Atlas Wrocław - Włókniarz Częstochowa
Wygrana i trzy punkty dla Wrocławia. Takim bilansem zakończył się pojedynek pomiędzy Atlasem, a Włókniarzem.
Zaczęło się remisowo.
W pierwszym biegu dzisiejszego spotkania, kibice z Częstochowy liczyli na dobrą postawę swoich zawodników. Ostatnie mecze Szczepaniaka oraz Kennetta pozwalały sądzić, iż to para Włókniarza w pierwszym biegu odniesie zwycięstwo. Dobrze pojechał jednak reprezentant gospodarzy - Holder. W stawce zawodników nie liczył się Korbel. Remis w pierwszym biegu pozostawił po sobie jednak pewien niedosyt.
Słabo ze startu, wolno na trasie.
Dzisiejszy mecz dobitnie pokazał jedną ze słabszych stron zawodników z Częstochowy. Mowa tutaj o startach. W pierwszej części spotkania gospodarze już na wejściu w pierwszy łuk uzyskiwali bezpieczną przewagę. Efektem takiej jazdy były cztery podwójne wygrane, oraz dwa zwycięstwa w stosunku 4:2. Kto wie, czy gdyby w pierwszej części zawodów, Llwy" lepiej wychodziły ze startu, to bonus nie wyjechałby dzisiaj z Wrocławia. Pomimo słabych startów w kilku biegach widać było wolę walki u gości. W biegu szóstym bardzo dobrze pojechał Lee Richardson, który co prawda gonitwę ukończył na drugiej pozycji, to jednak akcja z pierwszego łuku wyraźnie uchroniła Częstochowian przed podwójną przegraną. Doskonale walczył również Mateusz Szczepaniak. Próbkę swoich sporych umiejętności "Szczepan" pokazał w biegu siódmym. Był on, bowiem bardzo bliski pokonania Tomasza Jędrzejaka.
Przerwana dobra passa gospodarzy
Po siedmiu biegach wśród sympatyków Włókniarza Częstochowa zapanowała konsternacja. Na półmetku zawodów zapowiadało się, na spore lanie od ekipy z Wrocławia. Dobrą passę gospodarzy przerwała para Hancock oraz Drabik. W biegu ósmym, przyjechała, bowiem za plecami Jasona Crumpa, dzięki czemu na tablicy wyników po raz pierwszy ukazał się wynik remisowy. Drugie miejsce a tym samym dwa punkty zdobył "Slammer". Było to niestety wszystko, na co stać było w dzisiejszym meczu Sławomira Drabika.
Zdecydowanie za późno.
W wyścigu dziesiątym doszło do pierwszego biegowego zwycięstwa drużyny Włókniarza. Najlepiej ze startu wyszedł Sebastian Ułamek. Już po pierwszych metrach uplasował się na pierwszym miejscu, którego nie oddał do samej mety. Ciekawa walka odbywała się za plecami "Seby". W roli głównej wystąpili Gapiński oraz Szczepaniak. Junior Złomrexu Włókniarza Częstochowa, na drugim łuku doskonałym atakiem przy krawężniku przeszedł reprezentanta gospodarzy. Cieszyć może fakt, iż dobry bieg Szczepaniaka nie był ostatnim w dzisiejszym meczu. Kolejne emocje ta sama para zawodników przysporzyła kibicom z Częstochowy w gonitwie dwunastej. W niej, jako joker pojechał Sebastian Ułamek. Podobnie jak w swoim poprzednim biegu, wychowanek Włókniarza wygrał start, i zamknął swoich rywali. Na drugiej pozycji jechał Holder. Czujnie za jego plecami podążał jednak Szczepaniak. Jeden błąd juniora gospodarzy wystarczył, aby "Szczepan" przedarł się na drugie miejsce. Dzięki doskonałej jeździe Ułamka oraz Szczepaniaka, bieg ósmy zakończył się wygraną 8:1.
Koniec marzeń o bonusie.
Marzenia o bonusie legły w gruzach w biegu trzynastym. Tam, pomimo dobrego startu Częstochowian lepsi okazali się Wrocławianie. Szkoda, ponieważ po pierwszych metrach wydawało się, iż to właśnie goście uplasują się na pierwszych dwóch pozycjach. Biegi nominowane, zatem, były już tylko biegami o zmniejszenie porażki.
Walka w czternastym, spokój w piętnastym.
W czternastym biegu najlepiej spod taśmy wyszedł Greg Hancock. Amerykanin już po chwili uplasował się na czele stawki. Za jego plecami jechał Jędrzejak, natomiast tuż za nim Szczepaniak. Przez chwilę wydawało się, iż wyścig zakończy się w stosunku 4:2 dla gości. Straty do "Ogóra" zaczął odrabiać jednak ambitnie jadący Mateusz Szczepaniak. Na jednym z łuków Szczepaniak atakiem po zewnętrznej przechodzi zawodnika miejscowej drużyny. Na ostatnim łuku kontrę przeprowadza jednak Jędrzejak, który nie opanował motocykla i wpadł na juniora Złomrexu Włókniarza Częstochowa. Na szczęście zawodnikom nic się nie stało. Jędrzejak wstał z toru o własnych siłach, a Szczepaniak ukończył bieg po doskonałym utrzymaniu równowagi na motocyklu. Ostatni bieg to pewna wygrana Crumpa, i zwycięstwo gospodarzy za trzy punkty.
Włókniarz Częstochowa 39
1: Hancock (1,1,1*,2,3) 8+1
2: Drabik (0,0,2,0) 2
3: Richardson (2,2,1,1,2) 8
4: Bridger (0,-,0) 0
5: Ułamek (0,1,3,6!,0,1*) 11+1
6: Szczepaniak (1*,1,0,2*,2*,2*) 8+4
7: Kennett (2,0) 2
Atlas Wrocław 54
9: Andersen (3,3,3,3,0) 12
10: Jędrzejak (2*,2*,2*,3,u) 9+3
11: Gapiński (1,3,1,0) 5
12: Bjerre (3,2*,0,1,1) 7+1
13: Crump (2*,3,3,2*,3) 13+2
14: Holder (3,3,1,0,1) 8
15: Korbel (0) 0
Bieg po biegu:
1:Holder, Kennett, Szczepaniak, Korbel 3:3 (3:3)
2:Andersen, Jędrzejak, Hancock, Drabik 5:1 (8:4)
3:Bjerre, Richardson, Gapiński, Bridger 4:2 (12:6)
4:Holder, Crump, Szczepaniak, Ułamek 5:1 (17:7)
5:Gapiński, Bjerre, Hancock, Drabik 5:1 (22:8)
6:Crump, Richardson, Holder, Kennet 4:2 (26:10)
7:Andersen, Jędrzejak, Ułamek, Szczepaniak 5:1 (31:11)
8:Crump, Drabik, Hancock, Holder 3:3 (34:14)
9:Andersen, Jędrzejak, Richardson, Bridger 5:1 (39:15)
10:Ułamek, Szczepaniak, Gapiński, Bjerre 1:5 (40:20)
11:Jędrzejak, Crump, Richardson, Drabik 5:1 (45:21)
12:Ułamek!, Szczepaniak, Holder, Gapiński 1:8 (46:29)
13:Andersen, Hancock, Bjerre, Ułamek 4:2 (50:31)
14:Hancock, Szczepaniak, Bjerre, Jędrzejak (u) 1:5 (51:36)
15:Crump, Richardson, Ułamek, Andersen 3:3 (54:39)
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze