Zegarek V-Max dla fana i entuzjasty
Bez dobrych akcesoriów siê nie obejdzie.
Za³ó¿my, ¿e masz Yamahê V-Max z 1985 roku. Na co powiniene¶ wydaæ pieni±dze? Na przeszczep zawieszenia, hamulce z R1, przewody w stalowym oplocie? Nie - powiniene¶ (cytuj±c producenta „A must have!”) wyposa¿yæ siê w zegarek Circus Vmaximus, sygnowany logiem s³ynnego muscle bika z lat 80-tych. Obudowa ze stali nierdzewnej, ¶rednica tarczy 43mm, szybka ze szk³a mineralnego. Oprócz posiadania w sobie topowych komponentów, zegarek mierzy nie tylko konwencjonalny up³yw czasu, ale tak¿e, uwaga, czasy okr±¿eñ na torze. Mowa oczywi¶cie o torze kolejowym. Cena 129 euro. ¦wiadomo¶æ, ¿e za tak± kasê mo¿na kupiæ u¿ywane zawieszenie USD ze sportowego litra – bezcenna.
|
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeelektroniczny czy nakrêcany? je¶li nakrêcany to fajny- jak na baterie to lipa.
OdpowiedzPanie! z kopa palony!
Odpowiedzto prawie jak atari :)
Odpowiedz