Używana Honda Hornet CB600
Historia
Honda CB600 Hornet zadebiutowała na rynku w roku 1998 i z miejsca zyskała sobie szerokie grono sympatyków. W dotychczasowych publikacjach zaprezentowaliśmy wszystkich jej najpoważniejszych konkurentów czyli Bandita 600 oraz Fazera 600, z którymi Szerszenia łączy nie tylko docelowa grupa odbiorców, ale także filozofia jaką kierowano się przy jej konstruowaniu.
Rok 1998 to nie tylko rok prezentacji CB600, ale także moment wprowadzenia do sprzedaży przez Yamahę modelu FZS600 Fazer. Aby w owym czasie przyciągnąć klientów należało się jakoś określić i wyróżnić swój produkt. Honda postawiła na coraz popularniejszy w obym czasie nurt „streetfighter” i w takim sosie podano nowy produkt klientom. Duże ogumienie, mocno wyeksponowany silnik, podciągnięty do góry układ wydechowy oraz brak owiewek to najlepsze na to dowody.
Podobnie jak w przypadku konkurentów Honda nie projektowała nowej maszyny od podstaw tylko sięgnęła do swych magazynów po sprawdzone elementy. Silnik, hamulce, koła, elementy zawieszeń oraz wiele innych drobiazgów znane już było z poprzednich modeli Hondy. W Hornecie wszystkie te prefabrykaty skomponowane zostały w spójną całość stanowiącą dynamiczny motocykl przeznaczony do jazdy w mieście.
Modyfikacje
Po swym debiucie w 1998 roku motocykl był systematycznie modyfikowany. Już w sezonie 2000 w Hornecie zmieniono przede wszystkim rozmiar przedniego koła z 16 calowego na 17 calowe. Modernizacji poddano poza tym układ hamulcowy, układ zapłonowy oraz detale plastikowych osłon. Odnotować również należy wprowadzenie modelu z owiewką określanego symbolem CB600F.
Dalsze udoskonalenia dosięgły modelu na rok 2003. Najbardziej widoczna jest zmiana stylizacji motocykla na bardziej „kanciastą”. Okrągłości znane z poprzednich roczników ustąpiły ostrym i zdecydowanym liniom nadającym motocyklowi znacznie bardziej agresywny charakter. Długo oczekiwaną zmianą było zwiększenie pojemności zbiornika paliwa, niestety zaledwie z 16 do 17 litrów. Nowy model otrzymał zmodernizowaną przednią lampę, nowe wskaźniki i lusterka wsteczne oraz zaopatrzony został we wbudowany fabrycznie immobilizer Hondy HISS. Waga motocykla wzrosła o 2 kg w porównaniu do poprzedniej wersji.
Kolejne zmiany przyniósł rok 2005. Szerszeń wyposażony został w widelec typu USD, zmieniono zupełnie zestaw jego przyrządów oraz odświeżono stylizację motocykla. W takiej właśnie postaci możemy nabyć dziś Horneta.
Przeznaczenie
Produkt Hondy nigdy nie aspirował do miana jednośladu wielofunkcyjnego, nawet jeżeli producent przygotował dla swego dziecka akcesoria mające ułatwić jego turystyczne i sportowe wykorzystanie. CB600 najlepiej sprawdza się w mieście i do takiego wykorzystania predestynuje ją dynamiczny silnik, zwrotność i łatwość manewrowania. W końcu mamy tutaj do czynienia z fabrycznym streetfighterem. To chyba także z tego względu wysoko poprowadzony tłumik i małe siedzenie dla pasażera raczej nie są zaprojektowane z myślą o dalekich letnich wyjazdach we dwoje.
W Polsce, jak zresztą w wielu innych krajach Europy Zachodniej, Hornet zapadł w pamięci motocyklistów jako sprzęt... wyścigowy. Stało się tak dzięki utworzeniu przez Hondę klasy wyścigowej Hornet Cup, gdzie po niewielkich modyfikacjach motocykla zawodnicy-amatorzy mogli stanąć do jak najbardziej profesjonalnej rywalizacji na torze. Hornet Cup nie utrzymał się do dnia dzisiejszego w rozkładzie jazdy Motocyklowych Mistrzostw Polski, ale dzięki niemu o CB600 zrobiło się głośno.
