ZKŻ Kronopol Zielona Góra - Włókniarz Częstochowa
Nietypowo, bo w środowy wieczór rozegrano mecz VII kolejki Ekstraligi w Zielonej Górze. Mimo takiej pory trybuny zapełniły się po brzeg.
Spotkanie rozegrane zostało awansem, ponieważ w pierwotnym terminie (niedziela 20 maja) we Lwowie odbędzie się runda kwalifikacyjna do Indywidualnych Mistrzostw Europy. Na liście startowej tych zawodów widnieją Zbigniew Suchecki z ZKŻ-tu i Sebastian Ułamek z Włókniarza.
Zespoły nie wprowadziły zmian w awizowanych składach. Rezerwowym w teamie Jana Grabowskiego był już tradycyjnie Kevin Woelbert, natomiast w zespole gości pod numerem siedem startował Lewis Briger, który zastąpił fenomenalnego Edwarda Kennetha, gdyż ten musiał wystąpić w meczu na wyspach.
Pierwszy bieg to mocne uderzenie Włókniarza, młodzieżowcy wystrzelili spod taśmy i jadąc przez cztery okrążenia parą nie dali żadnych szans wyprzedzić się parze Zengota-Woelbert. Riposta zawodników Kronopolu Zielona Góra była bardzo szybka. Już w drugiej odsłonie piękną jazdę parą zaprezentowali Fredrik Lindgren i Niels Kristian Iversen. Zielonogórzanie wygrali podwójnie, a na tablic widniał remis 6-6. Właśnie wynikiem remisowym zakończyła się gonitwa trzecia. W której Piotr Świderski, jak później sam przyznał „spalił się" i dotknął taśmy. Za niego wystartował Niemiec Kevin Woelbert. Bieg wygrał Ułamek, przed Wolbertem, Walaskiem i Richardsonem.
Czwarty wyścig rozgrywano dwukrotnie. W pierwszej odsłonie zanosiło się na sensacje. Młody Grzegorz Zengota tuż po starcie wyforsował się na prowadzenie, a prowadził przed doświadczonym uczestnikiem cyklu Grand Prix, byłym indywidualnym mistrzem świata Gregiem Hancockiem. Gdy wszystko wskazywało na to, że tak właśnie zakończy się ten bieg na wyjściu z pierwszego łuku ostatniego okrążenia Zengocie defektuje motocykl. W tym momencie doświadczeniem popisał się ścigający go Amerykanin, który by nie wjechać w zawodnika ZKŻ-tu przytomnie położył motocykl. W powtórce zgodnie z regulaminem „Zengi" wystąpić nie mógł. Zwyciężył w niej Hancock, przed Protasiewiczem i Szczepaniakiem. W tym momencie częstochowianie wyszli na dwupunktowe prowadzenie.
Kolejne dwa biegi to najpierw podwójna wygrana gospodarzy i identyczna riposta gości, którzy wciąż prowadzili. Gonitwę numer siedem wygrał bardzo szybki tego dnia Greg Hancock, ustanawiając w tym momencie najlepszy czas dnia wynosił on 62,16 sekundy. Gdy wydawało się już, że pech ominie zielonogórzan w wyścigu ósmym na starcie defektuje motocykl Protasiewiczowi. Osamotniony Zengota przyjechał daleko za Sławomirem Drabikiem i Antonio Lindbaeckiem. Prowadzenie Włókniarza wzrosło już do sześciu „oczek" - 21-27.
Wtedy wielu kibiców zgromadzonych na stadionie zadawało sobie pytanie „Jeśli nie teraz, to kiedy?" Ku uciesze zielonogórskich fanów, którzy stworzyli na stadionie fenomenalną atmosferę zawodnicy przebudzili się. I to w jakim stylu. Biegi 9-12 wygrali w stosunku 19-4 i z sześciu punktowej straty zrobili czteropunktową przewagę, której nie oddali już do końca meczu. Jakby tego było mało w jedenastej gonitwie rekord toru ustanowił Niels Kristian Iversen i od środy 16 maja wynosi on 61,45 sekund. W wyścigu dwunastym Grzegorz Zengota pokazał, że prowadzenie przez Gregiem Hancockiem nie było przypadkowe i wraz Grzegorzem Walaskiem pokonali podwójnie parę Szczepaniak-Drabik.
