Ben Spies mówi przed startem w MotoGP
Nie można porównywać Superbikeów z MotoGP. Elektronika, opony, motocykle, wszystko jest całkowicie różne. Niby to wciąż Yamaha, aczkolwiek zupełnie inna
Nowy Mistrz Świata World Superbike, Ben Spies, już w ten weekend na dobre wkroczy do świata MotoGP na swojej nowej Yamasze M1. Mimo tego, że wszyscy oczekują wspaniałego występu, Ben powtarza, że finałowy wyścig w Walencji będzie pierwszym podejściem do motocykla oraz do nowych standardów, których musi się nauczyć.
Jednak nie jest to pierwszy start Teksańczyka w MotoGP. Dzięki dzikiej karcie, w sezonie 2008, z zespołem American Suzuki, „Elbowz" startował w Indianapolis i Laguna Seca. Teraz jest inaczej - nie są to pojedyncze starty, ale początek nowego sezonu.
Ben Spies: „Ten weekend będzie pierwszym krokiem w następny sezon. Biorąc pod uwagę, że zostaję w MotoGP na 2010, dzika karta jest możliwością na kontakt z torem i motocyklem. Mój występ będzie raczej testem, ponieważ poza sezonem, nie ma wielu szans pojeżdżenia.
Oczywiście celem jest wygranie wyścigu, ale są ci najlepsi: Rossi, Lorenzo i Stoner. Nie muszę niczego udowadniać, muszę za to nauczyć się jak najlepszych relacji motocykl - elektronika - zespół. Chcę cieszyć się jazdą, bo sezon 2009 dobiega końca."
Zapytany o różnice między MotoGP, a WSBK, Spies wyraził się jasno: „Nie można porównywać Superbikeów z MotoGP. Elektronika, opony, motocykle, wszystko jest całkowicie różne. Niby to wciąż Yamaha, aczkolwiek zupełnie inna."
Tymi słowami, Texas Terror w końcu ostudził zapały tych, którzy spodziewali się stratosferycznych wyników w Walencji. Po tej rundzie, wszystkie zespoły zostaną na torze im. Ricarda Tormo na 3 dni testów, rozwijając nowe technologie na sezon 2010.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzemowiac o tych wszystkich ktorzy spodziewali sie stratosferycznych wynikow od Bena w tym wystepie czy autor zna, lub chocby tylko slyszal nie o wielu, ale tylko o jednej takiej (znajaca sie na ...
OdpowiedzRozumiem, ze tą "jedną, ale znajacą się na rzeczy" osobą, jesteś ty? Ah ten internet... Jedno IP, tyle możliwości... Nie wiem jak Ty, ale ja słyszałem całą wrzawę i wielkie WOW, że Spies idzie do MotoGP. Uwaga, teraz równanie: wrzawa i wielkie WOW + przeniesienie się mistrza WSBK do motogp = oczekiwania. Ale chyba chyba nikt o zdrowych zmysłach nie sądził, że jadąc "pierwszy" wyścig, ktokolwiek może od razu zdobywać pierwsze miejsca :)
Odpowiedzben skop im dupy oprocz stonera
OdpowiedzTo w jakim teamie będzie startował ??? Przecież nie w fabrycznym !?
Odpowiedzjego start sponsoruje sterilgarda
Odpowiedz