Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzewystarczy dokładnie przeczytać mój post "szybki amator", czyli nie przeciętniak z toru, tylko osoba, która nie startuje zawodowo i się nie ściga, ale robi to dla przyjemności i robi to naprawdę dobrze, czyli np 1:40 na poznaniu. I jeszcze raz powtórzę, jeżeli miałbym wydać 60k na coś, co po roku z zasady pójdzie na sprzedaż, ponieważ będziesz chciał coś mocniejszego, to wolałbym sobie kupić coś mocniejszego... mówimy cały czas o osobie, która już potrafi jeździć. Jeżeli ktoś nie potrafi to może faktycznie taka maszyna mu na kilka lat starczy, będzie się uczył zakrętów, do mocy szybko przywyknie i wtedy będzie dochodził do limitów swoich a później sprzętu. W przypadku litra droga jest identyczna, ale zajmuje o wiele więcej czasu i oczywiście mowa o "szybkim amatorze". Pzdr
OdpowiedzMyślę, że jedynym rozwiązaniem tego dylematu będzie zorganizowanie tej maszyny na Tor Poznań i wrzucenia na nią kolejno amatora, szybkiego amatora i zawodnika. Nad czym zresztą pracuje.
Odpowiedzświetny pomysł, jeżeli się uda, przy czym aby test był udany (tzn mieć porównanie), trzeba zorganizować 2 sprzęty, Kraemer HKR-EVO2 oraz jakiegoś litra przygotowanego na tor. Wtedy sytuacja będzie jasna i oczywista, porównanie kto i gdzie najwięcej zyskuje, a gdzie traci. Szczerze mówiąc sam bym się chętnie przejechał Kraemer'em, nawet bym się nad kupnem zastanowił, gdyby nie ta kwota. Kupujesz maszynę, do której nie masz dziesiątek części zastępczych na serwisach aukcyjnych, dostępność jest na pewno gorsza, a jeżeli jest na dobrym poziomie, to cena raczej nie będzie niska. Ale pomysł świetny i czekam na jakieś relacje, ewentualnie terminy. Pozdrawiam
Odpowiedz