Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 14
Pokaż wszystkie komentarzeZ doświadczenia wiem, że kupując chińczyka, trzeba celować w sam środek. Tzn. nie może to być coś najtańszego, bo... wiadomo. Ale z drugiej strony nie warto łasić się na drogie wodotryski i "rewolucje", bo te najczęściej okazują się klapą. Najlepiej wziąć coś ze średniej półki, co jest proste i sprawdzone, np. Bartona Classica. Żadnych zbędnych dodatków i świecidełek, zero udawania mocarnej sześcsetki, zwykły ładny i dobrze wykonany motocykl. importerzy to nie firmy motocyklowe działające od dziesięcioleci, nie mają tak dużego zaplecza technicznego, więc rzucanie się na niesprawdzone, lanserskie sprzęty jest nieodpowiedzialne.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza