ZKŻ Kronopol Zielona Góra - Caelum Stal Gorzów
Derby Ziemi Lubuskiej przyciągnęły na stadion przy ulicy Wrocławskiej w Zielonej Górze komplet publiczności. Wspaniała atmosfera, świetni kibice i walka na torze, tak w skrócie można opisać to, co działo się w niedzielny wieczór w „Grodzie Bachusa".
Siedem lat fani obu drużyn czekali na derby w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zainteresowanie meczem było ogromne. Zielonogórski Klub Żużlowy przygotował dla miejscowych kibiców dziewięć tysięcy wejściówek. Ich sprzedaż rozpoczęła się w niedzielę rano i zakończyła po kilku godzinach ponieważ biletów, było mniej niż chętnych do ich nabycia
Obie drużyny wystąpiły w optymalnych składach. Zielonogórzanie z Walaskiem, Protasiewiczem i Dobruckim na czele, natomiast gorzowianie z Tomaszem Gollobem i Rune Holtą, których przyjście do Stali określa się jako transferowe hity minionej zimy.
Rozpoczęło się od bardzo mocnego uderzenia gospodarzy, którzy wygrali podwójnie dwa wyścigi. Pierwszy bieg trzeba było rozgrywać dwukrotnie. Za pierwszym razem w ferworze walki z Grzegorzem Zengotą upadł Thomas Jonasson. Za przerwanie gonitwy sędzia wykluczył młodego Szweda, zaś w powtórce zielonogórzanie wygrali start i nie dali szans Adrianowi Szewczykowskiemu. W drugiej odsłonie para Iversen-Walasek pomknęła do przodu. Mimo iż Tomasz Gollob znajdował się blisko zawodników ZKŻ-tu nie zdołał przeprowadzić żadnego skutecznego ataku.
Kolejnych siedem biegów zakończyło się wynikiem remisowym. Nie oznaczało to jednak braku emocji. W wyścigu czwartym to goście byli najszybsi na wyjściu z pierwszego wirażu. Zanosiło się na podwójną wygraną gorzowian, ale Rafał Dobrucki stosując popularne „nożyce" na drugim łuku wyprzedził Thomasa Jonassona. Młody Szwed następnie musiał się bronić przed atakami Grzegorza Zengoty, który pięknym atakiem po zewnętrznej stronie toru przeszedł na trzecią pozycję.
Start do wyścigu piątego wygrał Tomasz Gollob. Obaj zielonogórzanie próbowali wyprzedzić żużlowca Stali Gorzów zarówno przy krawężniku jak i jadąc trochę szerzej. Kapitan reprezentacji Polski obronił się przed tymi atakami i popędził po trzy punkty. Kolejny raz gorycz porażki przełknąć musiał w następnym wyścigu Thomas Jonasson. Jeździec Stali wraz z Rune Holtą wyforsował się na prowadzenie, ale bardzo szybko minął go Grzegorz Walasek, a następnie to samo uczynił Duńczyk Niels Kristian Iversen.
Po przerwie na równanie toru trener Stanisław Chomski postanowił zastosować rezerwę taktyczną. Za słabo spisującego się Jespera Monberga desygnował Rune Holtę. To on wraz z Tomaszem Gollobem miał odwrócić losy tego spotkania. Na nic się to jednak nie zdało, gdyż atomowym startem popisał się Rafał Dobrucki, który jadąc środkiem toru dzielnie odpierał ataki „Stalowców". Serię remisów przerwała odsłona numer dziesięć. Startujący z trzeciego pola Fredrik Lindgren bardzo szeroko wywiózł Norwega z polskim paszportem - Rune Holtę i wyszedł na pierwszą pozycję. Za nim znalazł się Piotr Protasiewicz i dwaj zawodnicy z Myszką Miki na plastronie dowieźli pięć punktów dla swojej drużyny i tym samym powiększyli przewagę nad gośćmi do dwunastu „oczek".
W jedenastej gonitwie trener Stali Gorzów skorzystał ze złotej rezerwy taktycznej. Za Jespera Monberga pojechał Tomasz Gollob. Nie tak jego start wyobrażał sobie Stanisław Chomski. Gollob do mety dotarł jako drugi, za zawodnikiem z Zielonej Góry, w dodatku Peter Karlsson przyjechał za Iversenem. Zamiast biegowego zwycięstwa gorzowianom udało się zaledwie „ugrać" remis. W wyścigu dwunastym zielonogórzanie przypieczętowali swoje zwycięstwo w tym spotkaniu wygrywając go w stosunku 4-2.W tym momencie gospodarze prowadzili już 44-30. W gonitwie trzynastej gospodarze ponownie zwyciężyli 4-2, a to za sprawą Grzegorza Walaska, który dobrym manewrem na zewnętrznej stronie toru wyprzedził prowadzącego po dobrym starcie Mateja Ferjana.
Najciekawszy pojedynek mogliśmy oglądać w przedostatniej gonitwie, kiedy to Peter Karlsson stoczył piękną walkę z Rafałem Dobruckim. Ostatecznie górą był Szwed i zapisał na swoim koncie drugie zwycięstwo, całe zawody kończąc z ośmioma „oczkami". W ostatniej odsłonie pierwsze drużynowe zwycięstwo odnieśli goście. Ze startu najlepiej ruszyli gospodarze, jednak już na przeciwległej prostej szybszy był jadący miedzy Protasiewiczem i Walaskiem lider gorzowskiej drużyny - Tomasz Gollob, a parę zielonogórzan rozdzielił jeszcze Holta.
Lepszą drużyną w tym spotkaniu okazali się gospodarze. Złożyło się na to kilka czynników, przede wszystkim wyrównany skład Gdy jeden z zawodników notował słabszy występ uzupełniał go drugi. Świetnie zaprezentował się nowy zawodnik w Zielonej Górze - Rafał Dobrucki. To właśnie w biegach z jego udziałem gorzowianie stosowali rezerwy taktyczne, a Dobrucki i tak wygrywał. Z kolei liderzy Stali jeździli w kratkę, a zawiedli kompletnie Jesper Monberg i Thomas Jonasson.
Aleksander Janas (Trener Kronopolu Zielona Góra)
Bardzo podobały mi się dwa pierwsze wyścigi. Później cała seria remisów, która utwierdzała nas w przekonaniu, że mecz będzie rozstrzygnięty na naszą korzyść. Cieszymy się z wygranej, cała drużyna pojechała bardzo dobrze, nie musimy się z niczego tłumaczyć.
Tomasz Gollob (Caelum Stal Gorzów - 14+1)
Jestem bardzo postawą kibiców, inne dyscypliny mogą brać z nas przykład. To jest promocja żużla. Brawa dla tych, którzy nakręcają tą koniunkturę. Mój wynik mógł być lepszy dziś, co najmniej o dwa punkty. Popełniałem błędy. Tor był strasznie ciężki i niewygodny.
Caelum Stal Gorzów Wielkopolski 39
1.Tomasz Gollob (1,3,1*,4!,2,3) 14+1
2.Jesper Monberg (0,0,-,-) 0
3.Peter Karlsson (1*,3,1*,0,3) 8+2
4.Matej Ferjan (2,0,2,2,0) 6
5.Rune Holta (3,3,2,1,0,1) 10
6.Thomas Jonasson (u/w,0,0,0,0) 0
7.Adrian Szewczykowski (1)
ZKŻ Kronopol Zielona Góra 53
9.Grzegorz Walasek (2*,2,3,3,0) 10+1
10.Niels Kristian Iversen (3,1*,0,1) 5+1
11.Piotr Protasiewicz (3,2,2*,3,2) 12+1
12.Fredrik Lindgren (0,1*,3,1,1*) 6+2
13.Rafał Dobrucki (2,1*,3,3,2) 11+1
14.Grzegorz Zengota (3,1*,2,0,1) 7+1
15.Ricky Kling (2*)
Bieg po biegu:
1. Zengota, Kling, Szewczykowski, Jonasson (u/w); 5:1.
2. Walasek, Iversen, Gollob, Monberg; 5:1 (10:2).
3. Protasiewicz, Ferjan, Karlsson, Lindgren; 3:3 (13:5).
4. Holta, Dobrucki, Zengota, Jonasson; 3:3 (16:8).
5. Gollob, Protasiewicz, Lindgren, Monberg; 3:3 (19:11).
6. Karlsson, Zengota, Dobrucki, Ferjan; 3:3 (22:14).
7. Holta, Walasek, Iversen, Jonasson; 3:3 (25:17).
8. Dobrucki, Holta, Gollob, Zengota; 3:3 (28:20).
9. Walasek, Ferjan, Karlsson, Iversen; 3:3 (31:23).
10. Lindgren, Protasiewicz, Holta, Jonasson; 5:1 (36:24).
11. Dobrucki, Gollob (4!), Iversen, Karlsson; 4:4 (40:28).
12. Protasiewicz, Gollob, Zengota, Jonasson; 4:2 (44:30).
13. Walasek, Ferjan, Lindgren, Holta; 4:2 (48:32).
14. Karlsson, Dobrucki, Lindgren, Ferjan; 3:3 (51:35).
15. Gollob, Protasiewicz, Holta, Walasek; 2:4 (53:39).
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze