mStłuczka. Cyfrowe zgłaszanie kolizji w mObywatelu od nowego roku
Od początku 2025 roku aplikacja mObywatel ma zyskać nową funkcjonalność - mStłuczka, która zmieni sposób zgłaszania drobnych szkód komunikacyjnych.
Innowacyjna opcja umożliwi kierowcom szybkie i proste zgłaszanie kolizji, eliminując potrzebę wypełniania tradycyjnych oświadczeń czy oczekiwania na przyjazd policji. Wystarczy wprowadzić dane uczestników, dołączyć zdjęcia uszkodzeń pojazdów oraz opisać przebieg zdarzenia. Zgłoszenie można będzie przesłać bezpośrednio do ubezpieczyciela, co zwiększy wygodę użytkowników.
W teorii wszystko wygląda bardzo pięknie, jednak eksperci zalecają ostrożne korzystanie z tej funkcji. Dlaczego? Chociaż mStłuczka ma potencjał usprawnić procedury związane z kolizjami, użycie nowej opcji wymaga uwagi. Uczestnicy zdarzenia muszą podawać szczegółowe dane osobowe swoje oraz drugiej strony. Warto wiedzieć, że każdy błąd lub niezgodność w opisie może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych, łącznie z odpowiedzialnością finansową. Dlatego specjaliści podkreślają konieczność dokładnego sprawdzania wprowadzanych informacji.
Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zauważył, że nowa opcja ma na celu ograniczenie biurokracji i uproszczenie życia kierowców, ale wskazał też na potrzebę odpowiednich zabezpieczeń chroniących prywatność danych.
Przypomnijmy, że aplikacja mObywatel już teraz oferuje wiele funkcji przydatnych dla zmotoryzowanych. Z poziomu apki można korzystać z cyfrowej wersji prawa jazdy. Kierowcy mogą również sprawdzać ważność polisy OC oraz przeglądu technicznego pojazdu, a także monitorować liczbę punktów karnych. Dostęp do historii pojazdu, w tym liczby wcześniejszych właścicieli czy zgłoszeń szkód, również stał się bardziej przystępny.
Nowa funkcja mStłuczki będzie kolejnym krokiem w kierunku cyfryzacji procedur, ale pamiętajmy, że jej zastosowanie oznacza automatyczne rejestrowanie incydentów w bazie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Używanie mStłuczki może wiązać się z ryzykiem. Zgłoszenie incydentu wymaga zgody obu stron, a w przypadkach wątpliwości co do przebiegu zdarzenia tradycyjne metody, takie jak wezwanie policji czy sporządzenie pisemnego oświadczenia, mogą okazać bezpieczniejsze.
Co równie istotne, zgłoszenia przez aplikację mogą wpłynąć na przyszłe składki ubezpieczeniowe, nawet jeśli nie skutkują wypłatą odszkodowania. Już wkrótce przekonamy się, jak mStłuczka sprawdzi się w praktyce.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze