AMA Supercross 2009 - Saint Louis
Travis Pastrana po niemalże trzech latach przerwy postanowił ponownie, jednorazowo sprawdzić się w wyścigach.
Dwunasta runda w Saint Louis miała być retrospekcją dla Travisa Pastrany, który po niemalże trzech latach przerwy postanowił ponownie, jednorazowo sprawdzić się w wyścigach. Dodatkową atrakcją były również wykonywane przez niego elementy fmx'u, jak backflipy, którymi wprawiał kibiców w ogromny zachwyt. Jego sprawką był również tor, po którym przyszło się ścigać wszystkim pozostałym zawodnikom. Zaprojektowana przez Travisa trasa była niezwykle szybka, przepełniona elementami technicznymi takimi jak chociażby rozbudowane sekcje hop, whoopsów i zakrętów. Celem rundy były jednak nadal zmagania czołówki i walka o mistrzostwo w klasie Lites i Supercross. Podczas sesji treningowych w poszczególnych klasach najlepiej spisywali się Austin Stroupe oraz James Stewart. Po znakomitych występach podczas ostatniej rundy w Nowym Orleanie, po raz kolejny stali się oni pretendentami do zwycięstwa. Jak w rzeczywistości spisał się Travis Pastrana, o którego ambitnych planach co do występu pisaliśmy już na łamach naszego serwisu, oraz jak potoczyły się losy czołówki klasyfikacji generalnej? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie poniżej.
Klasa Lites
Pierwszy start w biegu kwalifikacyjnym klasy Lites najlepiej rozpoczął Vince Friese, który przez kolejne kilka okrążeń starał się uciec przed goniącym go Christophem Pourcelem. Francuz o mały włos nie wywrócił się na pierwszym łuku, jednak zdołał opanować maszynę, przebijając się po chwili na trzecią pozycję. W między czasie, kilka sekund po rozpoczęciu wyścigu glebę zaliczył Wil Hahn, spadając na odległą piętnastą pozycję. Czołowa trójka z Friesem, Pourcelem i naprzemian z Lemoinem i Durhamem na trzecim miejscu zmierzała w stronę mety. Na czwartym okrążeniu pozycję lidera zdobył zawodnik teamu Monster Energy/Pro Circuit/ Kawasaki, a następnie w jego ślady poszedł Matt Lemoine, który wcześniej uporał się z goniącym go Darrynem Durhamem. Na ostatnim okrążeniu doszło do bezpośredniego starcia pomiędzy trzecim Friesem i Durhamem, po którym jeździec Division Seven/ Star Racing/ Yamaha przewrócił się, spadając z czwartej na siódmą pozycję. Zwyciężył Pourcel, przed Lemoinem i Friesem. W drugim biegu, swoim świetnym startem zaskoczył wszystkich Austin Stroupe. Za plecami lidera jechali kolejno Nico Izzi i Blake Wharton. Przez cały wyścig Izzi bezskutecznie starał się zaatakować poprzedzającego go o kilkadziesiąt setnych sekundy rywala. Po niewielkim błędzie popełnionym przez Stroupego niewiele zabrakło, aby stracił prowadzenie, jednak ponownie powrócił do swojego tempa i do końca wyścigu nawet na chwilę nie oddał pozycji lidera. Drugi był wspominany wyżej Nico Izzi, zaś kolejnym zawodnikiem okazał się być Blake Wharton. W kwalifikacjach ostatniej szansy zwyciężył Chad Ward przed Tylerem Whartonem.
