Andrzej Chmielewski - ostatni wyścig w ten weekend
Już w najbliższą niedzielę na torze Portimao, Andrzej zakończy sezon oraz swoją karierę w Superstock 600
Już w najbliższą niedzielę, Andrzej Chmielewski zakończy tegoroczny sezon motocyklowy oraz swoją przygodę z Mistrzostwami Europy klasy Superstock 600, startując w wieńczącym rywalizację wyścigu na torze Portimao w Portugalii.
Dziesiąty i ostatni wyścig sezonu udzieli odpowiedzi na wiele pytań oraz wyłoni nowego Mistrza Europy, jednak dla Andrzeja Chmielewskiego, najważniejsze będzie utrzymanie dziewiątego miejsca w klasyfikacji generalnej, na które awansował po ostatniej, udanej rundzie we Francji.
W przyszłym roku, podopieczny otoMoto.pl i Trasimeno, nie będzie mógł już startować w Mistrzostwach Europy Superstock 600, gdyż niedawno skończył dwadzieścia lat, a tyle właśnie wynosi maksymalny limit wiekowy. „Andrew" chce więc w dobrym stylu pożegnać się z kategorią, w której spędził dwa sezony przed wywalczeniem dwóch tytułów Mistrza Polski i do której powrócił w tym sezonie.
Jedyny Polak w stawce nie może już awansować w tabeli, ale to nie oznacza, że czeka go spokojny weekend. Po zwycięstwie w ostatnim wyścigu we Francji, tylko osiem punktów traci do Andrzeja, będący w dobrej dyspozycji Florian Marino, na którego Chmielewski z pewnością będzie miał oko podczas wyścigu.
Po ostatnim pojedynku poznamy także nowego Mistrza Europy. Włoch Danilo Petrucci narzucał tempo niemal od samego początku sezonu. Jednak po wypadku we Francji, zespołowy kolega Chmielewskiego spadł na drugie miejsce w tabeli.
Nowym liderem został Brytyjczyk Gino Rea, ale jego przewaga nad Petruccim wynosi zaledwie trzy punkty, zaś nad trzecim w tabeli, Belgiem Vincentem Lonboisem, siedem oczek. Szansę na tytuł ma także trzeci reprezentant ekipy Trasimeno Yamaha, Włoch Marco Bussolotti, który do Rea traci zaledwie dziesięć punktów. Na torze Portimao jeszcze wszystko może się zdarzyć, a ekscytująca konfiguracja portugalskiej trasy z pewnością doda smaczku rywalizacji.
Andrzej Chmielewski:
„Gdy tylko pojawiłem się na torze, przejechałem jedno okrążenie na skuterze i trasa zrobiła na mnie ogromne wrażenie. To fantastyczny tor, ale jednocześnie dość trudny i techniczny, z licznymi „ślepymi" zakrętami i zmianami poziomów. Jednak w tym roku ścigałem się już na nowych dla siebie trasach, dlatego nieznajomość toru nie powinna być dla mnie problemem. Zrobię wszystko aby utrzymać dziewiątą pozycję w tabeli. Jeśli tylko zaliczę udany wyścig, nie będę musiał martwić się o „generalkę" i miejsce Floriana Marino na mecie. Moja przygoda z klasą Superstock 600 dobiega już końca i trochę mi z tego powodu przykro, ale z drugiej strony nie mogę już doczekać się przyszłego sezonu i nowego wyzwania. Myślę, że już za kilka tygodni będę mógł potwierdzić moje oficjalnie moje plany."
Ostatni w tym sezonie start Andrzeja Chmielewskiego obejrzeć będzie można na żywo, w niedzielę o godz. 14:30, na antenie stacji SportKlub. Więcej informacji o Andrzeju znaleźć można na jego oficjalnej stonie.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze