Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeale brawo dla tych uczestników wyścigu którzy sie zatrzymali i porzucili swoje maszyny by mu udzielic pomocy. A pan symulant, mistrzostwo
Odpowiedzsię nie znasz to lepiej nie komentuj, na torze wyścigowym zabronione jest zatrzymywanie się w żadnym wypadku - tak więc brawa właśnie dla tych co się nie zatrzymali ...
OdpowiedzA gdyby naprawde potrzebowal pomocy? A gdybys to byl Ty? Zastanow sie ile daje kazda sekunda podczas udzielania pomocy! BRAWA DLA TYCH CO SIE ZATRZYMALI!!! I mega minus dla symulanta;/
OdpowiedzDajmy na to że rzeczywiście coś by mu się stało, chłopie myślałbyś o przepisach zamiast udzielić pierwszej pomocy koledze? Grtauluje "ludzikiego" myślenia...
OdpowiedzJeździłeś kiedyś po torze? Uwielbiam takich "ludzko" myślących, którzy zobaczą byle glebę i się zatrzymują na środku toru, żeby pomóc. Wlatujesz w zakręt i nagle wyrasta ci barykada z motocykli ustawiona przez dobrodusznych pomocników. Na torach kartingowych często widuję takie akcje. Dobrze, że w Poznaniu wbijają do łbów, że od pomocy jest obsługa toru. Pierwsza rzecz w takiej sytuacji to zasygnalizowanie innym, że coś się stało, bo inaczej skutki mogą być tragiczne.
Odpowiedz