Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 15
Pokaż wszystkie komentarzewidzisz kolego ty masz swoje zdanie i ja tez. Szacun. Ale zastanawia mnie dlaczego autor artykulu ktory powinnien miec tutaj pasywna postawe rozpisuje sie jekie to BMW brzydkie. To zakrawa na ksztalotwanie obiegowej opini o wygladzie motoru. (moze w glebi duszy taki pragnie i to taka podswiadoma nienawisc) Przeciez mam swoje oczy i potrafie to ocenic!
OdpowiedzA dlaczego autor ma być obiektywny? Nie istnieje obiektywność. Poza tym wielu jej celowo unika, np. Clarckson z Top Gear jest obiektywny? Najlepsze dziennikarstwo jest subiektywne.
Odpowiedzpasywna postawe apropos wygladu ktory w niejednego opini jest duzo ladniejszy niz Suzuki. Subiektywnosc jak najbardziej ale np. silnik, zawiszenie, cena/jakosc itp, spox ale naprawde jak mozna nie skomentowac faktu ze ktos mowi ze GS pelen charakteru, charyzmy i wigoru jest brzydki w porownaniu z tym kaszalotem zwanym DL650SV?
OdpowiedzDobrze, może zatem wyjaśnijmy pojęcie brzydoty w przypadku GS'a i pozwolę sobie wpleść osobiste zdanie do tych rozważań. GS jest paskudny. Pękaty, niesymetryczny, trochę jakby zdeformowany, wizualnie dziwny. To nie tylko moja opinia, ale opinia wielu, na prawdę wielu ludzi z którymi rozmawiałem na temat tego motocykla. Czy to jednak oznacza, że nie chciałbym go mieć? Absolutnie nie! Wolałbym Beemkę od V-Stroma, mimo, że V-Strom to cholernie dobry motocykl. Patrząc na temat praktycznie, V-Strom jest ładniejszy (ostre kształty, ładnie i schludnie skomponowane w całość), lżejszy, mniej pali, i ogólnie jest bardziej przyjazdy planecie i kierowcy. No dobrze, tylko kierowcy. I oczywiście, że wybrałbym GS'a, bo uwielbiam nawijać niemądre ilości kilometrów, a w tym zestawieniu V-Strom wymięka. Niewiele, ale jednak :) Pozdro
Odpowiedzza to Suzuki poprzez wygladzenie, wychuchanie, dopieszczenie lini, swiatelek, owiewek tworzy calosc absolutnie nudna bez jakiegokolwiek chrakteru swiadczacego o jego przynaleznosci do grupy motorow to ktorej przynalezy, co w mojej opini skreskla ten motor z gory za brak jakiegokolwiek charakteru, nie ma w nim nic pociagajacego, sexy, czegos mowiacego do mnie patrzac nań - dosiadź mnie i przjedzmy dzis 1000km, za to wierz mi nie brak tego ani jednemu GSowi - za to mi sie podoba!
Odpowiedz