Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 60
Pokaż wszystkie komentarzepare tygodni temu jechalem swoim motocyklem przez miasto w pewnym momecie zaczelem wyprzedzac auta okazalo sie ze w jednym z nich jechal moj szef od tamtej pory jak przychodze do pracy i mnie widzi ryje mnie jaki zemnie wariat
OdpowiedzA ja jestem szefem, który sam jeździ motocyklem do pracy i nie boję się zatrudnić motocyklisty. Co więcej w naszej firmie planujemy zatrudniać handlowców, którzy jeżdżą motocyklami na codzień. Czasami trzeba pojechać do klienta z drobnym dokumentem lub wzorem produktu. Handlowiec w samochodzie to często stracony czas i pieniądze. Zastanawiam się również nad etatem kuriera w naszej firmie na motocyklu jeżeli ilość wyjazdów do centrum będzie stale rosła. Kilka tygodni temu zadzwoniła klientka, był piątek. Korki jak wiadomo niemiłosierne. Pyta się czy udałoby się podrzucić jedno małe zamówienie. Sprawa bardzo pilna nie mogła czekać. Jako jedyny motocyklista w firmie szybka decyzja. Za ok 45 min. klienta miała swoje zamówienie w ręku.
Odpowiedz