Złoty Kask - Triumf Damiana Balińskiego
W sobotni wieczór poznaliśmy triumfatora turnieju o „złoty kask", jest nim Damian Baliński. Drugie miejsce zajął Jarosław Hampel, a na trzecim uplasował się Adrian Miedziński. Dodatkowo ta trójka zawodników zapewniła sobie prawo starów w eliminacjach do Grand Prix 2010 .
Z tygodniowym poślizgiem, na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu odbył się Finał Złotego Kasku. Stawiło się jedynie piętnastu żużlowców, z zapowiadanej szesnastki. Z niewyjaśnionych przyczyn zabrakło Macieja Kuciapy, reprezentującego rybnicki RKM. Mimo niepełnej stawki i braku najlepiej punktujących zawodników wrocławscy sympatycy żużla mogą czuć się usatysfakcjonowani poziomem turnieju. Zdecydowanie nie brakowało emocji, a tylu mijanek na dystansie we Wrocławiu nie oglądano od dawna.
Ton rywalizacji nadawali od początku zdecydowaniu faworyci: Adrian Miedziński, Jarosław Hampel, Damian Baliński oraz Adam Skórnicki. Znacznie poniżej oczekiwań prezentowali się Grzegorz Walasek i Tomasz Jędrzejak. Zawodom od początku towarzyszyła zacięta walka, o każdy punkt. Biegi szósty, piętnasty i szesnasty były obrazem tego, co w czarnym sporcie najpiękniejsze, a więc liczne przetasowania stawki, ciekawe akcje i losy ważące się do ostatniej prostej. Pierwsza z wymienionych gonitw była dla popularnego „Pepe" przypomnieniem jak należy walczyć we Wrocławiu. Protasiewicz po nienajlepszym starcie jechał jako trzeci. Jednak nie poddał się i walczył na dystansie z Piotrem Świderskim. Jego starania zostały wynagrodzone na drugim okrążeniu. Prowadzący w wyścigu Rafał Trojanowski nie zdołał wypracować sobie bezpiecznej przewagi nad wspomnianą dwójką zawodników w efekcie, czego na ostatnim łuku stracił prowadzenie na rzecz Protasiewicza atakującego go po zewnętrznej i „Świdra", który „wjechał mu pod łokieć".
Starcie piętnaste, choć jedynie w trzyosobowej obsadzie okazało się bardzo interesujące. Startujący z czwartego pola Jędrzejak szybko zjechał do krawężnika blokując rywali. Świderski już na pierwszej prostej zdołał uporać się z Jackiem Rempałą i rozpoczął szaleńczy pościg za „Ogórem". Rozochocony „Świder" zaatakował wrocławianina, jadąc blisko krawężnika, jednak tym razem zabrakło mu prędkości na dystansie. Jędrzejak nie mógł spokojnie dojechać do mety, gdyż zawodnik RKM-u Rybnik, szukał swojej szansy, zarówno po zewnętrznej, jak i wewnętrznej stronie by ostatecznie stawić się na mecie jako pierwszy, pokonując „Ogóra" na ostatniej prostej.
Wspomniana gonitwa szesnasta była istotna również dla dalszych rozstrzygnięć. Po starcie Baliński, Skórnicki i Roman Povazhny „wylądowali" na torze. W powtórce na czele znajdował się Rosjanin. Povazhny prowadził przez ponad trzy okrążenia, jednak na ostatnim łuku udanie zaatakował go wychowanek leszczyńskiej Unii, najpierw pokonując Miedzińskiego.
Po czwartej serii starów w walce o tytuł liczyli się tylko „Bally", Hampel oraz Miedziński. Zwycięzcę zawodów wyłoniła gonitwa osiemnasta. Choć Baliński dojechał do mety za plecami Hampla zapewnił sobie miejsce na najwyższym stopniu podium. Losy dwóch pozostałych rozstrzygnęły się w ostatnim biegu turnieju, w którym Miedziński zdobył tylko jeden punkt i w klasyfikacji generalnej uplasował się na miejscu trzecim.
Na brawa swoją postawą zasłużyli sobie Piotr Świderski i Rosjanin - Roman Povazhny, który mimo słabego początku, w końcówce zdołał wskoczyć na piąte miejsce. „Świder", ulubieniec wrocławian oraz wychowanek tutejszego klubu, popisał się walecznością do samej mety, jak choćby w gonitwie szóstej pokonując Rafała Trojanowskiego. Powody do niezadowolenia natomiast może mieć Daniel Jeleniewski, gdyby nie defekt w pierwszym biegu mógłby mieć 11. „oczek", a więc tyle samo ile zdobył trzeci na podium Miedziński.
Na zakończenie finału odbyło się uroczyste wręczenie nagród, po którym miał miejsce pokaz sztucznych ogni, będący formą podziękowania dla kibiców, którzy oglądali zawody, a także dopingowali żużlowców przez cały sezon. Był to turniej zamykający sezon, tym samym zawodnicy z torów na najbliższy czas przenoszą się na sale gimnastyczne, aby za kilka miesięcy znów rozpocząć ligową rywalizacje. Ponieważ były to ostatnie występy żużlowców na Stadionie Olimpijskim, już w przyszłym tygodniu ma zacząć się długo zapowiadana przebudowa wrocławskiego toru. Jego nowa geometria ma sprzyjać walce i podnieść atrakcyjność żużlowych zmagań.
Wyniki:
1. Damian Baliński (Unia Leszno) - (3,3,3,3,2) 14
2. Jarosław Hampel (Unia Leszno) - (3,2,2,3,3) 13
3. Adrian Miedziński (Unibax Toruń) - (3,3,3,1,1) 11
4. Piotr Świderski (RKM Rybnik) - (2,2,1,3,1) 9
5. Roman Povazhny (Marma Polskie Folie Rzeszów) - (0,0,3,2,3) 8
6. Adam Skórnicki (PSŻ Milion Team Poznań) - (3,3,2,0,0) 8
7. Tomasz Jędrzejak (Atlas Wrocław) - (1,2,0,2,3) 8
8. Daniel Jeleniewski (Atlas Wrocław) - (d,1,3,2,2) 8
9. Norbert Kościuch (PSŻ Milion Team Poznań) - (2,2,2,0,2) 8
10. Grzegorz Walasek (ZKŻ Kronopol Zielona Góra) - (1,1,2,2,2) 8
11. Piotr Protasiewicz (ZKŻ Kronopol Zielona Góra) - (1,3,1,1,1) 7
12. Grzegorz Zengota (ZKŻ Kronopol Zielona Góra) - (1,1,0,3,1) 6
13. Sławomir Drabik (Unia Tarnów) - (2,0,0,0,3) 5
14. Jacek Rempała (Unia Tarnów) - (2,0,1,0,0) 3
15. Rafał Trojanowski (PSŻ Milion Team Poznań) - (0,1,1,1,0) 3
Bieg po biegu:
1. Miedziński, Drabik, Protasiewicz
2. Hampel, Kościuch, Jędrzejak, Povazhny
3. Baliński, Świderski, Walasek, Jeleniewski (d)
4. Skórnicki, Rempała, Zengota, Trojanowski
5. Baliński, Jędrzejak, Zengota, Drabik
6. Protasiewicz, Świderski, Trojanowski, Povazhny
7. Skórnicki, Hampel, Walasek
8. Miedziński, Kościuch, Jeleniewski, Rempała
9. Povazhny, Walasek, Rempała, Drabik
10. Jeleniewski, Skórnicki, Protasiewicz, Jędrzejak
11. Baliński, Kościuch, Trojanowski
12. Miedziński, Hampel, Świderski, Zengota
13. Hampel, Jeleniewski, Trojanowski, Drabik
14. Zengota, Walasek, Protasiewicz, Kościuch
15. Świderski, Jędrzejak, Rempała
16. Baliński, Povazhny, Miedziński, Skórnicki
17. Drabik, Kościuch, Świderski, Skórnicki
18. Hampel, Baliński, Protasiewicz, Rempała
19. Povazhny, Jeleniewski, Zengota
20. Jędrzejak, Walasek, Miedziński, Trojanowski
|
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze