Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeZgaduję, że wkradł się błąd: "Dopuszczalną emisję spalin stwierdzono jedynie w czterech pojazdach." Jestem niemal pewien, że w przypadku testowania dojrzałego diesla, emisje będą przekroczone często i w dużym stopniu. Wydaje mi się jednak, że procedura nie jest dostosowana eliminacji wyeksploatowanych diesli, które dymią szczególnie podczas przyśpieszania - o ile wiem podczas badania, należy tylko wprowadzić silnik na obroty, Być może nawet owo zadymienie nie jest badane. Tak czy inaczej, abstrahując od źródła smogu - w dobry stan tak wielkiej liczby samochodów na polskich drogach po prostu nie wierzę.
OdpowiedzA wierzy Pan w to że stacje diagnostyczne ryzykowaly by utratę pozwoleń i całego interesu, żeby przepuszczać niesprawne auta do ruchu? Oczywiście są też takie stacje gdzie wszystko da się zrobić, ale ja nie wierzę żewedlug tych wyliczen co drugie auto bylo by nie sprawne pod wzgledem spalin!!
OdpowiedzNigdy w życiu na żadnej stacji diagnostycznej, żadne diagnosta nie sprawdzał mi emisji spalin. Nigdy, nikt.
Odpowiedz