Castrol Honda testuje na Phillip Island
W tym tygodniu Castrol przedłużył umowę o współpracy z zespołem Hondy startującym w WSBK. Kierowcy Jonathan Rea i Hiroshi Aoyama, będą ścigać się na nowej maszynie w specyfikacji 2012, której drogowy model prezentowaliśmy wam w ubiegłym miesiącu. Castrol będzie głównym sponsorem zespołu aż do końca sezonu 2013, a początki jego współpracy z Hondą sięgają 1959 roku.
Jednocześnie w tym tygodniu ruszyły testy zespołu na torze Philip Island w Australii, na tym samym na którym 26 lutego ruszy sezon WSBK. Korzystając z dobrej pogody zawodnicy testowali nowy model motocykla, w szczególności elektroniczny system ride-by-wire sterujący przepustnicami. Dla 24-letniego Rea to już czwarty sezon za kierownicą Fireblade’a. Irlandczyk w tym roku zamierza walczyć o czołowe pozycje, a jego partnerem będzie 30 letni Japończyk Hiroshi Aoyama, który ma na swoim koncie tytuł Mistrza Świata klasy GP250, a do zespołu Castrol Honda przeszedł z MotoGP.
Zespół nie ujawnił czasów okrążeń, ale Ronald ten Kate który jest managerem zespołu nie krył satysfakcji z przebiegu testów. Ekipa Hondy wróci na Philip Island na dwudniowe testy w dniach 20-21 lutego, tuż przed inauguracyjną rundą WSBK.
Jonathan Rea
"Spędziliśmy tutaj trzy bardzo udane dni i przetestowaliśmy mnóstwo nowych części. Przeprowadziliśmy także kilka długich symulacji wyścigów, które muszę przyznać wypadły bardzo dobrze. Symulacja wyścigu pokazuje dokładnie w którym miejscu jesteśmy, nawet jeśli jej ograniczeniem jest to, że nie możesz się porównać z innymi. Niemniej jednak cały zespół pracuje bardzo dobrze i znów mam ogromną przyjemność z jazdy motocyklem. Krok po kroku poprawiamy poszczególne elementy i pomimo tego, że nie przetestowaliśmy wszystkiego co byśmy chcieli, to mogę powiedzieć, że mamy już motocykl, który będzie dobrym punktem wyjścia do rozpoczęcia sezonu 2012."
Hiroshi Aoyama
"Pierwszy w tym sezonie test motocykla dał mi naprawdę mnóstwo radości. Miałem już pierwsze dobre odczucia po grudniowych testach w Katarze, ale wrażenia z Philip Island są nieco inne. W czasie pierwszych dwóch dni musieliśmy wykonać mnóstwo pracy, ale przy okazji nauczyłem się wielu rzeczy i każdego dnia moje odczucia były lepsze. Przeprowadziliśmy symulację wyścigu i bardzo ciekawe było obserwowanie pogarszania się stanu opon. Musimy wykonać jeszcze kilka kroków w odpowiednim kierunku, ale kiedy to zrobimy, to w przyszłym miesiącu zapowiada się bardzo ekscytujący wyścig. Oczywiście muszę jeszcze sporo pojeździć, nauczyć się motocykla i opon, bo wszystko jest dla mnie wciąż nowe. Myślę, że potrzebuję kilku wyścigów, aby się ze wszystkim zapoznać."
Ronald ten Kate – team manager
"Mieliśmy wysoką temperaturę toru, co jest rzeczą z którą zmagaliśmy się w czasie testów w latach ubiegłych, zatem testy były dla nas bardzo przydatne. Nowe elementy podwozia, które ze sobą zabraliśmy pracowały bardzo dobrze, mogliśmy także ponownie upewnić się co do przydatności części które testowaliśmy wcześniej. Całościowo Fireblade 2012 jest zdecydowanie krokiem do przodu. Nowa owiewka poprawiła stabilność, co zresztą dobrze przetestowaliśmy, bo pierwszego dnia na prostej startowej mieliśmy bardzo silne podmuchy wiatru. Motocykl pozwolił obu kierowcom na wykręcenie szybkich okrążeń, ale także symulacje wyścigów, które przeprowadziliśmy wyglądają bardzo obiecująco. Pakujemy się z bardzo pozytywnymi odczuciami. Mamy przed sobą jeszcze jeden miesiąc, na przełożenie pomysłów które wpadły nam do głowy na konkrety w warsztacie. Szczerze mówiąc nie moglibyśmy życzyć sobie więcej po tych testach."
|
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzemam nadzieje, że Hiroshi pokaże na co go stać, licze na niego :))
Odpowiedz