Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzejeżdze po warszwie i trzeba miec oczy dookola glowy. kierunkowskazy to zjawisko ornitologiczne, a wpychanie sie w każde wolne miejsce (nie wazne czy w kroku, czy na parkingu) to norma. wyjezdzajac zza innego auta i widzac duzo miejsca -> pierwsza myśl to "zaraz ktoś sie tu wepchnie, trzeba uwazac". W warszawie tez nie mozna ruszać na żółtym, ani na zielonym -> najpierw trzeba się obejrzeć dla upewnienia czy debile nie jeżdżą na czerwonym. Na szczęście piesi chodzą tam, gdzie powinni.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza