Motocyklista unika groźnego wypadku podczas egzaminu na prawo jazdy. Pierwszeństwo wymusza wyjeżdżający z podporządkowanej drogi bus.

Podchodzący do praktycznego egzaminu na prawo jazdy motocyklista cudem unika poważnego wypadku, po tym jak pierwszeństwo wymusza mu jadący z dużą prędkością kierowca busa. Zdarzenie ma miejsce w centrum dolnośląskiej Legnicy. Gdyby egzaminowany nie wykazał się rozsądkiem (zobaczcie, że mimo posiadanego pierwszeństwa zwalnia przed wjazdem na skrzyżowanie) i zimną krwią, całość mogłaby skończyć się tragicznie. 

Jak podaje portal Radia Wrocław, dzięki nagraniom z auta egzaminacyjnego oraz autobusu udało ustalić się firmę do której należy pojazd oraz wizerunek sprawcy. Podinspektor Sławomir Masojć zaznacza, że sprawa zostanie skierowana do sądu. Kierowca busa może zostać ukarany grzywną do 5000 zł oraz utracić uprawnienia. 

Motocyklista zdał egzamin i czeka na prawo jazdy. Mamy nadzieję, że się nie zniechęci, a film będzie przykładem dla innych - jeśli sami o siebie nie zadbamy na drodze to nikt inny za nas tego nie zrobi.