Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzetyle ze trzeba rozgraniczyć stan motocykla w pełni seryjny salonowy do kompletnego tuningu i przeróbek jakim poddawane sa motocykle wsb , to 2 różne swiaty mimo ze baza w postaci ogólnego zarysu motocykla i ramy jest ta sama , w testach porównawczych różnych magazynów nikt niebedzie modyfikował motocykli w żaden sposób w tych testach tak jak i na ścigaczu sa porównywane setupy w 100% salonowe i do nich się odnoszą testerzy i tyle ,wsb to wsb tak samo jak subaru impreza wersja drogowa w pełni do wrc choć tam jest jeszcze więcej przeróbek fakt ale zbliżone porównanie ,jak ktoś potrzebuje motocykl do wyścigów to patrzy co się dzieje w wsb i wie ze ta i ta rama i silnik ma większe możliwości pod kompletny tuning a jak ktoś kupuje motocykl do jazdy w 95% po drogach a w 5 % do amatorskiej zabawy na trackdayach czy turtsycznego wylotu na nurburgring to kupuje to co przeczytał w testach w większości chociaż i zdazaja się tacy co kupuja motocykl który akurat w danym roku wygrywa wsb żeby epatować tym choć ich motocykl w wersji drogowej jest gorszy niż motocykle w wersji drogowej które w wsb zajmują srodek stawki bądź nawet koncówe -kwestia preferencji i podejścia do tematu i tego ile chce się czasu i pieniędzy przeznaczyć na tuning własnego motocykla ,tak czy owak setup drogowy to setup drogowy a wsb to wsb zresztą niech każdy sobie sam to rozgranicza jak mu pasuje osobiscie kupując moto sportowe kierowałbym się na w pol tym co dane moto wyczynia aktualnie w wsb czyli jego potencjałem i na w pół testami które by opsiały mniej więcej jak moto się sprawuje na drodze nie kupiłbym na droge np. motocykla który mimo ze wygrywa wsb jest tak bezkompromisowy już w wersji drogowej ze przejechać 20 km się nieda bez przystanku bądź jeśli w wolnej czy średnio dynamicznej jeździe będzie szarpał jak dziki heble będą działaly zero jedynkowo itp. do testów motorrada np. wszystkie drogowe motocykle jedyne co maja zmieniane żeby szanse wyrównać to opony na identyczne i do takiego stanu motocykla się odnoszą testujący .
Odpowiedzpozatym nigdy niemozesz mieć pewności w jakim stopniu dane motocykle wsb zostały zmodernizowane i jak dobrze je zestrojone bez wglądu w telemetrie podczas testów , to co widać w wyścigu to jzu tylko efekt końcowy tego jak zestrojono i podkręcono dany motocykl do tego jeszcze dochodzi czynnik ludzki czyli kierowca fakt ze tam wszyscy a na pewno większość wyciska z każdej z maszyn 100% to jednak jakies minimalne roznice sa i onie chodzi w wyscigu który ma 20 kołek do tego walka łokieć włokiec i nie zawsze uda się utrzymać idealnej linii przez zageszczenie motocykli na winklu na hamowaniu itd. itp. itd. dopiero majac pelene wgald wto wjakim stopniu danym model został zmodyfikowany i jak zestrojony i jeśli mialbys pewność ze keirowca wyciska z tego setupu absolutnie wsyztsko wtedy dopiero można by było cos osadzac odnośnie potencjału danej konstrukcji ramy i silnika itp. bo to co widać w wyścigu to jzu jest jak pisałem efekt końcowy wszytkich czynnikow razem a to niedaje moim zdaniem pelnego obrazu i niedaje prawa do w pełni miarodajnego osadzania która baza jest do końca najlepsza .
Odpowiedzchoć walka na łokcie to jedno jednak tak naprawdę roznice widać w czasach najlepszego kółka na końcu wyścigu to te czasy pokazuja jak duza roznica jest miedzy motocyklami przy zalozeniu ze każdy ejst wykorzystywany w 100% przez kierowce ,w takim wypadku jedyne do czego trzeba by się było odneisc to stopien modernizjacji i zestrojenia maszyny
OdpowiedzZgadzam się z Wami, ale jedno nie wyklucza drugiego. BMW na papierze wygląda bardzo dobrze, ma więcej mocy i jako motocykl stockowy świetnie sobie radzi w różnych seriach. Jednakże już jako superbike gdzieś kres jego możliwości został osiągnięty i jak to się mówi wyżej nie podskoczy. Są motocykle które katalogowo mają mniej mocy, mniej elektroniki, ale stanowią lepszą bazę do budowy motocykla WSBK. A jeśli chodzi o moje preferencje motocykla szosowego to mógłbym jeździć na każdym litrze ;) i pewnie przy zakupie nie kierowałbym się wynikami z WSBK. Chociaż są modele na których czuje się bardziej komfortowo (jeśli chodzi o zaufanie do motocykla, wyczucie) i ciężko mi wytłumaczyć z czego to wynika.
OdpowiedzMożesz mieć rację; ale ja myślę, że również spore znaczenie ma brak fabrycznego teamu BMW. A z mocą apropos na nowym seryjnym BMW S1000RR na silniku zmierzono 212 KM :) BMW podaje bodajże 199. Hamowania DynoJet 250.To znaczy, że na kole ma ponad 190 KM czyli tyle co inne słabsze sporty na silniku. A jeszcze jak dojdzie doładowanie dynamiczne :) Oczywiście różnica 10 KM przy 200 KM to nie to samo co różnica 10 KM przy 30 KM.
OdpowiedzHa, ostatnio w Świecie motocykli nawet testowali na różnych oryginalnych oponach - różnice w czasach były kolosalne. :) I tak wiadomo, że 95% kupujących kupi sportowy motocykl i zostanie mistrzem prostej wykorzystując 5% potencjału motocykla - ale lans musi być. Takie motocykle powinny być sprzedawane 'na kartki' - tylko dla wybranych, którzy coś potrafią z nimi zrobić ...
OdpowiedzA możesz napisać coś więcej o tym teście? testowali salonowe litry które zostały fabrycznie wyposażone w opony danej marki (Pirelli Bridegstone etc)?
OdpowiedzTo był test BMW S1000RR, Yamahy R1 i Kawasaki ZX10R. Wszystkie salonowe na 2015 rok. Tor Poznań. BMW S1000RR - Bridgestone R10 - 1.43 Yamaha R1 - Pirelli Supercorsa SP - 1.45 Kawasaki ZX10R - Dunlop GP Racer D211 - 1.49 Nawet nie ściągali lusterek.
Odpowiedz