Gigi Dall'Igna o pozyskaniu Marca Marqueza do Gresini Racing. Ducati ma teraz wielu potencjalnych mistrzów
Choć nie ma jeszcze oficjalnego komunikatu ze strony Gresini Racing i Marca Marqueza, to jest raczej pewne, że zawodnik trafi do tego zespołu. Teraz o całej historii wypowiedział się Gigi Dall'Igna, który jest jedną z osób odpowiedzialnych za to, że Ducati Desmosedici stało się najbardziej pożądanym motocyklem w padoku MotoGP.
Odejście Marca Marqueza z Hondy było coraz bardziej prawdopodobne, aż w końcu stało się faktem po rundzie w Motegi. Po niedzielnym wyścigu Pecco Bagnaia skomentował podium Marqueza słowami "Bye, bye Honda", które nawiązywały do koszulki Valentino Rossiego z napisem "Bye, bye baby", kiedy postanowił odejść z zespołu fabrycznego Yamahy. W końcu Marquez ogłosił swoją decyzję o odejściu z Hondy i choć nie potwierdził jeszcze angażu w Gresini Racing, to wydaje się on bardziej niż pewny.
Luigi Dall'Igna powiedział, że nie ma nic wspólnego z całym zamieszaniem wokół Marqueza, a wyrwanie go z Hondy jest wyczynem, za który należy gratulować tylko i wyłącznie zarządowi Gresini Racing. Przy okazji został zapytany o to, czy nie uważa, że mistrzostwa staną się nudne przez dominację jednego producenta. Słusznie zwrócił uwagę na to, że bitwa między Jorge Martinem i Pecco Bagnaią jest ekscytująca i dodał, że to nie będą smutne mistrzowstwa. Gigi Dall'Igna został też zapytany o to, czy nie boi się, że Marc Marquez zdestabilizuje sytuację w Ducati.
- To jest zmartwienie i jedno z wyzwań, z którymi musimy się zmierzyć. Będziemy musieli odpowiednio zarządzać silnymi zawodnikami z silnymi charakterami. Oprócz Marca już teraz mamy koncentrację mistrzów. Prawdopodobnie ten nadchodzący będzie niewygodny, ale wiemy, jak wykonać swoją pracę - skomentował. Zapytano go również o to, czy nie chciałby przejść do Hondy. Odparł, że praca w Hondzie byłaby ciekawa, ale czuje się dobrze w Ducati i odejście w obecnym momencie nie byłoby logiczne.
Jaki motocykl otrzyma Marc Marquez? Tu szef Ducati Corse jeszcze nie zdradza żadnych szczegółów. Prawdopodobnie będzie to model Desmosedici GP23, ale pozostaje kwestia tego, która z jego ewolucji trafi w ręce Marqueza. Cała sytuacja jest o tyle ciekawa, że według jednej z teorii Marquez miałby spędzić rok w barwach Gresini Racing, a później przejść do KTM albo... wrócić do Hondy. To oznacza, że Ducati z pewnością będzie zależało na podjęciu rozważnej decyzji odnośnie motocykla.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze