Ciężkie życie właścicieli elektryków. Tym razem dosłownie. Będzie podatek od wagi pojazdu elektrycznego
Skoro pojazdy są ciężkie, to niszczą infrastrukturę, i ktoś musi za to zapłacić. Francuscy politycy wymyślili, że należy sięgnąć do kieszeni właścicieli samochodów, i to pomimo faktu, że obywatele płacą już niezliczone podatki, między innymi w cenie paliwa.
Do tej pory przepis dotyczył zmotoryzowanych Francuzów dysponujących autami o silnikach spalinowych, ale teraz politycy dostrzegli konieczność dokręcenia śruby właścicielom elektryków. W przypadku aut z silnikami konwencjonalnym dodatkowe opłaty rozpoczynały się od 1800 kg masy. Za każdy kilogram powyżej tej wartości trzeba zapłacić 10 euro.
Właściciele pojazdów zasilanych prądem teoretycznie potraktowano łagodniej, bo prawdopodobnie będą zmuszeni do dodatkowej opłaty za pojazd, którego masa przekracza 1900 kg - również 10 euro za kilogram. W sieci natychmiast pojawiły się wyliczenia użytkowników i potencjalnych nabywców elektryków.
#VE 🚗⚡️📈
— Bertrand Moreau (@Moreau12Moreau) December 10, 2023
➡️ Contexte : certains sénateurs demandent à ce que les VE soient également concernés par le "malus masse" au 1er janvier 2025. Ce malus s'appliquerait au-delà de 1900 kg, avec 10€ par kg supplémentaire.
➡️ Si ce "malus masse" est mis en application, quels seraient… pic.twitter.com/XEsC6dbO1y
W niektórych wypadkach dopłaty są bardzo wysokie, na przykład nowy właściciel Volvo EX90 musiałby liczyć się z wydatkiem dodatkowych 9 tys. euro. Ale to zdecydowanie drogie auto dla lepiej sytuowanych klientów. Bardziej dziwi fakt, że głęboko do kieszeni będą musieli sięgnąć ewentualni nabywcy e-samochodów ze średniej półki, np. KIA lub Skody.
Oczywiście podatek od wagi samochodu elektrycznego nie jest jeszcze przesądzony, ale zdaje się, że okres ochronny dla nowej technologii powoli się kończy. W zasadzie to było do przewidzenia. Skoro w Europie zaplanowano koniec motoryzacji zasilanej benzyną na 2035 rok, trzeba nie tylko przygotować nową ofertę, ale też oswajać Europejczyków z koniecznością opłat za przywilej korzystania z nowoczesnych rozwiązań.
Czy prądu starczy dla wszystkich? Być może, ale nie każdego będzie stać na elektryczne cudeńka techniki, a prawdopodobnie i na ładowanie.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze