„Bernard” toczy się na bardzo ładnych 28-calowych rowerowych kołach. Jak na board trackera przystało motocykl nie posiada amortyzacji. Jedynym elementem zapewniającym szczątki komfortu jest stare, rowerowe, zawieszone na sprężynach siodło, które jak widać bardzo dobrze pasuje do stylu board trackera. Rama oraz widelec wykonane są według własnego projektu ze stalowych rur bezszwowych. Projekt Krystiana, który powstał na papierze został następnie obrobiony w komputerowym programie Autokad przez ucznia Gosi Mateusza. Dzięki temu powstała pełna dokumentacja techniczna, więc gdyby zaszła potrzeba wykonania jeszcze kilku takich motocykli nie będzie z tym najmniejszego problemu. By wyeliminować ryzyko powstawania w trakcie spawania wichrujących całą konstrukcję naprężeń, ramę zaprojektowano tak, by każdy element składowy rurowej konstrukcji posiadał na swej długości tylko jedno gięcie. Poszczególne odcinki rur łączone są za pośrednictwem specjalnych mufek i dopiero potem spawane TIGiem.
Galeria pochodzi z artykułu:
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarze1
Odpowiedz