Zawodnicy WMMP startowali w innych seriach
Zawodnicy startujący w wyścigowych Mistrzostwach Polski nie marnują czasu w oczekiwaniu na pierwsze wyścigi i starują zagranicą
Doskonale podczas pierwszej rundy Alpe Adria na węgierskim torze Hungaroring pod Budapesztem spisał się Daniel Bukowski. Rewelacja WMMP sezonu 2008 zająła trzecie miejsce w wyścigu klasy Superstock 600. Reprezentant zespołu LW Bogdanka miał nawet szansę wygrać otwierającą sezon rundę i prowadził wyścig, ale w końcówce wyścigu popełnił drobne błędy, które kosztowały go zwycięstwo. „Po bardzo dobrym starcie wyszedłem na drugą pozycję, a na następnym okrążeniu na pierwszą, przez 5 okrążeń kontrolowałem wyścig, lecz zmęczenie dało znać o sobie, zacząłem popełniać błędy i spadłem na 4-te miejsce. W dalszej części wyścigu Kalab, Bittamnan, Holubec i ja wymienialiśmy się miejscami. Atak i ucieczkę zaplanowałem na ostatnie okrążenie przed końcem, na dohamowaniu... niestety w środku prostej zobaczyłem szachownice, wyścig dobiegł końca. Był to mój najbardziej emocjonujący wyścig w życiu. Wyścig był do wygrania, lecz popełnione błędy kosztowały mnie utratę wyższych pozycji."
Drugi z reprezentantów zespołu, Mistrz Polski klasy Superstock 1000, Marcin Walkowiak miał mniej szczęścia i swój wyścig skończył na trzynastej pozycji. Rezultat byłby z pewnością lepszy, ale Marcin podczas treningów miał wypadek i musiał czekać na nowy motocykl z Polski, co uniemożliwiło mu dobre przygotowanie się do wyścigu. Doskonale zaprezentował się też Irek Sikora. Były Mistrz Polski startujący w klasie Superbike zajął na Węgrzech trzecie miejsce. Widać, że Irek dogadał się ze swoją Hondą i z pewnością będzie jednym z głównych faworytów Mistrzostw Polski jak i Alpe Adria. W tej samej klasie startował też Janusz Oskaldowicz. Trzynastokrotny Mistrz Polski wyścig ukończył na siódmej pozycji. Trzeci z Polaków w tej stawce, Jerzy Berger dojechał do mety na dalszej pozycji.
W Mistrzostwach Francji startowali też w ten weekend zawodnicy Suzuki Grandys Duo. Gwen Giabbani, po zwycięstwie w legendarnym 24h Le Mans także podczas drugiej rundy MF w Nogaro miał ochotę na zwycięstwo. Przez cały weekend nad torem królowały opady deszczu i wyniki od początku były dość przypadkowe. W pierwszym wyścigu Gwen uległ tylko Mistrzowi Świata Endurance, Vincentowi Philippe. Reprezentant Suzuki wygrał też drugi wyścig i został liderem Mistrzostw Francji. W drugim wyścigu Gwen walcząc o zwycięstwo upadł na dziewiątym okrążeniu i nie ukończył zawodów. Trudne warunki atmosferyczne spowodowały, że zawodzili faworyci. Zwycięzca pierwszej rundy Sebastien Gimbert był dziewiąty i jedenasty, przez co spadł na czwartą pozycję w klasyfikacji generalnej. Giabbani jest w tej tabelce szósty. Inni „Polacy" nie błyszczeli na mokrym torze w Nogaro. Kenny Foray było odpowiednio piąty i dziesiąty, co plasuje go na dziesiątej pozycji w generalce, a broniący tytułu Guilaume Dietriche trzynasty i szósty. Po trudnych dwóch rundach czterokrotny Mistrz Francji jest dopiero ósmy i myślami jest już w Poznaniu, gdzie 29 i 30 kwietnia będzie się zapoznawał z naszym torem podczas treningów organizowanych przez GrandysDuo.
|
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze