Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 17
Pokaż wszystkie komentarzeZ całym szacunkiem, ale tego typu komentarze to przejaw kompleksów ;)
OdpowiedzNo bez przesady, zajrzyj tylko do działu turystyka na portalu i sam zobaczysz, że "niedzielna" przejażdżka w celu przejścia się po moście Karola tam nie pasuje, ale to już problem redaktorów portalu zamieszczających podobne relacje, firm, które dały się naciągnąć na rozdane gadżety itp. Ja skorzystałem jedynie z możliwości umieszczenia tu swojego komentarza. Nie widzę tu działania kompleksów ;-)
OdpowiedzW takim razie ja także się wypowiem, jako redaktor tego serwisu. Nie ma jednej miary wyzwania któremu się podejmujesz. To co dla Ciebie jest łatwe i oczywiste, dla innych wcale nie musi takie być. To może być zależne od wielu rzeczy, jak choćby od zasobności portfela. Dlatego wydaje mi się, że nie mamy prawa kategoryzować ludzi przez pryzmat tego czym jeżdżą i jak daleko. Moim zdaniem pozyskanie partnerów, nawet do najmniejszego projektu to dowód zaradności i głowy na karku - tylko bić brawo. Poza tym jest to portal dla wszystkich - i tych którzy jeżdżą blisko i tych, którzy jeżdżą daleko. Każdy ma możliwość podzielić się swoimi przeżyciami z innymi, także i Ty. Swoją drogą relacja jest bardzo dobra!:)
OdpowiedzTo się nazywa poprawność polityczna, wyobraź sobie że to nie jest jakiś wielki wyczyn dla zwykłego posiadacza motocykla - nawet dla tego co tam dojechał. Więc proszę Cię...
OdpowiedzOkej, tylko weź pod uwagę inny aspekt, stałych czytelników tego portalu (np. mnie), którzy traktują Was jako źródło informacji o świecie motocyklowym. I powiem, że jestem też czytelnikiem drukowanych pism motocyklowych i nie macie się czego wstydzić. A ta relacja mnie po prostu rozbawiła. Myślałem, że zmierzacie w innym kierunku :-) Nie jest to też dla mnie jakiś śmiertelny problem. Chcecie - to zamieszczajcie relację nawet z wycieczek do Kazimierza, ale czy to nie powinno znaleźć się na jakimś blogu autora itp.? Ale dawać na stronę główną? A do autora tekstu nic nie mam, pojechał zobaczył, napisał relację i chwała mu za to, możecie dać mu nawet nagrodę za ten wyczyn :-) Pozdrawiam redakcję.
OdpowiedzPodpisuje sie pod tym dwoma rekoma.
OdpowiedzDzisiaj ostatni raz wszedlem na strone scigacz.pl, bo ze scigaczem ten portal nie ma za wiele wspolnego. Poszliscie w komerche wasza sprawa a ze zatraciliscie charakter przy tym charakter.... ten przeklęty dzisiejszy swiat dla kasy zrobi sie wszystko........
OdpowiedzW takim razie ja także się wypowiem, jako redaktor tego serwisu. Nie ma jednej miary wyzwania któremu się podejmujesz. To co dla Ciebie jest łatwe i oczywiste, dla innych wcale nie musi takie być. To może być zależne od wielu rzeczy, jak choćby od zasobności portfela. Dlatego wydaje mi się, że nie mamy prawa kategoryzować ludzi przez pryzmat tego czym jeżdżą i jak daleko. Moim zdaniem pozyskanie partnerów, nawet do najmniejszego projektu to dowód zaradności i głowy na karku - tylko bić brawo. Poza tym jest to portal dla wszystkich - i tych którzy jeżdżą blisko i tych, którzy jeżdżą daleko. Każdy ma możliwość podzielić się swoimi przeżyciami z innymi, także i Ty. Swoją drogą relacja jest bardzo dobra!:)
Odpowiedz