Zawodnicy zostali postawieni przed decyzją, którą podjęła za nich federacja. American Motorcyclist Association zdecydowała, że jej zawodnicy nie wezmą udziału w FIM Motocross of Nations w 2020.

W dniach 25-27 września niestety nie zobaczymy Amerykanów w Matterley Basin. Powodem jest trwająca pandemia COVID-19.

- Zdrowie naszych zawodników i personelu jest najważniejsze, a obecne i przyszłe globalne ograniczenia dotyczące podróżowania uniemożliwiają nam udział w zawodach międzynarodowych. Nakład pracy zespołu USA, aby każdego roku uczestniczyć w Motocross of Nations, jest ogromny, zarówno pod względem finansowym, jak i logistycznym. Nawet w normalnych czasach jest to trudne, a przygotowanie naszej obecności jak najlepiej w tym momencie sezonu graniczyłoby z niemożliwym - powiedział Mike Pelletier, menedżer AMA ds. Supercrossu.

Ponadto, w związku z ponownym przesunięciem startu Mistrzostw USA Lucas Oil Pro Motocross przełożone rundy krajowe kolidują z Motocross of Nations.

- AMA jest dumne z tego, że każdego roku startuje w Motocrossie Narodów i doceniamy zaangażowanie zawodników wybranych do reprezentowania Stanów Zjednoczonych na arenie światowej. AMA nie może się doczekać powrotu na Motocross of Nations w 2021 roku i przywrócenia trofeum Chamberlaina amerykańskiej ziemi - powiedział Pelletier.

Sankcjonowane przez FIM wydarzenie Motocross of Nations to drużynowe mistrzostwa świata. Reprezentacje jadą w trzyosobowym składzie walcząc o łączny wynik. Zespół USA wygrywał Motocross of Nations 22 razy i jest liderem wszechczasów w klasyfikacji zwycięstw drużynowych. Wszystkie te zwycięstwa miały miejsce pod kierownictwem legendy AMA Motorcycle Hall of Fame, Rogera DeCostera. Ostatni raz amerykańska drużyna wygrała Motocross of Nations w 2011 roku.