Przepisy zmieniły się w czerwcu bieżącego roku i nie można powiedzieć, że zostały przyjęte przez kierowców bez zastrzeżeń. Nie chodzi o oczywiste pierwszeństwo pieszych na przejściach, ale o nowe obowiązki kierowców, m.in. konieczność przepuszczania wchodzących na przejście.

Zmiany prawdopodobnie nie pojawiłyby się tak szybko, gdyby nie tragiczny w skutkach wypadek na ulicy Sokratesa w Warszawie, gdzie na pasach zginął ojciec rodziny, potrącony przez samochód jadący ponad 100 km/h.

Finalnie chodziło właśnie o to, aby kierowcy traktowali przejścia dla pieszych w specjalny sposób również wówczas, kiedy piesi nie znajdują się bezpośrednio na pasach, ale tuż przed nimi, co pozwoli lepiej ich chronić.

Ale wielu komentatorów twierdziło, że nowy przepis będzie doskonałym narzędziem do karania kierowców i jednocześnie w żaden sposób nie wpłynie na zachowanie zmotoryzowanych. Teraz okazuje się, że jednak przyniósł oczekiwane skutki.

Zbadanie sprawy podjął się portal Brand24, który porównał dane od stycznia do października, czyli z 10 miesięcy, w latach 2019,2020 i 2021. Okazuje się, liczba wypadków spowodowanych przez kierujących, którzy zignorowali pierwszeństwo pieszych na przejściach, spadła o 30 procent w zaledwie dwa lata, czyli z 2022 przypadków w 2019 do 1439 w 2021.

Oczywiście nie można mówić, że pozytywny efekty zmiany rozciągają się poza czas, kiedy przepisy zostały wprowadzone, czyli 1 czerwca bieżącego roku, ale również w przypadku danych z ostatnich pięciu miesięcy poprawa jest bardzo wyraźna.

Chodzi o dane dotyczące śmiertelnych potrąceń na przejściach. W br. odnotowano 81 takich nieszczęśliwych przypadków, natomiast w ciągu 10 miesięcy 2019 roku było ich aż 139, a w 2020 roku 130. Znacznie mniej jest też osób, które w wyniku potrącenia na pasach trafiły do szpitala z mniejszymi lub większymi obrażeniami.

Bez wątpienia powyższe dane mogą napawać optymizmem. Być może nie chodzi jedynie o zmianę litery prawa, ale również szeroko zakrojoną kampanię społeczną i informacyjną, towarzyszącą zmianom. Kierowcy po prostu zaczęli być w okolicy przejść dla pieszych bardziej uważni.

Portal Brand24 wskazuje na jeszcze jeden ważny fakt. Podążamy już przetartym szlakiem, bo wcześniej podobne przepisy dotyczące pieszych i przejść wprowadziła Litwa. U naszych wschodnich sąsiadów finalnie doprowadziło to do ograniczenia przypadków śmiertelnych na pasach aż o połowę.