Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeYamaha poprostu doszła do wniosku,że wyścigi są o wiele za drogie i tyle.Za dużo szumu wokół,a efekt końcowy wątpliwy.
OdpowiedzWyścigi juz od dawana są za drogie i zbyt monotonne. Krok Yamahy zupełnie mnie nie dziwi.
OdpowiedzWyścigi są monotonne? Chłopie co ty za głupoty piszesz! Może ci brakuje demolki i gołych dup w przerwach między biegami... Ale to nie ta dyscyplina. A kiedy wyścigi były tanie? Dla mnie szok i żałoba! I to teraz kiedy r1 ma nienajlepsze recenzje w testach, a bmw radzi sobie coraz lepiej oni dają ****. Szkoda bo to zmniejszy prestiż WSBK.
OdpowiedzPewnie m.in. dlatego Yamaha odchodzi,bo ma niezaciekawe recenzje.Już ty sie nie bój.Oni wiedzą doskonale jak ogromne środki musieli by wyłożyć na rozwój tego lub nowego modelu,by był bardziej konkurencyjny,a najlepiej najlepszy.Dziś w dobie kryzysu to utopia.Dziś duże inwestycje są zbyt ryzykowne i wcale nie gwarantują sukcesu.Niestety,takie czasy i realia.
Odpowiedz