Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzepowiem tak ja zdawałem na prawo jazdy kat.b jakieś 2 miesiące temu czyli nie dawno więc mam świeżą wiedzę na ten temat uczyłem się tak jak zawsze się uczę czyli prawie wo gulę uczyłem się z programu "Testy Bplus" polecam włączyłem go w niedziele o 17 i pouczyłem się 2/3 godziny i wyłączyłem bo cały czas miałem "egzamin niezdany" włączyłem wot i grałem w grę bo jeśli cały czas mam że niezdany to ile można i pomyślałem sobie jutro mam jechać z moim nauczycielem nauki jazdy do Leszna i tam zdać teorie najwyżej nie zdam i pojadę do tego Leszna za kilka miesięcy i wtedy zdam następnego dnia pojechałem z moim nauczycielem do leszna poszedłem i siedziałem na tarasie w Wordzie przesiedziałem i zobaczyłem że jestem spóźniony dobiegłem do sali jak koleś zamykał drzwi podpisałem się na tej kartce (liście obecności) i usiadłem z samego brzegu na stanowisku nr 6 (chyba) koleś zaczął tłumaczyć to ja w tym czasie rozłożyłem sobie krzesło tymi pokrętłami tak że prawie leżałem, wszyscy zaczęli klikać myszkami zdenerwowani a ja wziewam ten dotykowy długopis i powolutku klikałem oddychałem tak jak oddychają snajperzy przez co tętno zwolniło i bardzo mocno się uspokoiłem powoli czytałem te pytania kilkukrotnie potem czekałem na koniec czasu i 2 sek przed czasem zaznaczałem podpowiedz i czekałem nie klikałem "dalej" połowę pytań które były brałem na logikę a drugom połowę pamiętałem jeszcze z egzaminu na kartę rowerową która robiłem w podstawówkę tylko kilka pytań było ściśle związane z samochodami np. pytanie które miałem na egzaminie to (jaka ma być odległość po między pojazdami holowanym a holującym i tu pomógł ten program. Wszyscy już dawno wyszli a ja powolutku klikałem i czekałem aż się skończy czas kliknąłem ostatni raz i pokazało mi "wynik pozytywny" za 1 razem na nowych zasadach nie powiem wyszedłem z tej sali zdziwiony że zdałem ale jeszcze bardziej zdziwiony byłem że popełniłem tylko 1 błąd i to w pytaniu małej ranki czyli miałem 1 punkt mniej od liczby maksymalnej punktów i powiem wam tak jeśli ktoś nie zna przepisów ruchu drogowego( mnie ich nauczyli już w podstawówce na karcie rowerowej a przypomniałem sobie na jazdach) to choć by chciał to tego nie zda typiary które piszą po internetach że "te testy są nie do zdania" albo "strasznie trudne testy" po prostu nie znają przepisów ruchu drogowego i nie powinny dostać prawa jazdy ja nic się ni uczyłem a odpowiadałem z wiedzy którą miałem przez tyle lat w głowie często jeżdżąc rowerem wymieniam uprzejmości z kierującymi bo ziomale widzą że nie jestem typowym rowerzystą gnającym na składaku "bo mam 18 lat to mogę " tylko znam przepisy i wiem co mogę a co nie i kiedy mam ustąpić a kiedy mogę jechać( i tak zawsze ustępuje) i nawet na rowerze łamie przepisy ale z głową i powiem tak jak ktoś nie umie przepisów ni umie jeździć to nie zda tych testów albo zda je za 8 czy 10 razem a jak ktoś umie jeździć to zda za 1 bez najmniejszego problemu pozdrawiam mojego w-fę i panią od plastyki bo to oni mnie uczyli w podstawówce zasad RD
OdpowiedzWitam, Ja również starałem się to przeczytać, ale wszystko napisane tzw. ciurkiem. Kłania się zarówno interpunkcja, jak i ORTOGRAFIA. Co to za sformułowanie "w pytaniu małej ranki ..."? Czy pytanie było lekko zranione i miało "rankę"???
OdpowiedzChciałem to przeczytać, ale się nie da. Wiesz co to interpunkcja?
Odpowiedz