AIM Motocykle Racing Team znowu na podium!
Drugim miejscem w ostatnim wyścigu tego sezonu ekipa AIM motocykle zakończyła zmagania w 2015.
Co prawda oczekiwania były spore po zwycięstwie na poprzedniej rundzie, ale patrząc na przebieg całego weekendu nie można odczuwać niedosytu. Po dwudniowych testach przed zawodami wyżyłowana jednostka napędowa Moriwaki MD 250 odmówiła dalszej współpracy i nad zespołem zawisło widmo opuszczenia niedzielnego wyścigu. Na szczęście dzięki uprzejmości Grausam Aprilia Racing Team udało się stanąć do rywalizacji na użyczonej Aprili RS 125.
Andrzej "Aimek" Kamiński (menadżer zespołu): No niestety! Myśleliśmy, że limit pecha wyczerpał się po pierwszej rundzie. Tym razem defekt silnika miał miejsce na treningach wolnych, ale było już zbyt późno na jakiekolwiek poważne naprawy. Bardzo dziękujemy naszym rywalom za sportową postawę i użyczenie ich drugiej maszyny. Najważniejsze to nie poddawać się w takich sytuacjach i zrobić wszystko, aby cel osiągnąć. Determinacja się opłaciła, bo wracamy z solidnym drugim miejscem.
Tomasz "Rabin" Rabiński (zawodnik): Drugie miejsce zdobyte w takich okolicznościach smakuje lepiej niż ostanie pierwsze miejsce, które przyszło z łatwością. Miałem bowiem mało czasu, żeby "wjeździć" się w nowy sprzęt i liczyć się w grze. Dodatkowo na starcie pechowo zgasł mi silnik i musiałem gonić stawkę z alei serwisowej. Udało mi się przegonić wszystkich z wyjątkiem Sebastiana Grausama, który przez cały weekend był ode mnie szybszy i zasłużenie zdobył mistrzostwo klasy Moto3. Serdecznie mu gratuluje!
Ostatnia runda nie oznacza końca sezonu dla ekipy AIM motocykle Racing Team. W planach uwzględnione są jeszcze treningi i testy zawieszenia razem z ekipą LTD34 na torze Slovakiaring w połowie września.
Menadżer zespołu składa podziękowania firmie KKB, LTD34 oraz portalowi Ścigacz.pl za patronat medialny.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze