Kiedy w 1946 roku włoski inżynier Corradino D’Ascanio zaprojektował pierwszą Vespę, babcia Louisa, wtedy jeszcze po prostu Louisa, miała 35 lat. Dziś ma ich 106 i wciąż nie odmawia sobie przyjemności jazdy na kultowym skuterze.

Pani Louisa, energiczna Włoszka, to mimo podeszłego wieku wciąż żywa torpeda. Udziela się w miejscowym klubie miłośników Vespy, prowadzi zajęcia w szkołach na temat bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a nade wszystko kocha jazdę skuterem. Ostatnią przejażdżkę odbyła w minione święta, choć jej dzieci były tym faktem mocno zmartwione. Kiedy jednak babcia Louisa coś postanowi, nic we Wszechświecie nie jest w stanie jej powstrzymać.

Chociaż ciężko w to uwierzyć, nieprzerwana przygoda tej pani ze skuterami Vespa trwa mniej więcej od epoki słynnych "Rzymskich wakacji" z Audrey Hepburn i Gregory Peckiem, czyli wczesnych lat 50. Louisa w pewnym momencie została bardzo młodą wdową z trójką dzieci, musiała więc wziąć się z życiem za barki. W tamtym czasie włoskie społeczeństwo było bardzo konserwatywne, kobiety dopiero co uzyskały prawa wyborcze, a widok pani prowadzącej skuter był niecodzienny i wywoływał fale komentarzy. Vespa stała się dla Louisy sposobem na wyrażanie radości życia.

Dziś urocza staruszka jest w rodzinnym Città di Castello prawdziwą gwiazdą. Regularnie otrzymuje nagrody za swój wkład w rozwój bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jak sama mówi, przestrzegania zasad nauczyli ją rodzice i jest to wyraz szacunku do drugiego człowieka. Nic dodać nic ująć. Dużo zdrowia, pani Louiso!