W wyniku poniesionych w wypadku obrażeń podczas GP Japonii Alex de Angelis został przetransportowany do szpitala w Dokkyo. Jego stan jest krytyczny.

Alex de Angelis, zawodnik zespołu Ioda Racing, uległ poważnemu wypadkowi w finalnej fazie ostatniego wolnego treningu podczas GP Japonii. De Angelis został niezwłocznie przetransportowany helikopterem medycznym do szpitala w Dokkyo. W sobotę zdiagnozowano połamane żebra, kręgi, liczne obrażenia ciała, uszkodzone płuca oraz krwiak śródczaszkowy. Na chwilę obecną to właśnie uszkodzenia czaszki są najniebezpieczniejsze dla Alexa. Tomografia komputerowa nie wykazała poprawy na przestrzeni ostatnich dwóch dni.

Z dobrych wiadomości jednak, de Angelis jest przytomny i może ruszać kończynami. Lekarze ustabilizowali jego kręgosłup. Alex nie pamięta nic z wypadku i pozostaje pod wpływem silnych leków przeciwbólowych. Na chwilę obecną jego stan określany jest jako krytyczny, ale stabilny. De Angelis będzie uważnie monitorowany przez najbliższe 48 godzin.

Oczywiście trzymamy kciuki za tego utalentowanego zawodnika, swego czasu walczącego o najwyższe pozycje za sterami Aprilii w klasie 250. Wypadek de Angelisa pokazuje, że sporty motocyklowe nadal są ekstremalnie niebezpieczne.

Foto: motogp.com