Silnik
Źródłem napędu Szerszenia jest zmodyfikowany silnik pochodzący z modelu CBR600F ’95. Zmiany jakie producent dokonał w tym silniku to przede wszystkim zastosowane gaźników o mniejszej średnicy gardzieli, dzięki czemu poprawie uległa charakterystyka silnika w dolnym i średnim zakresie obrotów. Takie modyfikacje pociągają za sobą oczywiście zmniejszenie mocy maksymalnej, ale tej ciągle pozostało wystarczająco dużo aby CB600 był bardzo dynamicznym pojazdem. W silniku Horneta pojawił się układ dopalania spalin świeżym powietrzem tłoczonym do kanałów wylotowych.
Efektem końcowym wszystkich zmian jest jednostka napędowa osiągająca moc 96 KM przy 12000 obr/min oraz dysponująca momentem obrotowym 63 Nm przy 9500 obr/min. Na uwagę zasługuje tutaj fakt, ze silnik Horneta legitymuje się bardzo wysokim, jak na swoją klasę pojemnościową, momentem już od 3000 obr/min.
Silnik zespolony jest z sześciostopniową skrzynią biegów, identyczną jak w CBR600F. Wielotarczowe mokre sprzęgło sterowane jest linką.
Zawieszenie
Nawet najlepszy silnik nie będzie dawał przyjemności z jazdy, jeśli jego możliwości nie pozwoli wykorzystać kiepskie zawieszenie. Wiedzieli o tym także konstruktorzy CB600 i dlatego motocykl ten nie rozczaruje swego użytkownika. Zainstalowany z przodu widelec teleskopowy ma sporą jak na owe czasy średnicę rur nośnych 41 mm. Niewątpliwym minusem w budowie tego podzespołu jest brak możliwości regulacji choćby napięcia wstępnego sprężyn.
Tylne zawieszenie motocykla to dwuramienny aluminiowy wahacz podparty na centralnym elemencie resorująco-tłumiącym. Tutaj mamy do dyspozycji możliwość regulacji napięcia wstępnego sprężyny.
Ciekawostką jest, że rozmiar kół i ogumienia jaki został zastosowany w nowym motocyklu był analogiczny jak w ówczesnym modelu CBR900RR. Stąd właśnie tylne koło zaopatrzone jest w oponę o rozmiarze 180/55 ZR17. Przednie koło miało mało standardowy dla motocykla użytkowego rozmiar 130/70 ZR 16. O ile w sportowej CBR900RR takie rozwiązanie można wytłumaczyć chęcią poprawy zwrotności, to w motocyklu użytkowym bardziej daje się we znaki powiększona tendencja do prostowania motocykla w czasie hamowania w zakręcie. To miedzy innymi ze względu na krytykę użytkowników rozmiar przedniego koła został w roku 2000 zwiększony przez Hondę do 17 cali.
Hamulce
Układy hamulcowe zastosowane przez Hondę w modelu CB600 Hornet to klasyka gatunku. Dwie tarcze o średnicy 296 mm i dwutłoczkowe zaciski to minimum sprzętowe jakie potrzebne jest do poruszania się po mieście na blisko 100-konnym motocyklu. Po zaopatrzeniu tego układu w stalowe przewody hamulcowe i utwardzeniu zawieszenia, motocykl przeistacza się w sprzęt stworzony do jazdy po torze lub do jazdy na … przednim kole.
Tylny hamulec to pojedyncza tarcza o średnicy 220 mm zaopatrzona w jednotłoczkowe jarzmo – japoński standard.
Osprzęt i wyposażenie
W chwili swej premiery wielu obserwatorów zwróciło uwagę na specyficzne podejście Hondy do rozumienia takiego pojęcia jak „walory użytkowe”. Z jednej strony motocykl jest wzorowo zaprojektowany pod kątem ergonomii, dysponuje kompletnym zestawem przyrządów w tym także wskaźnikiem temperatury silnika (w owym czasie nie była to rzecz oczywista w tej klasy motocyklu). Z drugiej jednak strony producent zastosował maleńki 16 litrowy zbiornik paliwa zmuszający w przypadku ostrej jazdy do tankowania co 150 km, nie przewidział porządnego schowka pod siodłem oraz, co chyba najmniej zrozumiałe, nie wyposażył motocykla w centralną podstawkę. O ile kształt i gabaryty zbiornika paliwa można wytłumaczyć fanaberiami stylistów, to braku podstawki nie da się wyjaśnić niczym. Ten bardzo przydatny w codziennym użytkowaniu element padł ofiarą bezmyślnego cięcia kosztów.
Niezależnie od wszelkich rozważań motocykl zaopatrzono w ładny zestaw przyrządów, w pełni regulowane dźwignie oraz lusterka pozwalające szybko zaznajomić się z tym, co dzieje się za naszymi plecami. Na podkreślenie zasługuje także obecność dużego reflektora skutecznie oświetlającego drogę w czasie nocnej jazdy, oraz bardzo dobrze widoczne w ruchu miejskim duże kierunkowskazy.
Hornet w mieście
Hornet w mieście, to właściwie Hornet w swoim żywiole. Motocykl ten stworzony został właśnie do wykorzystania w takim, a nie innym środowisku. Małe gabaryty przy pierwszym zajęciu miejsca za sterami maszyny sprawiają wrażenie że motocykl „kończy się” tuż przed kolanami kierowcy, ale po chwili przyzwyczajenia staje się to nieocenioną zaletą. Nisko umieszczone siodło daje możliwość pewnego podparcia motocykla nawet niewysokim osobom. Jest to szczególnie przydatne w przypadku z natury drobniejszych dziewczyn zasiadających za sterami motocykla, oraz w chwili gdy zmuszeni jesteśmy zatrzymać motocykl na grzbiecie pomiędzy koleinami.
Dynamiczny silnik nie daje nudzić się w czasie przemykania się między samochodami. Świetnie pracująca skrzynia biegów pozwala bezproblemowo przełożyć na asfalt wszystko to co wyprodukuje jednostka napędowa. Motocykl wyrywa się do przodu spod każdych świateł, a utrzymanie silnika na wysokich obrotach skutecznie zniechęci do wyścigów z motocyklem wszelkich „samochodziarzy”. Na pierwszym biegu uwidacznia się tendencja do odrywania przedniego koła od jezdni, a przymknięcie i natychmiastowe otwarcie przepustnic przy około 7000 obrotów zdecydowanie stawia motocykl na tylne koło.
To co jednak sprawia mnóstwo frajdy, to sposób w jaki Szerszeń prowadzi się na drodze. Jest to oczywiście zasługa bardzo dobrego zawieszenia dającego pewność prowadzenia na wszelkich rodzajach stosowanej w mieście nawierzchni. Wzorowa zwrotność, znakomita stabilność na zakrętach oraz niska masa sprawiają, że jazda po prostych to marnowanie potencjału tej maszyny.
Małe wymiary zewnętrzne, o jakich wspomnieliśmy wcześniej, ułatwiają przeciskanie się w korku i kontrolę nad tym gdzie jeszcze jesteśmy, a gdzie już nas nie ma. Uzupełnieniem są tutaj bardzo dobre hamulce pozwalające na wyjście obronną ręką z nawet mocno podbramkowych sytuacji.
CB600 na trasie
Jazda Hornetem na dłuższych dystansach potrafi być męcząca. Odnosi się to przede wszystkim do wersji bez owiewki, gdzie odkryta sylwetka motocyklisty wystawiona jest na pęd powietrza i podmuch wiatru z przejeżdżających obok ciężarówek. Frajda kończy się przy 120 - 130 km/h, choć komfort podróżowania można podnieść przez zastosowanie akcesoryjnej szyby. Zaskakujące jest przy tym jak bardzo szybka o powierzchni zaledwie kilkudziesięciu cm kwadratowych podnosi przyjemność z jazdy.
Wspomniany wcześniej mały zbiornik paliwa zmusza do częstego odwiedzania stacji benzynowych, a brak centralnej podstawki utrudnia smarowanie łańcucha w przypadku obciążonego bagażami motocykla. Samo mocowanie bagażu jest przy tym mocno kłopotliwe z uwagi na małą ilość miejsca za plecami kierowcy oraz z powodu wysoko poprowadzonego układu wydechowego. „Obejście” wydechu jest oczywiście możliwe przy zastosowaniu specjalnych stelaży, ale ilość miejsca dostępnego pod załadunek będzie mniejsza niż np. w konkurencyjnym Bandicie.
Ogólnie rzecz ujmując średniak Hondy nie jest motocyklem stworzonym do dalekich wojaży we dwójkę, po prostu powołany został do innych celów. Oczywiście fani tej maszyny znajdą oczywiście dla niej wszelkie zastosowania, ale potencjalni nabywcy nakierowani na turystykę powinni rozważyć zakup raczej innej maszyny, choćby CBR600F.
Żywotność i niezawodność
Pod względem trwałości produkt Hondy wypada bardzo dobrze. Silnik jeśli tylko jest prawidłowo obsługiwany bez problemu osiąga przebiegi 100 tyś km i więcej. Motocykl od początku historii swej produkcji nie cierpiał na tzw. "choroby wieku dziecięcego”, jako że konstrukcja jego bazowała na sprawdzonych podzespołach.
Najmniej trwałą częścią motocykla jest jego zawieszenie. Już po przebiegu 30-40 tyś km tylny element resorująco-tłumiący mówi „dość”, a przedni widelec zaczyna domagać się wymiany sprężyn na twardsze. Nie są to jednak problemy mogące zamazać obraz Horneta jako motocykla niezawodnego i sprawdzonego.
Koszty eksploatacji
Opisując Horneta jako motocykl używany nie da się nie wspomnieć o kosztach utrzymania. Te koszty są bowiem niestety trochę wyższe niż u konkurencji. Główny wpływ ma na to przede wszystkim wysokie zużycie paliwa. Motocykl „sam z siebie” potrzebuje minimum 6 litrów na każde 100 km do normalnej jazdy po mieście, a wszelkie dodatkowe modyfikacje (typu akcesoryjne układy wydechowe, sportowe dysze gaźnikowe i filtry) zwiększają znacząco zapotrzebowanie motocykla na paliwo.
Do wysokiego spalania przyczynia się także sam charakter motocykla zachęcający kierowcę do dynamicznej jazdy. Biorąc zatem pod uwagę wszystkie wspomniane wyżej czynniki nie należy być zaskoczonym słysząc o egzemplarzach w których średnie spalanie oscyluje wokół 7,5 litra / 100km. I choć nie musi to być regułą, to jak na motocykl klasy 600 jest to sporo.
Na koszty eksploatacji składają się również koszty serwisu. Tutaj jest trochę lepiej. Honda przewiduje przegląd motocykla co 12000 km, a nie jak większość producentów co 6000. Do tego motocykl jest bardzo niezawodny, więc terminowe wykonywanie przeglądów zapewni właścicielowi spokój od niezapowiedzianych wydatków.
Zakup używanego egzemplarza
W naszym serwisie niejednokrotnie poruszaliśmy problem zakupu używanego motocykla i wszystkie wnioski tam zawarte odnoszą się w takim samym stopniu do Horneta. CB600 to maszyna jak już wcześniej wspomnieliśmy bardzo niezawodna i trwała, przez co w przypadku zakupu używanej sztuki należy zwrócić uwagę na to w jakim stanie są elementy eksploatacyjne (łańcuch, klocki, opony) i czy motocykl był prawidłowo serwisowany. Jeżeli Szerszeń nie był rozbity oraz jeśli jego właściciel potrafi przedstawić historię serwisu maszyny, to jesteśmy na dobrej drodze do zakupu fajnego motocykla.
Motocykl nie ma owiewek, wiec ślady po kolizjach z asfaltem są najczęściej bardzo dobrze widoczne. Przy wywrotkach bardzo często uszkodzeniu ulegają wystające z bryły motocykla zegary, dlatego widok Horneta ze spiłowanym na „zero” obrotomierzem lub prędkościomierzem jest niestety dosyć popularny.
Przy oględzinach używanej sztuki należy przyjrzeć się jej pod kątem wyścigowej historii. Bardzo dużo Hornetów jeździło po torach wyścigowych nie tylko w Polsce, ale przede wszystkim w Niemczech i Francji skąd trafiły jako używki do kraju nad Wisłą. Jeśli motocykl był jeżdżony na torze (wskazują na to np. takie detale jak przewiercona śruba wlewu oleju, akcesoryjne podnóżki, stalowe przewody hamulcowe, zużyte od częstego zmieniania opon śruby osi kół oraz inne sportowe dodatki) to pojawiają się dwa problemy. Pierwszy to oczywiście stan techniczny zespołu napędowego, który choć ze swej natury jest niezawodny i trwały to na torze poddawany jest ekstremalnym obciążeniom. Drugi problem to kłopot przy odsprzedaży takiej maszyny jeśli potencjalny nabywca odkryje że motocykl ma za sobą sportowe przygody.
Ceny
Rok produkcji | 1998 | 1999 | 2000 | 2001 | 2002 | 2003 | 2004 | 2005* |
Cena w PLN | 12000 | 13000 | 14000 | 16000 | 18000 | 21000 | 24000 | 33900 |
* cena nowego motocykla: www.honda.pl
Podsumowanie
Mały Hornet, pomimo swych niewielkich gabarytów stwarzających wrażenie że CB600 jest zabawką, jest motocyklem przeznaczonym dla doświadczonych jeźdźców i początkujący kierowcy mogą mieć problem z opanowaniem Szerszenia w trudnych sytuacjach na drodze. Każdy jednak kto potrafi wykorzystać potencjał tej maszyny będzie miał mnóstwo frajdy z obcowania z tym nietuzinkowym jednośladem.
Jeśli tylko stan techniczny upatrzonej maszyny kwalifikuje ją do dalszego użytkowania, to pieniądze wyłożone na zakup CB600 będą bardzo dobrą inwestycją.
Przydatne linki
www.honda.com
www.honda.pl
www.hondahornet.co.uk
www.hornet-home.de
www.honda-hornet.de
Specyfikacja:
Rocznik | 1998 |
Napęd | |
Układ silnika | 4 cylindrowy, 4-suwowy, chłodzony cieczą |
Pojemność | 599 ccm |
Średnica x skok tłoka | 65 x 45,2 mm |
Moc | 96 KM (70,6 kW) przy 12000 obr/min |
Moment obrotowy | 62,7 Nm przy 9500 obr/min |
Stopień sprężania | 12 : 1 |
Gaźniki | 4 x Ø 34 mm |
Alternator | 380W |
Rozruch | elektryczny |
Zapłon | CDI |
Akumulator | 12V 8Ah |
Smarowanie | obiegowe, pod ciśnieniem z mokrą misą olejową |
Sprzęgło | mokre, wielotarczowe |
Skrzynia biegów | 6 -stopniowa |
Przełożenie wstępne | koła zębate |
Przełożenie końcowe | łańcuch o-ring |
Podwozie | |
Zawieszenie przód | widelec teleskopowy, skok 125 mm |
Zawieszenie tył | wahacz aluminiowy, centralny element resorująco-tłumiący, regulacja napięcia wstępnego sprężyny, skok 128 mm |
Kąt główki ramy | 65'' |
Hamulce przód | podwójne tarczowe, 296 mm, dwutłoczkowe zaciski |
Hamulce tył | pojedynczy, 220 mm, jednotłoczkowy zacisk |
Koła | aluminiowy odlew, 3-ramienne |
Ogumienie przód | 130/70 ZR16 |
Ogumienie tył | 180/55 ZR17 |
Wymiary i masy | |
Masa własna | 176 kg |
Masa gotowego do jazdy | 192 kg |
Dopuszczalna m. całkowita | 372 kg |
Długość | 2090 mm |
Szerokość | 730 mm |
Wysokość | 1060 mm |
Wysokość siedzenia | 790 mm |
Rozstaw osi | 1420 mm |
Prześwit | 140 mm |
Zbiornik paliwa | 16 l |
Wymiana oleju | co 12 000 km |
Olej | SAE 10W40 |
Osiągi | |
Prędkość maksymalna | 215 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 3,5 s |
Zdjęcia: www.bikepics.com
Komentarze 14
Pokaż wszystkie komentarzeWitam czy byly hornety z licznikami 340km/h i jaka naprawde jest ich predkosc maksymalna
OdpowiedzWitam czy byly hornety z licznikami 340km/h i jaka naprawde jest ich predkosc maksymalna
OdpowiedzHornet 600 to esencja tego czym są motocykle tej klasy. Ciężko sie w nim do czegokolwiek przyczepić. Jest LEKKI, szybki, dobrze hamuje, skręca i przyspiesza, wybaczył mi bardzo wiele błędów na ...
OdpowiedzA czy Hornet ale 900 to dobry wybór na pierwsze moto? Pytam bo jestem zainteresowany zakupem właśnie Hornetki na pierwsze moto, świeżo po prawku, a ile ludzi tyle opinii. Jedyne co się ...
Odpowiedzzależy ile oleju masz w głowie bo zabić się można na simsonie. a 900 korci ojj korci
Odpowiedzno oczywiście ze nie jest, jak by była taka sama to by była honda hornet 600 (z dopracowanym silnikiem) ja mam ja od 2 miesięcy , 1 moto zaraz po prawku, przejechałem z 4-5 tys, super motor w sumie więcej mi nie potrzeba 900 jest przedewszystkim wieksza i ciezsza o jakies 20 kg, w dalekie trasy wygodniejsza 900, do jazdy po miescie 600, i jeśli zadowala cie predkosc do 190 to 600 jak nie 900 i jeśli masz mniej niż 30 lat i zamierzasz się zabic to kup 900
OdpowiedzAle masz 600 czy 900? To że 900 jest cięższa o 20 kg to chyba większej różnicy nie robi, ale mi potrzeba motoru do jazdy głównie po mieście i czasem (ale raczej rzadko) w dalsze trasy. Co do prędkości to nie mam zamiaru jeździć z takimi prędkościami jak piszesz a 30 lat też mam (32 dokładnie) i nie mam zamiaru się zabić. Pytam o 900 bo wydaje mi się że jest ładniejsza od 600 (minimalnie ale jest - np. podwójny wydech pod siedzeniem) a poza tym szukam motoru takiego żebym mógł się wprawić w jazdę i na przynajmniej 5 lat a nie na jeden sezon i żeby też "wyglądał". Drugą sprawą jest to że wiele osób (doświadczonych) radzi mi żebym brał coś większego niż 600, przynajmniej 750, bo 600 szybko mi się znudzi.
OdpowiedzKupiłem go jako moje drugie maleństwo (pierwsza była Honda NSR 215 R w pełni odblokowana - czyli ok. 28 koni). Moc jest duża, ale do ogarnięcia, pod warunkiem, że kierowca operuje manetką z głową. ...
OdpowiedzDasz radę, Hornet jest przez niektórych polecany na pierwsze moto choć nie wiem czy się z tym zgodzę, sam miałem go na pierwsze i trzeba było uważać z manetką na początku. ;)
OdpowiedzDzięki :]
Odpowiedz