
O tym, co w tej postanowi izba wyższa naszego szanownego parlamentu dowiemy się 10 lipca. Miejmy nadzieję, że do tego czasu ktoś zaproponuje poprawki do poprawek.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeNo to skoro dealerzy maj± rejestrowaæ na siebie nowe auta to rozumiem, ¿e bêd± musieli p³aciæ obowi±zkowe OC za ka¿dy zarejestrowany pojazd.
Odpowiedz