Bieg trzynasty zakończył się remisem, a wygrał go popularny „Herbi", który w spotkaniu został pokonany tylko raz przez kapitana zielonogórzan w dziesiątej odsłonie.
Wyścigi nominowane zakończyły się zwycięstwem Włókniarza Częstochowa, jednak przegrana w pierwszym z nich 2-4 zapewniał gospodarzom zwycięstwo. Wobec tego podwójna wygrana częstochowian w ostatniej odsłonie dnia ustawiła ich korzystnie w kontekście walki i punkt bonusowy za zwycięstwo w dwumeczu. A rewanż już blisko, bo 27 maja na torze w Częstochowie
Kolejny raz kluczem do zwycięstwa Kronopolu okazał się bardzo wyrównany skład. Każdy z zawodników raz pojechał gorzej, jednak wtedy wynik ciągnął ktoś inny. Świadczyć o tym może fakt, że największa liczba punktów zdobyta przez zawodnika ZKŻ-tu w tym meczu to jedenaście. Tyle „oczek" wywalczył kapitan zespołu Grzegorz Walasek.
W zespole Włókniarza Częstochowa tak naprawdę na swoim poziomie pojechał tylko Greg Hancock (17 punktów). Od każdego z pozostałych zawodników można było spodziewać się większej ilości punktów. W szczególności od Drabika, Ułamka oraz Lee Richardsona, który przez kilka lat reprezentował barwy klubu z Zielonej Góry.
Pozostałe spotkania siódmej rundy Ekstraligi zaplanowane są na niedzielę 20 maja. A w nich Unia Leszno podejmować będzie Atlas Wrocław. Polonia Bydgoszcz Marmę Rzeszów, a Unia Tarnów Unibax Toruń. Za relacje z tych spotkań zapraszamy Państwa już teraz.
Włókniarz Częstochowa 44:
1. Sławomir Drabik (1,0,3,0,-) 4
2. Antonio Lindbaeck (0,1,2*,1,1) 5+1
3. Sebastian Ułamek (3,3,1,d,2*) 9+1
4. Lee Richardson (0,2*,0,0) 2+1
5. Greg Hancock (3,3,2,3,3,3) 17
6. Mateusz Szczepaniak (2*,1,0,-,1) 4+1
7. Lewis Bridger (3,0) 3
ZKŻ Kronopol Zielona Góra 46:
9. Fredrik Lindgren (3,2,3,2,0) 10
10. Niels Kristian Iversen (2*,1*,2*,3,0) 8+3
11. Grzegorz Walasek (1*,3,3,3,1) 11+1
12. Piotr Świderski (t,2*,1,1*) 4+2
13. Piotr Protasiewicz (2,1,d/s,2*,2) 7+1
14. Grzegorz Zengota (0,w/su,0,-,2*) 2+1
15. Kevin Woelbert (1,2,1) 4
Bieg po biegu:
1. Bridger, Szczepaniak, Woelbert, Zengota 1:5
2. Lindgren, Iversen, Drabik, Lindbaeck 5:1 (6:6)
3. Ułamek, Woelbert, Walasek, Richardson, Świderski(t/-) 3:3 (9:9)
4. Hancock, Protasiewicz, Szczepaniak, Zengota(w/su) 2:4 (11:13)
5. Walasek, Świderski, Lindbaeck, Drabik 5:1 (16:14)
6. Ułamek, Richardson, Protasiewicz, Zengota 1:5 (17:19)
7. Hancock, Lindgren, Iversen, Szczepaniak 3:3 (20:22)
8. Drabik, Lindbaeck, Woelbert, Protasiewicz (d/s) 1:5 (21:27)
9. Lindgren, Iversen, Ułamek, Richardson 5:1 (26:28)
10. Walasek, Hancock, Świderski, Bridger 4:2 (30:30)
11. Iversen, Protasiewicz, Lindbaeck, Ułamek(d4) 5:1 (35:31)
12. Walasek, Zengota, Szczepaniak, Drabik(d4) 5:1 (40:32)
13. Hancock, Lindgren, Świderski, Richardson 3:3 (43:35)
14. Hancock, Protasiewicz, Lindbaeck, Iversen 2:4 (45:39)
15. Hancock, Ułamek, Walasek, Lindgren 1:5 (46:44)
Wyniki: SportoweFakty.pl
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze