Kupiłem SHL-kę, to był wielki dzień
demoludy
Zakup nowego motocykla, prosto z salonu, to wielka rzecz, którą raczej pamięta się całe życie. Pierwsza jazda, pierwsze kilometry na swoim nowym motocyklu, to coś po prostu nie do opisania. Zobaczcie emocje, jakie towarzyszyły zakupowi nowiutkiej SHL-ki w 1954 roku…
2017-09-24 17:41:00