Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeZapewne są w Szwecji tory rajdowe, gdzie można rozwinąć skrzydła i testować granice możliwości swoich i sprzętu. Dzięki bezpiecznej i przepisowej jeździe na szwedzkich drogach nie ginie codziennie kilka osób, z czym niezmiennie mamy do czynienia w Polsce. Poza tym dużo jeździłem po Skandynawii, w tym także motocyklem i muszę przyznać, że w mało którym regionie Europy jeździło mi się tak komfortowo. Pozdrawiam!
OdpowiedzMyślenie godne Lema z "Powrotu z gwiazd"- polecam poczytać, bo tacy jak Ty niestety (dla mnie) dążą do takiego "nowego wspaniałego świata" (Huxley) bez ryzyka, ofiar i z wypranym mózgiem.
OdpowiedzNie dążę do "nowego wspaniałego świata", tylko do tego, żeby polscy kierowcy zaczęli przestrzegać przepisów prawa, do czego są zobligowani. Skoro można ignorować przepisy ruchu drogowego, to dlaczego nie można ignorować przepisów prawa karnego i np. kraść. Różnica polega na tym, że kradnąc pozbawia się kogoś dóbr materialnych, łamiąc przepisy ruchu drogowego można i dość często ma to w Polsce miejsce pozbawić kogoś życia lub uczynić z niego osobę niepełnosprawną. Tylko słabe państwo dopuszcza do tego, by być powszechnie ignorowane. Ja nie chcę żyć w słabym państwie. Na marginesie dodam, że nie mam przez nikogo wypranego mózgu, a przynajmniej tak mi się wydaje. Pozdrawiam!
OdpowiedzA gdyby tu było przedszkole w przyszłości... i wasz synek mały przechodził..
OdpowiedzTeż lubię "Misia" ale w przeciwieństwie do filmu, życie to nie komedia i tutaj nie da się zrobić przewijania w tył. Zresztą ciekawe, czy tak samo łatwo byłoby takie żarty uprawiać z bliskimi około 3 tys. ofiar, które rokrocznie tracą życie na polskich drogach.
Odpowiedz