47-latek chcia³ omin±æ kontrolê alkomatem i ucieka³. Okaza³o siê, ¿e by³ trze¼wy
47-kierowca z Płocka chciał uniknąć kontroli stanu trzeźwości prowadzonej na drodze krajowej w okolicy Popłacina w województwie mazowieckim. Mężczyzna obawiał się wyniku badania alkomatem, bo uważał, że jest pijany.
Aby uniknąć weryfikacji stanu trzeźwości, kierowca nie zareagował na sygnały do zatrzymania, ominął mundurowych i odjechał z dużą prędkością. Został złapany dwa kilometry dalej.
47-latek tłumaczył się policjantom, że wcześniej wypił niewielką ilość alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że mieszkaniec powiatu płockiego miał w organizmie poniżej 0,2 promila. Tym samym nie groziła mu żadna kara, bo według polskiego prawa, kierujący pojazdem może mieć do 0,2 promila alkoholu we krwi, czyli do 0,1 mg/l w wydychanym powietrzu.
Mówiąc prościej, gdyby kierowca się zatrzymał, po chwili pojechałby dalej, ale ponieważ dopuścił się ucieczki, grożą mu teraz poważne konsekwencje prawne. Od czerwca 2017 roku obowiązują przepisy, które zakładają, że osoba, która nie wykona polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego do kontroli drogowej, wydanego przez policjanta (lub inną osobę uprawnioną do kontroli) przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, popełnia przestępstwo.
Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Kara jest dotkliwa, bo kontynuowanie jazdy w powyższej sytuacji zmusza policjantów do podjęcia pościgu, który zawsze stwarza sytuację zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego i naraża na utratę zdrowia lub życia.
Warto pamiętać, że prowadzenie po użyciu alkoholu (od 0,1 do 0,25 mg alkoholu w litrze wydychanego powietrza) traktowane jest jako wykroczenie i karane aresztem albo grzywną nie niższą niż 2500 zł (zgodnie ze znowelizowanym art. 87 Kodeksu wykroczeń). Oczywiście sąd może orzec nawet 30 tys. złotych kary. Bez zmian pozostaje także zapis mówiący o obligatoryjnym zakazie dalszego prowadzenia.
Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości zachodzi przy zawartości alkoholu we krwi powyżej 0,5 promila (powyżej 0,25 mg alkoholu w wydychanym powietrzu). Za ten czyn kierowca zagrożony jest karą 2 lat pozbawienia wolności, minimum 3-letnim zakazem prowadzenia pojazdów, grzywną i wpłatą na rzecz Funduszu Pokrzywdzonych i Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości 5 tys. zł. Grzywna zależy od dochodów sprawcy i może wynieś od 10 do 560 stawek dziennych (stawka dzienna to 10 zł do nawet 2 tys. zł).
Warto pamiętać, że tylko jedno półlitrowe piwo (5,7 proc. alkoholu) zawiera ok. 3 SJA (standardowych jednostek alkoholu - 10 g lub 12 ml każda). Taka ilość przeciętnie daje 0,26 promila we krwi, które u dorosłego mężczyzny jest usuwane w czasie ok. 3 godzin. Drugie piwo po "przetarciu szlaku" działa już dużo skuteczniej — potrafi podnieść poziom alkoholu we krwi nawet powyżej 1 promila. Nie ma zatem czegoś takiego, jak bezpieczne piwko do obiadu. Po jednym łatwo popełnić wykroczenie, po dwóch — przestępstwo.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeNie zachêcam do jazdy "po pijaku". Ale te wszystkie wyliczenia promilowe (po piwku) i jak d³ugo trzyma siê alkohol w organizmie to s± jednostkowe przypadki. Ogólnie mogê powiedzieæ, z w³asnego ...
OdpowiedzPracowa³em na kontrakcie w UK, jako manager na budowie, budowali¶my du¿y zak³ad przemys³owy, miêdzynarodowe towarzystwo, Szwajcarzy, Niemcy, Portugalczycy.... i by³em jedyn± osob± która do pubu na piwerko po robocie lata³a na piechotê, poza mn± ka¿dy przyje¿d¿a³ autem i nikt nie potrafi³ zrozumieæ czemu ja na piechotê ³a¿ê, zw³aszcza jak pada
Odpowiedz