tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Czy BMW zaszokuje wszystkich cruiserem?
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Czy BMW zaszokuje wszystkich cruiserem?

Autor: £ukasz "Boczo" Tomanek 2015.03.10, 09:52 2 Drukuj

Pamiętacie BMW R1200C? Nie? BMW też za bardzo nie chce tego motocykla pamiętać, mimo że mimo wyjątkowo radykalnego wyglądu był on całkiem niezły. Skoro do dyspozycji była genialna platforma w postaci dwucylindrowego boxera, to koncern wykorzystał ją na potrzeby cruisera. Który niestety niezbyt dobrze się przyjął na rynku. Czasy jednak trochę się zmieniły i każdy szanujący się koncern motocyklowy musi mieć w ofercie coś, co chociaż w luźny sposób wpada w kategorię "cruiser". I BMW też się chyba do tego szykuje. Ale uwaga, nie jest to nic, czego się spodziewacie...

W sieci zaczynają się pojawiać informacje o nowym motocyklu BMW, który, jeśli wierzyć plotkom, ma być wyposażony w silnik... W3. Wiem, że teraz unieśliście brwi. Co to jest silnik W3? Mówiąc najbardziej kolokwialnie jak się dwa, to klasyczny silnik V2 o relatywnie niewielkim kącie rozchylenia cylindrów z jednym dodatkowym garem. Silnik, patrząc na niego z boku przypomina właśnie literę "W". Zaznaczamy raz jeszcze, jak na razie żadna z tych informacji nie jest potwierdzona przez producenta, ale fakt jest taki, że patenty w Internecie są. I przedstawiają dwa projekty silników W3. Pierwszy z nich to projekt wału korbowego, z którego każdy z korbowodów zakończonych tłokiem pracuje w różnej kolejności. Z kolei drugi zakłada, że dwa z trzech tłoków pracują w tej samej kolejności.

NAS Analytics TAG

Dobrze, ale po co światu silnik W3? Jakie są w ogóle z niego korzyści? Oprócz totalnej innowacyjności, dzięki designowi W3 można upchnąć znacznie większą pojemność w gabarytach zbliżonych do V2. Kiedyś ten temat ugryzł niejaki Jim Feuling, który zbudował cruisera z silnikiem W3 (bazującym na jednostce Harleya) i który był relatywnie kompaktowy, ale miał pojemność 2,3 litra i 150 KM. Brzmi ciekawie? Rzecz w tym, że projekt Feulinga miał między pierwszym a trzecim cylindrem kąt 90 stopni, co sprawiało, że jednostka napędowa, mimo wszystko, była dość "rozlazła".

Aby było jeszcze ciekawej, patenty w Internecie ukazują, że silnik ten ma mieć popychacze, więc będzie to totalny oldschool. Wiecie, o co tutaj chodzi, prawda? Dziesięć lat temu wyścig zbrojeń między koncernami motocyklowymi przypominał prężenie mięśni na pokazie kulturystycznym i licytowanie, kto ma większego... bicepsa. Tymczasem teraz zdaje się, że wszyscy prześcigają się  w ciekawych i innowacyjnych rozwiązaniach technologicznych.

Na chwilę obecną absolutnie nie można mówić o rychłym debiucie motocykla BMW z silnikiem W3, który będzie cruiserem. Ale szefowie dobrze wiedzą, że cruisery to ważna gałąź rynku motocyklowego i nie można jej przycinać. My osobiście cieszymy się, że takie informacje się pojawiają. Bo nowe pomysły na motocykle oznaczają, że w przyszłości będzie bardzo interesująco. Design trzycylindrowego silnika w konfiguracji W3 jest bardzo ciekawy, ale nie sposób odpędzić się od skojarzeń z kobietą o trzech piersiach z "Pamięci Absolutnej". Dajcie nam znac, co o tym sądzicie.

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

NAS Analytics TAG
Zobacz równie¿

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê