Arek Lindner na starcie rajdu Breslau Poland
Już dziś startuje najstarszy offroadowy maraton Starego Kontynentu! To jedyny taki rajd w tej części Europy, w którym przez pięć dni rywalizują ze sobą motocykliści, quadowcy, załogi pojazdów UTV, aut terenowych oraz małych i dużych ciężarówek. Dla Lindnera może być to ostatnia w tym roku okazja do solidnego treningu przed nadchodzącym Rajdem Dakar.
Po trwających od kilku miesięcy obawach przed odwołaniem kolejnego rajdu, które na szczęście skończyły się jedynie zmianą terminu, zawodnicy w końcu odetchnęli z ulgą i już dziś ruszą na trasę pierwszego etapu Breslau Poland Rallye 2020. Do soboty 19 września, na szlakach 11 odcinków specjalnych można podziwiać kierowców motocykli, quadów, załogi pojazdów UTV, samochodów terenowych oraz ciężarówek w dwóch kategoriach wagowych. Jak zawsze rywalizacja odbywać się będzie z podziałem na klasy Extreme oraz Cross Country. W tej drugiej zobaczymy Arkadiusza Lindnera, który po dwóch latach nieobecności postanowił wykorzystać te zawody jako trening przed przyszłorocznym Dakarem.
- Za sprawą panującej pandemii wszystkie ważne rajdy zostały odwołane. W kalendarzu pozostał jedynie Abu Dhabi Desert Challenge, ale nie wiadomo, czy te zawody także nie zostaną odwołane. Breslau Poland jest być może ostatnim maratonem w tym roku, dlatego grzechem byłoby nie wziąć w nim udziału. Pięć dni szybkiej jazdy oraz nawigowania w trudnym terenie to świetny sprawdzian dla mnie, a także chrzest bojowy dla nowej maszyny - mówi Arkadiusz Lindner.
Nowa maszyna to mocno zmodyfikowany Polaris Scrambler XP 1000 S będący owocem współpracy łódzkiego dealera marki Polaris - ATV Team oraz należącej do Arka Lindnera pracowni Kingsquad Custom. Do urzeczywistnienia tego projektu doszło po inicjatywie polskiego przedstawiciela pojazdów Polaris, który chciał, aby Arek przetestował nową maszynę pod kątem możliwości rajdowych.
- Jakiś czas temu otrzymałem od Polaris Polska propozycję sprawdzenia w rajdowym boju ich nowego quada - Polarisa Scramblera XP 1000 S. Producent twierdzi, że jest to najlepszy na świecie sprzęt, pod względem tego, co ma do zaoferowania rajdowcom. Jestem zawsze daleki od oceny sprzętu na podstawie pogłosek i wszystko chcę sprawdzić empirycznie. Dlatego po długich rozmowach i szczegółowych ustaleniach z polskim przedstawicielem marki Polaris zdecydowałem się na przetestowanie tej maszyny na rajdowych trasach. Po wielu godzinach wspólnej, ciężkiej pracy chłopaków Kingsquad Custom oraz ATV Team stworzyliśmy jedyny taki w Europie quad Polarisa w pełni przystosowany do rajdów długodystansowych. Jestem bardzo zadowolony z naszego dzieła i wiem, że drzemie w nim ogromny potencjał. Trzeba jednak pamiętać, że jest to zupełnie nowa, nieobjeżdżona maszyna i mogą pojawić się jakieś problemy. Wprowadziliśmy także kilka zupełnie nowych rozwiązań, które trzeba przetestować, a najlepszym miejscem na takie testy są właśnie długie rajdy, gdzie wszystko wychodzi na jaw. Bardzo bym chciał, aby quad ten był już wolny od chorób wieku dziecięcego, ale moje doświadczenia podpowiadają mi, że pewnie coś się przydarzy. Na rajdzie będzie ze mną przedstawiciel marki Polaris z Łodzi wraz ze swoim mechanikiem, by w razie potrzeby wspólnie wyciągać wnioski i podejmować właściwe decyzje. Będziemy walczyć o jak najlepszy wynik, ale udział w zawodach Breslau Poland traktujemy przede wszystkim, jako testy i trening - dodaje reprezentant Łódzkiego Klubu Offroadowego.
W pierwszym etapie Breslau Poland 2020 Arek i jego rywale z klasy Cross Country mają do pokonania 180 km odcinków specjalnych oraz 70 km dojazdówek. Zapraszamy do śledzenia zespołu Linder 91 Team na kanałach social media, gdzie codziennie publikowane są materiały prosto z rajdu.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze