Ścigacz.pl

W czwartek, na pustyni Empty Quarter, zawodnicy rozpoczęli rywalizację w nowym, dwudniowym formacie maratonu pod nazwą 48h Chrono. Na odcinku specjalnym o łącznej długości 547 kilometrów dla samochodów i 625 kilometrów dla motocykli, każdy z zawodników musiał zatrzymać się po godzinie 16.00 na jednym z siedmiu biwaków położonych wzdłuż trasy. Tym razem liczyła się zatem nie tylko prędkość i umiejętne nawigowanie, ale także trafna kalkulacja. Po czwartkowym etapie, do mety w Shubaytah pozostało ponad 100 kilometrów, więc w piątek o świcie uczestnicy Dakaru powrócili do rywalizacji i dokończyli szósty etap rajdu. Teraz czeka ich dzień przerwy w Rijadzie.

Miękki piach na pustyni Empty Quarter ma wpływ na wiele parametrów, na przykład na zużycie paliwa, które zawodnicy muszą umieć ocenić. Niestety, ta sztuka nie udała się Pablo Quintanilli, któremu zabrakło paliwa niedaleko przed punktem tankowania. Na wydmach najlepiej poradził sobie Adrien Van Beveren, który potwierdził swoje miejsce w drugiej części etapu. Za nim uplasowali się Toby Price i Ricky Brabec. Podczas wymagającego maratonu z rywalizacji wycofali się natomiast Joan Barreda, Mason Klein i Skyler Howes.

Po dużych kłopotach z motocyklem na środowym etapie, do gry powrócił Konrad Dąbrowski, który 48h Chrono ukończył na świetnej, 16. pozycji i awansował w klasyfikacji na 32. miejsce. Na wyniki Maćka Giemzy i Bartłomieja Tabina nadal czekamy, będziemy je aktualizować.

W klasie samochodów, najlepiej z dwudniową rywalizacją poradził sobie Sebastien Loeb. Za nim uplasowali się Carlos Sainz i Mattias Ekstrom. Przygody na trasie mieli Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja, którzy zderzyli się z jadącym samochodem OT3 Krisem Meeke. Obie załogi pojechały dalej, chociaż straciły dużo czasu.

W klasie Challenger, Eryk Goczał świetnie spisał się na wydmach i powiększył przewagę nad Mitchem Guthrie do ponad godziny. Drugi czas uzyskali Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk, a podium maratonu zamknęła Cristina Gutierrez. Niestety, trzecia załoga Energylandia Rally Team Marek Goczał i Maciej Marton miała problemy technicze z samochodem i poniosła duże straty.

Szczegółowe wyniki znajdziecie TUTAJ.