Casey Stoner - usuniêcie Preziosiego by³o b³êdem
Gdy jesienią ubiegłego roku Dyrektor Generalny Ducati Corse, Filippo Preziosi został usunięty ze swojego stanowiska dalszy rozwój wypadków był łatwy do przewidzenia. Na początku roku donosiliśmy o tym, że Preziosi w odpowiedzi na degradację ostatecznie zrezygnował z pracy w Ducati, w firmie gdzie przepracował 19 lat i której dał mnóstwo zwycięstw na torach wyścigowych całego świata, w tym tytuł Mistrza Świata w MotoGP.
Oficjalnie powodem odejścia z Ducati miał być w przypadku Preziosiego słaby stan zdrowia. Nieoficjalnie włoski inżynier uznawany był jednak w firmie za głównego winowajcę porażki projektu MotoGP w który zaangażowano z wielką pompą i wielkimi nadziejami Valentino Rossiego. Z tymi obiegowymi opiniami nie zgadza się osoba świetnie zorientowana w bolońskich realiach, sam Casey Stoner. Australijczyk, który wywalczył dla Ducati pierwszy w historii firmy tytuł Mistrza Świata MotoGP nie krył swojej dezaprobaty dla decyzji zarządu firmy, wyrażając ją dla Gazzetta dello Sport podczas australijskiej rundy Grand Prix Formuły 1. Stoner pojawił się tam jako gość zespołu Red Bull Formula 1 Team:
"Ducati popełniło całą serię błędów. Gdybyśmy dysponowali budżetem, jaki zespół miał w czasach Rossiego, myślę że wygralibyśmy o wiele więcej, a przede wszystkim ciągle byśmy wygrywali. Oni (zarząd firmy - przyp. red.) uznali "Osiągnęliśmy takie rezultaty ze Stonerem, więc z Valentino osiągniemy jeszcze więcej". Był moment gdy w zespole nie było już tej pasji. Usunięcie Preziosiego było złą decyzją: on jest fantastycznym inżynierem i stworzył projekt MotoGP od zera, projekt który wygrywał, który ma w sobie tak dużo niewykorzystanego potencjału. Kiedy przechodziłem do Hondy, zabrałem ze sobą cały swój zespół techników, bo wiedziałem że to ekipa, która będzie wygrywać. Gdybym mógł zabrałbym ze sobą także jego."
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze