AMA Supercross: wyniki rundy w Oakland [VIDEO]
Przyjęło się, że wyścigi w Oakland nie są zbyt pasjonujące. Wielkie emocje od rozpoczęcia sezonu zaczynają opadać, stadion jest mniejszy, niż ogromne boiska do footballu, sekcje krótsze... Jednak nie tym razem. Było ciekawe ściganie, a zawodnicy zapewnili widzom sporo wrażeń.
Klasa SX450: Roczen jakby bez mocy
Ken Roczen jest w świetnej formie, a wygraną wszystkich trzech wyścigów w Glendale, tylko to potwierdził. Podobnie miało to wyglądać w Oakland, Roczen złapał holeshota, ale w ślad za nim ruszyli Adam Cianciarulo i Eli Tomac. Zawodnicy Kawasaki przez jakiś czas gonili Roczena, do czasu, aż Tomac sprawnie ominął teamowego kolegę i zaczął gonić Kena w pojedynkę. Nie trwało to długo, kiedy Eli wyminął Roczena i objął prowadzenie. Niestety, jeden błąd i Tomac ląduje poza torem! Roczen odzyskuje prowadzenie. Tomac wraca i naciska, aż w końcu wykonuje szybki block pass i znowu to on jedzie na czele. Wymiana na czele stawki nastąpiła jeszcze dwa razy - żaden z zawodników nie odpuszczał. Ostatecznie to Tomac wygrywa w Oakland, a Roczen kończy jako trzeci. Jak to możliwe? Mistrzowski ruch na ostatnim zakręcie wykonał Cooper Webb. Wykorzystał, że Roczen pojechał za szeroko i wyminął go na kilkadziesiąt metrów przed metą. Mijając go również przyblokował. Ucierpiała na tym kostka Roczena, jednak jak zapewnił niemiecki zawodnik, nie jest to nic na tyle poważnego, żeby miał się czym przejmować.
- W ten weekend czułem się trochę wolniejszy i nie jeździło mi się zbyt dobrze po torze - powiedział Roczen. - Zajęło mi trochę czasu, żeby wszystko poukładać, więc jestem szczęśliwy, że jestem na podium. Oczywiście na koniec straciłem kilka cennych punktów, ale nie byłem dzisiaj najszybszy i popełniłem kilka dużych błędów. Były one kosztowne i pozwoliły Cooperowi Webbowi wkraść się na drugie miejsce. Na ostatnim okrążeniu, jeśli jedziesz za kimś, możesz w pewnym sensie wybierać swoje linie i spróbować sprawić, by coś się zadziało po twojej myśli. Cooper to zrobił. Nie jestem z tego powodu zbyt szczęśliwy, ale to wyścigi. Patrząc na ogólny obraz, po prostu cieszę się, że jestem na podium.
Webb mija Roczena
Natomiast Webb wreszcie wyglądał jak Webb z sezonu 2019, który wygrał ten wyścig w zeszłym roku. - W końcu po prostu się ścigałem, a nie zmagałem. Wydaje mi się, że byłem bardziej zachowawczy i nie postawiłem wszystkiego na jedną kartę - wyjaśnił Webb. - Dzisiaj to był lepszy kierunek. Ciężko walczyłem przez cały wyścig. Nadal potrzebuję trochę poprawek na starcie, ale ogólnie jestem szczęśliwy i myślę, że jestem w dobrym miejscu, aby iść naprzód.
W klasyfikacji generalnej nadal prowadzi Roczen, ale ma przewagę zaledwie trzech punktów nad Eli Tomac'iem. Bez względu jednak na to, komu się kibicuje, trzeba przyznać, że każda zmiana w punktach zaostrza sytuację. Sprawia, że rywalizacja jest bardziej ekscytująca, a Oakland zapewniło to w wielkim stylu.
Adam Cianciarulo po raz kolejny był najszybszy w kwalifikacjach, przez sporą część wyścigu był drugi, ale ostatecznie zajął czwarte miejsce. To i tak bardzo dobry wynik, jak na zawodnika, który po ostatnim upadku w Glendale był obolały i jeździł w tygodniu całe... 10 minut.