Po krótkiej przerwie, czołowa dwudziestka zawodników zwarta i gotowa, czekała na opadnięcie bramek, a zarazem rozpoczęcie biegu finałowego klasy Lites. Najlepiej na starcie spisał się Blake Wharton obejmując prowadzenie. Za plecami kierującego Hondą znajdywali się Nico Izzi i Vince Friese. Początek nie był najszczęśliwszy dla lidera klasyfikacji generalnej - Christophea Pourcela. W zamieszaniu związanym z rozpoczęciem wyścigu, wypadł na chwilę z toru, jednak ponownie na niego powrócił, kontynuując jazdę z odległej siedemnastej pozycji. Na trzecim okrążeniu swoją dotychczasową lokatę poprawił Austin Stroupe. Udało mu się za jednym zamachem podczas pokonywania krótkiej sekcji whoopsów przemknąć obok Matta Goerke i Vincea Friesea. Daleko z przodu rozgrywała się natomiast bezskuteczna pogoń Nico Izziego za prowadzącym Blakeiem Whartonem. Z każdym kolejnym okrążeniem Wharton zyskiwał kolejne setne sekundy, powiększając przewagę nad drugim Izzim. Po ukończeniu pięciu okrążeń nieprzyjemną wywrotkę zaliczył Kyle Gills. Podczas jednego z lądowań nie zdołał dolecieć do zeskoku, upadł na przednie koło, a następnie przeleciał przez kierownicę. Oprócz niego ucierpiał również motocykl, skutkiem czego Gills musiał zakończyć swoje zmagania w finale w Saint Louis. Na półmetku wyścigu nadal na prowadzeniu utrzymywał się Blake Wharton, o ponad trzy sekundy przed Nico Izzim i ponad siedem przed Austinem Stroupe. Z siedemnastego na dziesiąte miejsce awansował Christophe Pourcel, z każdym kolejnym okrążeniem nadrabiając straty do czołówki. W końcówce wyścigu swoje tempo zwiększył Stroupe, który zbliżył się do poprzedzającego go Izziego, zaczynając bezpośrednio zagrażać jego pozycji. Po błędzie Nico Izziego, szansę wykorzystał Stroupe wskakując na drugie miejsce, na którym to również przekroczył linię mety. Pewne zwycięstwo odniósł jadący na Hondzie Blake Wharton, zaś najniższy stopień podium przypadł Nico Izziemu. Mimo niesprzyjającego początku, Christophe Pourcel zdołał odrobić starty i ostatecznie uplasował się na piątej pozycji, za Mattem Goerke.
Miejsce | Zawodnik | Motocykl |
1 | Blake Wharton | Honda |
2 | Austin Stroupe | Kawasaki |
3 | Nico Izzi | Suzuki |
4 | Matt Goerke | Suzuki |
5 | Christophe Pourcel | Kawasaki |
6 | Matt Lemoine | Yamaha |
7 | Steven Clarke | Suzuki |
8 | Daniel Blair | Honda |
9 | Darryn Durham | Yamaha |
10 | Shane Sewell | Yamaha |
Klasyfikacja generalna
Miejsce | Zawodnik | Motocykl | Punkty |
1 | Christophe Pourcel | Kawasaki | 131 |
2 | Austin Stroupe | Kawasaki | 106 |
3 | Nico Izzi | Suzuki | 102 |
4 | Blake Wharton | Honda | 91 |
5 | Branden Jesseman | Kawasaki | 73 |
6 | Matthew Goerke | Suzuki | 68 |
7 | Wil Hahn | KTM | 68 |
8 | Matt Lemoine | Yamaha | 66 |
9 | Steven Clarke | Suzuki | 65 |
10 | Daniel Blair | Honda | 63 |
Klasa Supercross
W klasie Supercross na starcie pierwszego wyścigu kwalifikacyjnego najlepiej poszło Heathowi Vossowi. Było to jednak chwilowe prowadzenie, gdy już po pierwszym zakręcie na czele znajdywał się Chad Reed, po czym Voss spadł na drugie miejsce. Do pierwszej trójki zaliczał się również zespołowy kolega Reeda - Mike Alessi. Jeszcze przed rozpoczęciem czwartego okrążenia, trzecią pozycję agresywnie zaatakował Jason Lawrence, wyprzedzając Alessiego. Po przejechaniu kolejnego kółka JLaw zdołał dogonić Vossa, a następnie po jego błędzie, awansował na pozycję wicelidera. Na przedzie pewnie po zwycięstwo zmierzał Chad Reed, który z każdym następnym okrążeniem powiększał swoją przewagę nad pozostałymi zawodnikami. Na mecie zameldował się z niemalże dziesięciosekundową przewagą nad drugim Lawrencem. Trzeci był Josh Grant, zaś Heath Voss spadł z drugiej na szóstą pozycję. Drugi wyścig zapowiadał się niezwykle ekscytująco za sprawą Travisa Pastrany, który po latach przerwy postanowił po raz kolejny sprawdzić się w wyścigach supercrossowych. Bezkonkurencyjny na stracie był jednak James Stewart, który szybko objął prowadzenie, równie szybko go stracił, lądując na paczkach wytyczających linie toru. Mimo, iż silnik w jego motocyklu nie zgasł, a sam Stewart dość szybko pozbierał się z ziemi, do walki ruszył z odległej piętnastej pozycji. Na prowadzenie wysunął się Kevin Windham, przed Shortem i Carpenterem. Po połowie wyścigu TP199 okupywał ósmą pozycję, natomiast James Stewart szedł na całość, chcąc powrócić na utraconą pozycję lidera. Trzy okrążenia przed końcem biegu kwalifikacyjnego po raz kolejny wywrócił się, spadając o dziesięć miejsc w dół. Mimo napiętej sytuacji zdołał dobrnąć do dziewiątego, premiowanego awansem do finału miejsca. Sztuka ta nie udała się Pastranie, którego ostatnią szansą na finał był występ w LCQ. Kwalifikacje ostatniej szansy padły łupem Daviego Millsapsa i Kylea Chisholma, nie udało się natomiast Travisowi Pastranie, który uszkodził chłodnicę w swoim motocyklu.
