Zakup nowego motocykla przez internet - poradnik
Moda na zakupy na odległość dotarła także do branży motoryzacyjnej. Jak kupić nowy motocykl przez internet? Co trzeba wiedzieć? Na co zwracać uwagę? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w naszym poradniku.
Polowanie na czerwony październik
Oczywiście pierwszym krokiem jest wyszukanie interesującego nas motocykla. Zazwyczaj do poszukiwań wykorzystuje się popularne platformy ogłoszeniowe, ponieważ sklepy internetowe producentów i importerów nadal są bardzo świeżym zjawiskiem. W Polsce takie platformy na razie uruchomiły tylko takie marki jak Kawasaki i Romet. Plusem takiego rozwiązania jest jego prostota, ponieważ kupujemy motocykl prosto od importera, bez żadnych pośredników. Minus jest taki, że nie ma możliwości negocjacji ceny tak, jak ma to miejsce w przypadku zakupów dokonywanych poprzez salon. W naszym scenariuszu skupimy się na najpopularniejszej formie zakupu - czyli przez kontakt z salonem.
Formalności
Jeżeli już wybraliśmy sprzęt i dogadaliśmy się co do ceny, to pozostaje kwestia złożenia zamówienia. Najlepsza forma to poproszenie o sporządzenie przez salon dokumentu potwierdzającego zamówienie, przesłanie skanu z podpisem salonu, wydrukowanie i odesłanie skanu podpisanego przez siebie. W wielu przypadkach potwierdzanie transakcji odbywa się także za pomocą wiadomości e-mail. Czy prawo dopuszcza taką możliwość? Jak czytamy w portalu codozasady.pl, do zawarcia umowy sprzedaży rzeczy ruchomych nie jest wymagana forma szczególna czynności prawnych, a zatem do zakupu motocykla wystarczy spisanie ustaleń i potwierdzenie ich w formie wiadomości e-mail. Najdoskonalszym rozwiązaniem jest podpisanie wiadomości kwalifikowanym podpisem elektronicznym. Taki podpis gwarantuje w stu procentach potwierdzenie tożsamości obu stron.
Finansowanie
Skoro już jesteśmy przy finansowaniu, to przy zakupach na odległość możemy skorzystać nie tylko z płatności przelewem. Motocykl można sfinansować także korzystając z kredytu i leasingu. Taka forma wymaga jednak spotkania z doradcą, ale banki i firmy leasingowe idą na rękę klientom i doradcy umawiają się na podpisanie umowy w sposób możliwie jak najmniej absorbujący kupującego. Przykład? Załóżmy, że mieszkamy w Gdańsku, ale motocykl kupujemy w Krakowie i korzystamy z finansowania zapewnianego przez salon. Bank lub firma leasingowa, z którą współpracuje salon, ma swoją filię także w Gdańsku. W takim przypadku umowa zostanie przekazana do podpisania doradcy z lokalnego oddziału. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku umowy kredytowej.
Rejestracja motocykla
W przypadku leasingu, jeżeli salon znajduje się w innym mieście, możemy zdecydować o miejscu rejestracji i wcale nie musi być to miejsce naszego zameldowania lub wykonywania działalności gospodarczej ani miejsce, w którym znajduje się salon. Tu posłużę się przykładem z życia wziętym - małżeństwo z Łodzi zakupiło motocykl w Poznaniu i jako formę finansowania wybrało leasing, ale był to prezent dla żony i mąż chciał, aby motocykl zarejestrowano w Krakowie na rejestracji KK, ponieważ takie są inicjały jego małżonki. Procedura wyglądała następująco - umowa została podpisana w Łodzi, dokumenty wysłane z Poznania do oddziału firmy leasingowej w Krakowie i ten dokonał rejestracji, a następnie tablica rejestracyjna i dowód zostały zwrócone do Poznania.
Przy zakupie za gotówkę lub w kredycie konsumenckim sprawa wygląda trochę inaczej. Salon przesyła dokumenty kupującemu i ten na własną rękę rejestruje motocykl. W przypadku kredytu banki żądają dokonania cesji polisy AC.
Skoro przy ubezpieczeniu jesteśmy, to należy pamiętać, że polisa OC (a w przypadku finansowania także polisa AC) musi zostać zawarta w tym samym dniu, w którym doszło do rejestracji. Zazwyczaj wystarczy przesłać mailem skan umowy z pieczątką z wydziału komunikacji oraz skan dowodu rejestracyjnego.
Transport motocykla
Po załatwieniu kwestii formalnych wreszcie przyszedł dzień, w którym motocykl może opuścić salon. Założyliśmy, że nie będziemy się wysilać i jechać po motocykl do innego miasta, więc w grę wchodzi jedynie transport. Tutaj są dwie opcje - transport własny salonu oraz firma transportowa. W pierwszym przypadku sprawa jest prosta - salon pakuje motocykl na busa i wiezie go do klienta. W razie stwierdzenia szkód lub nieprawidłowości koszty są po stronie salonu.
Sprawa nieco się komplikuje przy transporcie przez firmę zewnętrzną. W Polsce mamy dwóch wiodących przewoźników - Groupe CAT oraz Gefco. Jak wygląda procedura w takim przypadku? Salon zleca transport przewoźnikowi, a ten potwierdza, kiedy nastąpi odbiór. Przy odbiorze salon powinien wykonać szczegółową dokumentację fotograficzną motocykla. Zdjęcia najlepiej zrobić zarówno przed załadunkiem jak i po umieszczeniu motocykla na ciężarówce tak żeby było widać między innymi sposób zamocowania pasów. Oprócz tego kierowca zawsze spisuje odpowiedni protokół potwierdzający stan motocykla podczas odbioru.
W większości przypadków transport zajmuje 24 godziny. Zazwyczaj motocykle dojeżdżają do klientów bez żadnych problemów, ale oczywiście wypadki się zdarzają. Co wtedy? Przede wszystkim należy wskazać kierowcy zauważone uszkodzenia i spisać je na protokole. Warto także wykonać dokumentację zdjęciową. O uszkodzeniach należy powiadomić salon, który z kolei skontaktuje się z przewoźnikiem. Firmy transportowe są ubezpieczone, a magazyny - monitorowane. Po przyjeździe do magazynu motocykl jest śledzony od rampy załadunkowej aż do miejsca "leżakowania" i następnie do ponownego załadunku. Jeżeli salon wykonał dokumentację zdjęciową przy załadunku i nie stwierdzono uszkodzeń, to najprawdopodobniej szkody zostaną pokryte właśnie z polisy firmy transportowej.
Zwrot motocykla
To sytuacja bardzo ekstremalna, ale życie pisze różne scenariusze. Polskie prawo daje osobie fizycznej możliwość dokonania zwrotu rzeczy zakupionej przez internet w ciągu 14 dni. Czy te zasady obejmują również zakup motocykla? Okazuje się, że prawnie jest to możliwe. Pod lupę wzięliśmy najprostszy wariant - czyli zakup za gotówkę. Scenariusz, który wzięliśmy pod uwagę dotyczy motocykla uruchomionego i zarejestrowanego. W przypadku kredytu lub leasingu należy ustalić szczegóły z firmą finansującą zakup. Poniżej przytaczamy odpowiedź pani Agnieszki Kowalskiej z biura prasowego UOKiK:
"Prawo daje możliwość odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni, jeśli produkt jest zakupiony przez internet lub poza lokalem firmy (np. przez telefon). Istnieją pewne wyłączenia dotyczące np. rzeczy wyprodukowanych na specjalne zamówienie klienta (biżuteria z grawerem) czy płyt z filmami, muzyką lub programami komputerowymi po otwarciu zapieczętowanego opakowania, ale ustawa o prawach konsumenta nie wymienia wśród nich motocykli - można je więc zwracać na normalnych zasadach. Proszę pamiętać, że "normalne zasady" oznaczają, że rzeczy nie wolno używać - można ją tylko obejrzeć i przetestować w sposób, który pozwoli poznać jej cechy, charakter i sposób funkcjonowania (czyli w granicach regulowanych przez art. 34 pkt 4 ustawy o prawach konsumenta). W przypadku wątpliwości co oznacza ten zakres - każdy taka sytuacja powinna być rozpatrywana indywidualnie. Jeśli na zlecenie kupującego sprzedający motocykl zarejestruje i ubezpieczy, to to już wykracza poza to, co się robi z motocyklem w sklepie. Tym samym oświadczenie o odstąpieniu będzie skuteczne, ale sprzedawca może potrącić z ceny wartość, o jaką rzecz została obniżona."
Jak widać zakup motocykla przez internet nie jest niczym skomplikowanym i już teraz taka sprzedaż stanowi lwią część transakcji zawieranych przez salony. Jeżeli dokumentacja zostanie odpowiednio sporządzona, to taka forma spełniania motocyklowych marzeń jest czystą przyjemnością.
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarzeIdiotyczny tekst, takie kupowanie to mo¿na ju¿ by³o uskuteczniæ na¶cie lat temu. Wyj¶ciem na przeciw klienta to jest podstawienie testowki pod dom.
OdpowiedzKupi³em prez internet w tym roku na jesieni Yamahe Tenere 700. Najpierw oczywi¶cie jazda próbna w salonie najbli¿ej miejsca zamieszkania, ale pó¼niej wybra³em sobie salon, który mia³ najlepsz± ...
Odpowiedz