Z podgiętą tablicą i bez przeglądu - strona 2
Art. 38. Kierujący pojazdem jest zobowiązany mieć przy sobie i okazywać na żądanie uprawnionego organu wymagane dla danego rodzaju pojazdu lub kierującego: - dokument stwierdzający uprawnienie do kierowania pojazdem Rozumiem, iż nawet nie mając pełnej dokumentacji, o wiele lepszym rozwiązaniem jest jednak telefon alarmowy, niż pisanie zeznań we własnym zakresie. Na co powinniśmy uważać, jak zachować się podczas takiego niemiłego zajścia. Prosiłbym o komentarz. mł. asp. Paweł Petrykowski: Policja nie musi być wzywana do każdego zdarzenia drogowego. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy uczestniczymy w wypadku, w którym jest osoba ranna lub zabita /art.44/, wtedy należy powiadomić „drogówkę" i oczekiwać na jej przybycie. Natomiast, jeżeli jest to kolizja, jesteśmy zobowiązani do niezwłocznego usunięcia pojazdu z miejsca zdarzenia, aby nie powodował zagrożenia lub tamowania ruchu. Należy spisać stosowne oświadczenie, opisujące okoliczności kolizji. Musimy zwrócić uwagę na prawidłowe sporządzenie oświadczenia, w którym muszą być zawarte dane sprawcy i poszkodowanego. Wśród danych tych, niezmiernie ważne jest spisanie firm ubezpieczeniowych, numerów polis oraz danych z prawa jazdy takich jak: numer i kategoria prawa. I jeszcze jedna ważna sprawa, niech to oświadczenie własnoręcznie sporządza sprawca, jasno i wyraźnie określając przyczynę spowodowania kolizji, by nie ograniczał się on jedynie do podpisania oświadczenia. Ścigacz.pl: Dziękuje serdecznie za pomoc w realizacji tego tworu literackiego. Tak jak pisałem na wstępie, mam nadzieję, że nasi czytelnicy wyciągną daleko idące wnioski po lekturze i będą zachowywali się bardziej odpowiedzialnie, nie powielając medialnego stereotypu motocyklisty. Panie Pawle, ma pan coś do dodania, jakiś apel, przestrogę dla naszych Czytelników? mł. asp. Paweł Petrykowski: Szanowni Państwo zapatrzeni na amerykańskie filmy, na których młodzi ludzie ścigają się na niezwykle szybkich i lśniących maszynach, albo pokonują setki kilometrów na bezkresnych drogach przez pustynie i prerie - pamiętajmy, że z roku na rok przybywa uczestników ruchu drogowego. Jakość dróg, choć poprawia się, nadal często pozostawia wiele do życzenia. Tymczasem życie i zdrowie mamy tylko jedno, dlatego szanujmy je, zarówno własne, jak i innych osób. Życzę wszystkim użytkownikom jednośladów, aby dzięki własnej rozwadze i stosowaniu się do przepisów, które przede wszystkim stoją na straży bezpieczeństwa mogli cieszyć się jazdą wszelkiego typu pojazdami przez wiele kolejnych lat. Serdecznie pozdrawiam i również żywię głęboką nadzieję, iż gdy wrócimy do tematu za jakiś czas, będzie można powiedzieć o poprawie sytuacji. Od autora: Niestety środowisko jest na tyle hermetyczne, iż nie mogłem podać informacji odnośnie przesłuchanych na tę okoliczność ludzi. Obawiam się, iż podanie ksywek bądź większej ilości informacji mogłoby spowodować jakieś przykrości. Jednocześnie, urzędnik podczas rozmowy nie zgodził się na podanie danych ani na spisanie chociażby oficjalnej wersji (wymagana jest zgoda naczelnika) tak, więc także nie mogę napisać, z jaką osobą miałem przyjemność rozmawiać. |
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzeTak swoją....dajecie lewą w górę policają na motocyklach ? Czy szkieł to jednak szkieł ? :)
OdpowiedzPrzykro mi to pisac, ale ten artykuł jest do bani:/!
Odpowiedz1. Pytania zostaly przeslane, tak wiec odpowiedzi sa zredagowane przez dzial rzecznika prasowego a sygnuje je jedynie pan Paweł 2. Pytania zostaly zredagowane tak, by budzic kontrowersje i taki ...
OdpowiedzKurka Ten Simon to chyba jakis stary policjant co smiga skuterem albo jakąś 125 ??? Fatalny wywiad i dziwna formuła... O co tu tak naprawde chodzi???
OdpowiedzSimon W. Skąd żeś ty się wziął?? Jesteś motocyklistą czy z puszki wypadłeś? Wszyscy którzy jeżdżą tak jak w/w artykule raczej zdają sobie sprawę z konsekwencji. Wszystko spoko ale sposób w jaki ...
OdpowiedzTo się nazywa poprawność polityczna:)
OdpowiedzArtykuł jak by na to nie patrzeć o bezpieczeństwie, a co mamy pod tekstem? Niech spojrzę: film o chowanej tablicy rejestracyjnej, film stunterski i dzika jazda 300kmh. POGRATULOWAĆ!
Odpowiedz