Po wielu dramatycznych akcjach w kwalifikacjach nastał czas na największe zmagania - finał klasy Supercross. W całej, długiej historii amerykańskiego supercrossu, wyścig główny 450. zawsze wzbudzał ogromne emocje wśród kibiców. Po raz dwunasty w tym sezonie dwudziestu najlepszych jeźdźców tego wieczoru stanęło przed szansą na triumf. Najlepszym startem popisał się Josh Grant, obok Jasona Lawrencea i Andrew Shorta. Po pierwszym kółku prowadził Grant, przed Reedem i Stewartem. Dwa okrążenia później Reed zbliżył się do zawodnika Yamahy, a następnie odebrał mu prowadzenie. Kilka sekund później za plecami Reeda znajdował się już James Stewart, podczas gdy Grant powędrował na trzecią pozycję. Pogoń Jamesa „Bubby" Stewarta za liderem zakończyła się chwilę później. Na półmetku biegu finałowego James Stewart zdołał sobie wypracować ponad dwusekundową przewagę nad Reedem, powiększając ją z każdym kolejnym okrążeniem. Sześć okrążeń przed zakończeniem zmagań stało się coś zupełnie niepojętnego. Po raz trzeci tej nocy bliskiego kontaktu z ziemią doświadczył James Stewart, tracąc pozycję lidera na rzecz goniącego go Australijczyka. Dziesięciosekundowa strata na pięć okrążeń przed końcem pozwaliła Reedowi na spokojne zmierzanie do mety. Lider klasyfikacji generalnej wykorzystał sytuację, jaką otrzymał w prezencie od Stewarta, zdobywając swoje trzecie zwycięstwo w tym sezonie i zarazem zwiększając swoje prowadzenie w generalce nad drugim Jamesem Stewartem. Na najniższym stopniu podium uplasował się osamotniony przez cały wyścig Josh Grant. Do pierwszej piątki załapali się również Andrew Short i Jason Lawrecne, pomiędzy którymi nieustająco dochodziło do bezpośrednich starć.
Miejsce | Zawodnik | Motocykl |
1 | Chad Reed | Suzuki |
2 | James Stewart | Yamaha |
3 | Josh Grant | Yamaha |
4 | Andrew Short | Honda |
5 | Jason Lawrence | Yamaha |
6 | Ivan Tedesco | Honda |
7 | Mike Alessi | Suzuki |
8 | David Millsaps | Honda |
9 | Kevin Windham | Honda |
10 | Paul Carpenter | Kawasaki |
Klasyfikacja generalna
Miejsce | Zawodnik | Motocykl | Punkty |
1 | Chad Reed | Suzuki | 271 |
2 | James Stewart | Yamaha | 260 |
3 | Andrew Short | Honda | 197 |
4 | Josh Grant | Yamaha | 172 |
5 | Ryan Villopoto | Kawasaki | 165 |
6 | Ivan Tedesco | Honda | 163 |
7 | Mike Alessi | Suzuki | 160 |
8 | Kevin Windham | Honda | 158 |
9 | Davi Millsaps | Honda | 152 |
10 | Josh Hill | Yamaha | 108 |
Podsumowanie
Występ Travisa Pastrany okazał się niezbyt dla niego szczęśliwy, jednak mimo wszystko dopełnił swoją obecnością i szalonymi wyczynami gorącą atmosferę w Saint Louis. Po raz kolejny przekonaliśmy się o niezwykle agresywnej jeździe Jamesa Stewarta, który mimo niesamowitej prędkości, popełnia jednak zbyt wiele błędów, które często kończą się glebami. Korzystnie wpływa to na pozycję Chada Reeda, który dzięki swojej konsekwencji jest obecnie liderem klasyfikacji generalnej. Na dwie rundy przed końcem zmagań w klasie Lites East Christophe Pourcel jest o krok od zdobycia mistrzostwa i być może już w Toronto, które jest kolejnym przystankiem w tegorocznej supercrossowej serii, zostanie to zakończone sukcesem. O tym dowiecie się już jednak w relacji z największego kanadyjskiego miasta. Relacja z trzynastej rundy w Toronto już niebawem na łamach naszego serwisu. Serdecznie zapraszamy!
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze