Firmę Ariel wszyscy kojarzymy raczej z małym bolidem Atom, który zdemolował twarz Jeremyego Clarksona w "Top Gear". Ale wierzcie lub nie, firma ta kiedyś produkowała motocykle.

Teraz Ariel powraca. I zbuduje motocykl specjalnie dla ciebie. Nowy sprzęt nazywa się Ace i patrząc na niego chcemy go mieć. Teraz najśmieszniejsza częśc - silnik pochodzi z Hondy VFR1200F, czyli mamy 173 konne V4, ale to jaki chcemy dostać motocykl zależy od nas. Możemy wybierać w hamulcach, zawieszeniu, komponentach, materiałach, kierownicy etc,  ale także możemy sobie wybrać czy nasz Ariel będzie cruiserem, nakedem czy też sportem. Krótko mówiąc, Ariel Ace będzie w pełni "customowy" i przystosowany do potrzeb klienta. Problemem może okazać się cena, która zaczyna się od 20 tys. funtów. Oraz to, że rocznie ma powstać od 100 do 150 Ace'ów. Chętni? 

Zobaczcie także motocykl Ariela sprzed lat, który jednogłośnie uznaliśmy najbrzydszym sprzętem wszechczasów