Jason Anderson i Justin Barcia jechali nieco poniżej oczekiwań odpowiednio na piąte i szóste miejsce. Gdyby wyścig był o jedno lub dwa okrążenia dłuższy, moglibyśmy zobaczyć wielką bitwę między nimi, ponieważ Barcia dojeżdżał już Andersona na koniec. Może w przyszłym tygodniu zobaczymy ich na wyższych miejscach, a przede wszystkim dorównujących aktualnej czołówce.
Wyniki klasy SX450
1. Eli Tomac
2. Cooper Webb
3. Ken Roczen
4. Adam Cianciarulo
5. Jason Anderson
6. Justin Barcia
7. Dean Wilson
8. Justin Hill
9. Blake Baggett
10. Malcolm Stewart
Klasyfikacja generalna klasy SX450 (po 5 rundach)
1. Ken Roczen 113
2. Eli Tomac 110
3. Justin Barcia 98
4. Jason Anderson 96
5. Cooper Webb 95
6. Adam Cianciarulo 90
7. Malcolm Stewart 75
8. Justin Brayton 73
9. Blake Baggett 69
10. Zach Osborne 63
Najlepsze momenty SX450
Klasa SX250: Ferrandis znowu na granicy
W klasie SX250 również było ciekawie. Przede wszystkim dlatego, że w Oakland seria 250 West dotarła do półmetka rywalizacji. Nastąpiła też zmiana w punktach. Dylan Ferrandis nie zrobił holeshota, ale zaliczył porządny start, czego ostatnio w jego wydaniu nie widzieliśmy. Jechał za Austinem Forknerem przez większość wyścigu, aż wreszcie w zakręcie udało mu się objąć prowadzenie. To znowu było nieco zbyt bliskie zagranie ze strony Francuza, ponieważ obaj wyglądali, jakby się lekko zderzyli, a Forkner wyjechał z toru. Wrócił szybko, ale nie był już w stanie odzyskać pozycji.
- Trochę mnie to zatrzymało i to było wszystko, czego Dylan potrzebował - powiedział później Forkner. - Wychodziłem z potrójnego skoku pojechałem nieco za szeroko, a Dylan był tuż obok i zasadniczo nie zostawił mi miejsca. Musiałem zjechać z toru, zaraz wróciłem, ale to spowodowało, że go straciłem i nie miałem szans na walkę o odzyskanie pozycji.
- Czekałem na dobry moment, aby go minąć, - powiedział Ferrandis. - Wjechałem do środka i wyprzedziłem. Nie sądzę, żeby to był zły ruch, ale niestety Austin zjechał z toru.
Ferrandis odniósł się także do tego, że po raz kolejny został wybuczany przez widzów podczas wywiadu udzielanego z podium. - Tak, na pewno trochę się nad tym zastanawiam - powiedział Ferrandis. - Jednocześnie to jest Austin Forkner. Ma więcej zwycięstw w Supercrossie, niż ja. Jeśli chcesz go wyprzedzić, musisz wykorzystać pierwszą okazję i sprawić, że się uda. Wiem, że muszę być agresywny, ale nie chcę też, aby coś się wydarzyło, tak jak w A2. Wszyscy w branży bardzo mnie wspierali przez ostatnie dwa tygodnie, nawet w AMA powiedzieli mi, że mogę być agresywny, jeśli muszę. To, że jestem na okresie próbnym, nie oznacza, że muszę być miły. Ale na pewno trochę o tym myślę. Jeśli chcę wykonać czyste przejście, muszę być szybszy i myślę, że dziś wieczorem byłem.
Lubiany przez kibiców, czy nie, Ferrandis zrobił to, co było dla niego najważniejsze - objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Po rundzie w Oakland wyprzedza swojego temowego kolegę Justina Coopera o dwa punkty.
Wyniki klasa SX250W
1. Dylan Ferrandis
2. Austin Forkner
3. Justin Cooper
4. Alex Martin
5. Luke Clout
6. Mitchell Oldenburg
7. Derek Drake
8. Brandon Hartranft
9. Aaron Tanti
10. Martin Castelo
Klasyfikacja SX250W (po 5 rundach)
1. Dylan Ferrandis 109
2. Justin Cooper 107
3. Austin Forkner 99
4. Brandon Hartranft 92
5. Alex Martin 85
6. Jacob Hayes 73
7. Mitchell Oldenburg 72
8. Luke Clout 66
9. Derek Drake 64
10. Michael Mosiman 63
Najlepsze momenty SX250W
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze