Używana Honda CB750 Seven Fifty 1992-2003
Początek lat 90-tych to wysyp wszelkiej maści neoklasyków. Każdy szanujący się producent musiał mieć w swej ofercie coś do zaoferowania w tym segmencie. Honda postawiła na sprawdzone rozwiązania i w ten sposób powstała CB750, znana także pod nazwą Seven Fifty.
Każdy, kto choć trochę interesuje się motocyklami, wie doskonale jak bogatą i wspaniałą historię prezentuje sobą cała rodzina CB. Od chwili prezentacji modelu CB750 Four w 1967 roku czterocylindrowe Hondy przez kolejne trzy dziesięciolecia stanowiły punkt odniesienia dla konkurencji jeśli chodzi o jakość, trwałość i osiągi.
Rozwinięciem nieustannie usprawnianej i modernizowanej rodziny CB750 Four stały się na początku 80-tych modele CBX750 i CBX750F (wersja z 16-zaworową głowicą). Choć zostały one stosunkowo szybko wyparte z salonów Hondy przez rodzeństwo z silnikami V4, to inżynierowie Hondy nie odłożyli do lamusa lat doświadczeń swoich poprzedników. Już w 1991 roku na rynku amerykańskim zaprezentowano model CB750 Nighthawk. Motocykl ten był mocno nakierowany na tamtejszy rynek, przez co wyposażono go w słabe hamulce (tarcza z przodu i bęben z tyłu).
CB750 w europejskiej formie zaistniała w 1992. Na potrzeby naszego rynku motocykl wyposażono w porządne hamulce, przekonstruowany układ jezdny i uzyskał on trochę inną stylizację. Jako konstrukcja sprawdzona i bezproblemowa przez ponad 10 lat produkcji 750-tka nie zaznała większych zmian. Najbardziej rzucającą się w oczy modernizacją była zmiana malowania w 1996, gdy producent wprowadziła czarne malowanie kół oraz silnika.
Przeznaczenie
W chwili prezentacji nowa Honda nie była utożsamiana ze sportem i mrożącymi krew w żyłach osiągami. Co więcej nie aspirowała nawet do miana takiego motocykla. Nowy model miał być tańszą i prostszą w eksploatacji alternatywą dla szalenie modnych w owym czasie modeli sportowych. Każdy kto był zmęczony wielkimi mocami, które w owym czasie ciągle trudno było przenieść na asfalt mógł stać się posiadaczem sprzętu o sprawdzonej konstrukcji, a przy tym niekłopotliwego w użytkowaniu.
Pomóc temu miała niewysilona jednostka napędowa, bezobsługowa hydrauliczna regulacja luzów zaworowych, stabilne podwozie oraz dobre hamulce. Trochę przypomina to opis Toyoty Corolla, która w żadnej konkurencji osobno nie jest prymusem, ale jako całokształt zawsze wyprzedza konkurencję.
Motocykl przeznaczony został do spokojnej jazdy. Nie zmienia tego fakt, że potrafi się rozpędzić do 200 km/h i że ma całkiem przyzwoite hamulce. Codzienne użytkowanie w czasie dojazdów do pracy, turystyka oraz hobbystyczne traktowanie jednośladu to obszary w których CB sprawdzi się najlepiej, bo do takich właśnie zastosowań została powołana.
Stylizacja
Aparycja 750-tki to czysta klasyka. Mocno wyeksponowany silnik, dwie polerowane rury wydechowe oraz duży okrągły reflektor. Zero owiewek, za to bardzo klasyczna linia oraz chłodzenie powietrzem. Dla fanów tego typu jednośladów jest to książkowy przykład tego, jak powinien wyglądać motocykl tej klasy.
Pozwolimy sobie zauważyć, że klasyczna stylizacja Hondy prezentuje sobą coś więcej, niż tylko przynależność do jednego, określonego kanonu. Nawet dziś CB z początku lat 90-tych wygląda atrakcyjnie i patrząc na nią nie mamy wrażenia „przestażałości”.
Napęd
Rzędowy czterocylindrowiec napędzający Hondę CB750 zasilany jest baterią czterech gaźników Keihin o przelocie 34mm każdy. Rozrząd realizowany jest przez 16 zaworów napędzanych dwoma wałkami rozrządu, a jego osobliwością i jedną z cech wyróżniających jest hydrauliczne kasowanie luzów zaworowych.
Przy stosunku średnicy tłoka do jego skoku 67x53mm silnik dysponuje pojemnością skokową 747 ccm. Z tej pojemności Honda generuje 73 KM przy 8500 obr/min oraz oferuje 62 Nm przy 7000 obr/min. Co ważne, w przedziale 3000-9000 jednostka napędowa zapewnia 90% momentu obrotowego co ma ogromny wpływ na elastyczność motocykla.
Przeniesieniem tych wszystkich wartości na tylne koło zajmuje się klasyczna 5-stopniowa skrzynia biegów oraz wielotarczowe mokre sprzęgło sterowane linką. Całość pracuje cicho i precyzyjnie.
Podwozie
Podobnie jak w przypadku jednostki napędowej dominuje tutaj klasyka. Stalowa, kołyskowa rama spawana jest z rur o różnym przekroju. Nie jest ona tak mocno wyeksponowana jak w przypadku konkurencji, ale nie przedstawia się też zbyt imponująco. Ot, po prosto właściwie wypełnia swoje zadania.
Przedni widelec to klasyczna konstrukcja o średnicy rur nośnych 41 mm. Jej największą zaletą jest bardzo poprawna praca i zapewnienie dobrego wyczucia tego co dzieje się z przednim kołem. Największa natomiast wada tego elementu to brak możliwości regulacji.
Tylne zawieszenie to stalowy wahacz o czworobocznym przekroju wsparty na dwóch klasycznych elementach resorująco-tłumiących. Układ ten całkiem nieźle daje sobie rade na naszych drogach, przede wszystkim dlatego że zaopatrzony został w progresywne sprężyny z możliwością ich wstępnego napięcia oraz w zbiorniki wyrównawcze.
Hamulce jak już wcześniej wspomnieliśmy są jedną z najbardziej nowoczesnych składowych tego motocykla. Dwie przednie tarcze o średnicy 296mm z pływającymi dwutłoczkowymi zaciskami Honda wykorzystywała także w innych, znacznie szybszych modelach. Duża siła hamowania oraz precyzja i dobrze wyczuwalny próg zadziałania to podstawowe zalety tego sytemu. Tylny hamulec jest standardowym rozwiązaniem spotykanym w Hondach. Pojedyncza tarcza o średnicy 240mm współpracuje z pływającym jednotłoczkowym zaciskiem.
Koła w jakie wyposażono motocykla warto odziewać w dobrej jakości ogumienie, bo wyraźnie przekłada się to na zachowanie 750-tki na drodze. Wymiar przedniej opony to 120/70R17, natomiast z tylu pracuje coraz rzadziej stosowana opona o rozmiarze 150/70R17.
Seven Fifty w mieście
Wykorzystując CB w mieście na pewno jego kierowca nie będzie rozczarowany. Dobre właściwości jezdne oraz skuteczne hamulce to jedne z przyczyn takiego stanu rzeczy. Najważniejszą jednak cechą decydującą o przyjemności z jazdy na 750-tce jest mocny bardzo elastyczny silnik. W ulicznym gąszczu pozwala on na bardziej spokojną jazdę z mniejszą ilością zmian biegów i lepszym przyspieszeniem w każdej sytuacji.
W czasie jazdy po mieście nie przeszkadza brak owiewek, jako że i tak z reguły osiągane prędkości rzadko przekraczają 120 km/h. Przydają się natomiast duże lusterka, w których dobrze widać co dzieje się za motocyklem.
Największym minusem CB750 w czasie przeciskania się w korkach jest spora masa motocykla. Co prawda właściwości jezdne Hondy są bardzo dobre, niemniej jednak różnica w porównaniu z podobnej klasy motocyklami konkurencji jest wyczuwalna.
Seven Fifty na trasie
Poza miastem bohater naszego artykułu radzi sobie bardzo dobrze. Stabilne podwozie pozwala bez większych konsekwencji w zachowaniu motocykla obciążyć go pasażerem i bagażem. Elastyczny silnik bez problemu rozpędzi taki zestaw do przelotowych prędkości rzędu 130-140 km/h, a skuteczne hamulce pozwolą zatrzymać go, gdy tylko na drogę niespodziewanie wtargnie z pola furmanka.
Jazda z większymi prędkościami to także konieczność zmierzenia się z pędem powietrza, który w przypadku naked-bikeów zaczyna być uciążliwy już w okolicach 120-140 km/h. Co prawda prowizorycznym rozwiązaniem może być akcesoryjna szyba, ale nie zmienia to faktu, że Seven Fifty nie jest przeznaczony do szybszej jazdy. Główną tego przyczyną jest stosunkowo niska moc silnika. Co prawda jest on bardzo elastyczny, ale przyspieszanie przy prędkościach powyżej 140 km/h jest już mało „spontaniczne”.
W przypadku dalszych wypadów dużym plusem będzie niskie zużycie benzyny, które przy spokojnej jeździe nie powinno przekraczać 6l/100km, oraz duży, 20-litrowy zbiornik paliwa. Wasz pasażer będzie miał do dyspozycji sporo miejsca i wygodną kanapę z solidnym uchwytem za plecami. Duży wybór akcesoryjnych kufrów oraz stelaży dedykowanych do tego motocykla na pewno ułatwi spełnienie marzenia o dalekim wyjeździe na dwóch kółkach.
Awaryjność i koszty eksploatacji
Dosyć długo i wnikliwie przeglądaliśmy polskie i zagraniczne strony i fora internetowe w poszukiwaniu opinii o CB750. Z badań tych wyciągnąć można tylko jeden wniosek. Honda jest motocyklem wyjątkowo dopracowanym i niezawodnym. Nie ma w niej żadnych typowych usterek ani wad. Jeśli pojawiają się problemy z użytkowaniem tego motocykla, to zazwyczaj ich przyczyną jest wypadkowa przeszłość danej sztuki, lub brak należytej obsługi technicznej.
Wysoka niezawodność bardzo istotnie ogranicza koszty użytkowania tego pojazdu. Jeśli właściciel CB ma trochę smykałki technicznej, to wiele prac, w tym wymianę oleju, może wykonać sam we własnym garażu. Do niskich kosztów eksploatacji tego pojazdu przyczynia się też jego charakterystyka. Niższa moc pozwala na dłuższe przebiegi opon, łańcucha, klocków hamulcowych. W ostatecznym rozrachunku daje to naprawdę wymierne oszczędności.
Zakup egzemplarza używanego
Przy oględzinach używanej 750-tki należy zwrócić uwagę przede wszystkim na historię pojazdu. Bardzo istotne jest, czy motocykl nie uczestniczył w poważnym wypadku, ponieważ przełoży się to później na jego niezawodność. Równie istotna jest historia serwisu. Prawidłowo eksploatowane silniki wytrzymują przebiegi rzędu 150 000 km, ale zaniedbania podstawowych czynności serwisowych mogą dramatycznie skrócić ten okres.
Poza tymi dwoma zagadnieniami należy motocykl obejrzeć dokładnie pod kątem stanu jego poszczególnych elementów. Stan podzespołów oraz części eksploatacyjnych w przypadku 10-15 letniej maszyny może mieć duży wpływ na jej wartość.
Ceny 750-tek trzymają się całkiem nieźle. Najstarsze egzemplarze z początku lat 90-tych dostać można już za 7000 zł. Na modele z końca lat 90-tych wydamy w zależności od stanu maszyny od 10 do 14 tyś zł. Najnowsze egzemplarze z ostatnich lat produkcji to wydatek 17-18 tyś zł.
Na zakończenie
Czytając ten artykuł na pewno zauważyliście, że bardzo mało w nim spontaniczności i zachwytu dla opisywanego motocykla. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest chyba właśnie charakter 750-tki. Ten motocykl jeździ, skręca, hamuje i nie psuje się. Jest nudny. Nudny do bólu. Nie oznacza to jednak, że jest to sprzęt bezużyteczny i bezwartościowy. To co dla jednych jest nudne, dla innych będzie niezawodne i godne zaufania.
Sami musicie ocenić jak Wy będziecie postrzegali ten model. Niezależnie jednak od tego, czy w swojej prywatnej klasyfikacji określicie CB750 jako maszynę nudną czy godną zaufania, to my ze swojej strony podpowiemy, że na pewno jest to maszyna którą warto rozważyć przy wyborze „używki”.
Dane techniczne
SILNIK | |
Typ: | czterosuwowy, chłodzony powietrzem i olejem |
Układ: | czterocylindrowy, rzędowy, |
Rozrząd: | DOHC, 4 zawory na cylinder |
Pojemność skokowa: | 747 ccm |
Średnica x skok tłoka: | 67 x 53 |
Stopień sprężania: | 9,3:1 |
Moc maksymalna: | 73 KM przy 8500 obr/min |
Maksymalny moment obrotowy: | 62 Nm przy 7500 obr/min |
Zasilanie: | cztery gaźniki Keihin 34 mm |
Pojemność miski olejowej: | 3,0l |
Rozruch: | elektryczny |
Alternator: | W |
Akumulator: | 12 V 14Ah |
Zapłon: | bezstykowy, tranzystorowy |
PRZENIESIENIE NAPĘDU | |
Silnik-skrzynia biegów: | koła zębate |
Sprzęgło: | wielotarczowe, mokre |
Skrzynia biegów: | pięciostopniowa |
Napęd tylnego koła: | łańcuch rolkowym typu o-ring |
Przełożenia: | I: 3,000 ; II: 2,056 ; III: 1,545 ; IV: 1,240 ; V: 1,074 |
PODWOZIE | |
Rama: | zamknięta, podwójna, z rur stalowych |
Zawieszenie przednie: | teleskopowe 41 mm, skok 130 mm |
Zawieszeni tylne: | wahacz wleczony, podparty dwoma elementami resorująco-tłumiącymi , skok 110 mm |
Hamulec przedni: | tarczowy podwójny 296 mm, zaciski pływające, dwutłoczkowe |
Hamulec tylny: | tarczowy 240 mm, zacisk pływający jednotłoczkowy |
Opony przód/tył: | 120/70 ZR 17 / 150/70 ZR 17 |
WYMIARY I MASY | |
Długość: | 2220mm |
Szerokość: | 780 mm |
Wysokość: | 1100 mm |
Wysokość siedzenia: | 795 mm |
Rozstaw osi: | 1495 mm |
Minimalny prześwit: | 130 mm |
Kąt pochylenia główki ramy: | 64° |
Masa pojazdu bez płynów: | 215 kg |
Masa pojazdu gotowego do jazdy: | 234 kg |
Dopuszczalna masa całkowita: | 425 kg |
Zbiornik paliwa: | 20 l |
OSIĄGI | |
Prędkość maksymalna: | 200 km/h |
Zużycie paliwa: | 5-7/100 km |
Przyśpieszenie: | 0-100 km/h w 3,9s; 0-140 km/h 7,1s; 60-100 km/h 6,3 s, 100-140 km/h 7,6s |
DANE OBSŁUGOWE | |
Przegląd techniczny: | co 6000 km |
Wymiana oleju: | co 6000 km |
Olej silnikowy: | 10W40 |
Olej teleskopowy: | 10W |
Wolne obroty: | 1200 +/- 100obr/min |
Świece zapłonowe: | HGK DPR8EA-9, DENSO X24EPR-U9, CHAMPION RA2HC |
Odstęp elektrod świec zapłonowych: | 0,7 mm |
Ciśnienie w ogumieniu: | z przodu 2,5 bara(2,5); z tyłu 2,5 bara (2,9) |
Komentarze 30
Pokaż wszystkie komentarzeMam cb 750z 93 ma przejechane 66tys mil nigdy mnie nie zawiodła porostu wymieniam olej opnki wlewam Pb i śmiga mega wygodna i tania w uczymaniu
OdpowiedzMoja Honda jest z 1993 roku, kupujac ja miala 18.500km, pierwszy wlasciciel trzymal ja wiekszosc swojego zycia w ciemnym garazu. Nastepnie kupil ja moj kolega ktorego przekonywalem do SevenFifty ze...
OdpowiedzPodzielam opinię o seven fifty !! Jeżdżę nią drugi sezon i potwierdzam, że to motocykl, który nie robi przykrych niespodzianek. Jest po prostu niezawodny! Oczywiście, jak przy każdym motocyklu, trzeba pilnować terminów serwisowych. Komfortowa jazda, świetne hamulce, wygodna pozycja, elastyczny silnik...Polecam !!
Odpowiedzbrawo kolego!
OdpowiedzWitam użytkowników Hondy, mam Hondę CB 750F z 1975r, świeżo sprowadzoną z Holandi jest w trakcie renowacji, mam prośbę gdyż jej gażnik był dkręcony, pod gażnikiem są cienkie weżyki gumowe razem ...
Odpowiedzwitam wszystkich:) mam Seven Fifty z 98' z przebiegiem 28 000 km, chciałbym zapytać czy przy takim przebiegu musze zaczynać sie powoli martwić o zawieszenie przednie i łożyska wszelakie, czy dać ...
Odpowiedzwitam użytkowników Hondy CB750-Seven Fifty.Miałem taką maszynę 7 lat-,sprzedałem .Kupiłem Yamahę XJ900 Diversion,poganiałem jeden sezon iznowu kupiłem Sevenkę r prod 1999 45000km przelotu.Motocykl ...
OdpowiedzSevenka jest najlepszą z moich ukochanych. Może być grzeczna i milusia jak aniołek leniwie lecący przez malownicze łąki. Ale po chwili gdy się ją delikatnie pozaczepia potrafi wyjść z niej mały ...
OdpowiedzFiltr siatkowy w kraniku zapchany . Sa dwa filtry , jeden w odstojniku kranika a drugi w części kranika która wchodzi do baku.
Odpowiedzmam to samo, sądze ze to odpowietrzenie baku, ale nie jestem pewien, będę sprawdzał na wiosne. pozdro: )
OdpowiedzU mnie kranik był w pożadku to znaczy sitka ,odpowietrzene baku było zapchane tak jak kolego podejrzewasz ,i po udroznieniu wszystko było ok ;)
Odpowiedz