Bariery energochłonne - bezpieczeństwo motocyklistów bardziej realne
Finalne głosowanie odbędzie się w dniach 24-25. czerwca w Pradze. Jeżeli projekt zostanie zaakceptowany, a takie są właśnie przewidywania, standard otrzyma numer EN 1317-8
W naszym materiale na temat bezpieczeństwa motocyklistów na warszawskich drogach pytaliśmy między innymi o bariery ochronne. Niestety nikt nic nie wiedział. Teraz możemy podać wam konkretne informacje na ten temat.
Federacja Europejskich Stowarzyszeń Motocyklistów (FEMA) już od 20 lat walczy o wprowadzenie dodatkowego pasa ochronnego w barierkach energochłonnych. Do tej pory, motocyklista ślizgający się po wypadku w ich kierunku, natrafiał na niezwykle niebezpieczne podpory, nazywane „szatkownicami". Walka prowadzona przez FEMA rzeczywiście skutkowała produkcją takich barier, jednak wiele krajów ich nie używa, ponieważ nie ma prawnego wymogu w tej kwestii. Odpowiedzialny jest za to Europejski Komitet Normalizacyjny (CEN). Projekt przedłożono już rok temu, lecz wtedy został odrzucony.
19. marca 2010 roku projekt został wstępnie zaakceptowany i wszedł w fazę, w której przedstawiciele krajów europejskich mogą zgłaszać swoje ostatnie uwagi. Finalne głosowanie odbędzie się w dniach 24-25. czerwca w Pradze. Jeżeli projekt zostanie zaakceptowany, a takie są właśnie przewidywania, standard otrzyma numer EN 1317-8. Wtedy, w ciągu sześciu miesięcy, takie rozporządzenie będzie musiało wejść w życie we wszystkich krajach członkowskich UE.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeMoi drodzy, już od wielu lat w Europie istnieją systemy stalowe (tzw. ochrony motocyklistów), które nakładane są poniżej górnej prowadnicy bariery drogowej. Są to przetestowane zgodnie ze ...
Odpowiedzw d*** mam postrzeganie! niech to zrobią, żeby mnie "szatkownice" nie pocięły!
OdpowiedzJeździj jak normalny człowiek, to nic Cię nie potnie, bo nawet nie będziesz miał okazji z asfaltem się przywitać.
Odpowiedzpanie cwaniak, a wyobraź sobie pan taką sytuację: jedziesz przepisowe 90km/h na niezabudowanym, nagle na łuku pojawia sie żwir, motocykl się kładzie, ty razem z nim, ślizgasz się w stronę barierek. Co wtedy? "jak normalny człowiek" ?
OdpowiedzJa mam na to bardzo proste rozwiązanie. Otóż jak zakręt jest widoczny w całym swoim przebiegu, to można jechać te przepisowe 90, ale jak jest ślepy, to ja wtedy zwalniam, żeby mnie taka niespodzianka nie spotkała (chodzi mi o glebowanie), szczególnie jak trasa nie jest mi dobrze znana. Naprawdę da się jeździć spokojnie i bezpiecznie jak się chce, a nawet czasem można troszkę poszaleć, a dalej bezpiecznie będzie, tylko trzeba wiedzieć, że nie zawsze droga się do tego nadaje.
OdpowiedzJasne! Tylko, że mówimy wciąż o sytuacjach optymalnych. Wyobraź sobie jakiekolwiek głupie zrządzenie losu (chociażby niedzielny kierowca, który Cię uderza). Coś, co jest zupełnie niezależne od Ciebie, nie ważne co. Podpora bariery wtedy jest zagrożeniem.
OdpowiedzOby!!!!! Myślę, że taki projekt zwróci uwagę na motocyklistów w krajach, w których nie byli dotychczas postrzegani jako warci uwagi użytkownicy dróg.
Odpowiedz